Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Na początku chciałbym się przywitać, gdyż będzie to mój pierwszy post na forum.

Dopiero zaczynam przygodę z wywoływaniem i chyba od razu wpuściłem się na głęboką wodę.
Byłem w środę na koncercie, a pech chciał że lampa błyskowa odmówiła posłuszeństwa więc zdecydowałem się na radykalny krok użycia Ilforda 3200, ustawionego na iso 3200 (inaczej było by za ciemno). Dopiero dzisiaj szukając informacji o wywołaniu zobaczyłem że ten film jest tak naprawdę iso 1000 a nie 3200 także chcąc nie chcąc trochę go naciągnąłem. :P

Przechodząc do sedna sprawy, czy wie ktoś przez jaki czas mam tak naświetlony film wywoływać w Ultrafinie Liquid? Taki wywoływacz mi doradził pan w sklepie fotograficznym na początek.
W broszurce dodanej do wywoływacza mam co prawda deltę 3200 (16min przy 1+10), ale to jest prawdopodobnie czas dla ustawionego iso 1000?

kubix, do Ilford Delta to nie jest najlepszy wywoływacz. Ten film może być wywoływany dla różnych czułości (od 400 do 12500) - http://www.ilfordphoto.com/Webfiles/201 ... 521241.pdf, http://www.ilfordphoto.com/Webfiles/201071394723115.pdf

Dokumentacja http://www.tetenal.com/imaging_shop/images/00001809.pdf podaje czasy wywoływania dla różnych docelowych kontrastowości i faktycznie nie odnosi się do czułości. Ja bym to faktycznie wywołał czasem 16min przy mieszaniu tak jak oni podają dla wysokiego kontrastu ... ale może znajdzie się tutaj ktoś co wywoływał ten film w tym wywoływaczu

znalazłem jeszcze coś takiego:
http://www.digitaltruth.com/devchart.ph ... mdc=Search

Chociaż tutaj jest podane tylko dla 120, ja używam 135, ale dziwnie krótki czas jest podany, tylko 8,5 minuty.

kubix pisze: Chociaż tutaj jest podane tylko dla 120, ja używam 135, ale dziwnie krótki czas jest podany, tylko 8,5 minuty.

to jest inny wywoływacz niż Ultrafin liquid - http://www.tetenal.com/imaging_shop/images/00001809.pdf

No nic, spróbuje z tymi danymi producenta, mam nadzieje że coś mi wyjdzie, zmienię tylko z 16 min na 17 może, bo będę obracał w koreksie raz na minute, a nie co 3 sec ;]

Mam ten film w 120. Zamierzam zrobić nim trochę wieczornych/nocnych zdjęć przy lampach ulicznych. Piszecie że jego realna czułość to 1000, czy to wystarczy przy obiektywie f/2.8? I w związku z powyższym, jak mierzyć światło, na 3200 czy na 1000?
Czego się obawiać i spodziewać? Jest to mój pierwszy film od X lat i pierwszy film na 120 ever.
Czy w pracowni fotografii (nie labie) dobrze mi to wywołają? Niestety w chwili obecnej nie mam możliwości wywołać samemu, proszę więc o nie sugerowanie tej opcji - co nie oznacza, że na dłużej pozostane przy zlecaniu wołań ;)

Ernest_FOTO pisze:czy to wystarczy przy obiektywie f/2.8?

a chcesz fotografować z ręki, czy jak? ja tam w nocy używam filmów 100ASA (acros, ektar). przy świetle latarń daje to ekspozycję ca. f/5,6-8 przy czasach 3 - 6 minut (z uwzględnieniem efektu Schwarzschilda).
pozdrawiam!

Zastanów się. Jeżleli coś ma realną czułość x, to chyba użyjesz realnej nie? Jeśli ustawisz 3200 to go realnie niedoświetlisz.
A teraz z innej beczki. Czemu na nocne zdjęcia wybierasz się z wysokoczułym filmem? Zakładasz robienie z ręki?

Tak, portrety z ręki.

------------------------

J.A. pisze:Zastanów się. Jeżleli coś ma realną czułość x, to chyba użyjesz realnej nie? Jeśli ustawisz 3200 to go realnie niedoświetlisz.

Ale właśnie pytam się, jak to jest z tym Ilfordem, ja nie wiem czy to jest 3200 jak napisali na pudełku, czy jednak realnie jest to jakieś 1000. Pytam się może ktoś z Was ma w 100% pewną opinię o tym filmie :)

nie pisz jednego postu pod drugim, korzystaj z opcji

jeśli chcesz robić z ręki, to może być lipa. ja co prawda robiłem kiedyś z ręki w nocy na filmie forsowany, do 800ASA (ilfordpan 400 chyba), ale robiłem yashicą electro 35 gsn. robiłem na pełnej dziurze, tj. przy f/1,7. czasy wychodziły rzędu 1/8 - 1/15s, no ale co innego utrzymać yashicę stabilnie, a co innego średni format.

Ernest_FOTO pisze:

J.A. pisze:Zastanów się. Jeżleli coś ma realną czułość x, to chyba użyjesz realnej nie? Jeśli ustawisz 3200 to go realnie niedoświetlisz.

Ale właśnie pytam się, jak to jest z tym Ilfordem, ja nie wiem czy to jest 3200 jak napisali na pudełku, czy jednak realnie jest to jakieś 1000. Pytam się może ktoś z Was ma w 100% pewną opinię o tym filmie :)

Ano widzisz, każdy będzie miał 100% pewną opinię. Tyle, że będzie własna opinia.
Otóż każdy to robi pod siebie, pod swoją ciemnię, swoje skanowanie.
Jeżeli oddajesz film do wywołania to nastaw 3200 może 2500. Usługodawca i tak wywoła wg. tego co na pudełku, a metodą z pudełka musi wyjść. Może nie będzie to, to co ten materiał naprawdę potrafi, ale i tak nie masz żadnych szans na nic więcej. Ostatnio wołałem ten film "za pieniądze" i wywołałem go w DD-X właśnie metodą z pudełka. Wyszło dobrze.

Ernest_FOTO pisze:Ale właśnie pytam się, jak to jest z tym Ilfordem, ja nie wiem czy to jest 3200 jak napisali na pudełku, czy jednak realnie jest to jakieś 1000. Pytam się może ktoś z Was ma w 100% pewną opinię o tym filmie :)

Tak ktoś ma - producent. Jakbyś przeczytał specyfikację to byś wiedziałbyś że na pudełku nie ma podanej czułości.

"DELTA 3200 Professional has an ISO speed rating of ISO 1000/31º (1000ASA, 31DIN) to daylight. The ISO speed rating was measured using ILFORD ID-11 developer at 20°C/68ºF with intermittent agitation in a spiral tank."

"It should be noted that the exposure index (EI) range recommended for DELTA 3200 Professional is based on a practical evaluation of film speed and is not based on foot speed, as is the ISO standard."

Henry pisze:"It should be noted that the exposure index (EI) range recommended for DELTA 3200 Professional is based on a practical evaluation of film speed and is not based on foot speed, as is the ISO standard."

I właśnie cały problem polega na tym, że na pudełku stoi EI3200/36.

Wydaje mi się, że tak. Bo skoro film ma czułość ISO 1000, a na pudełku napisane EI3200, to tak na oko wygląda:
Wicie towarzysze rozumicie, film nie ma zbyt wielkiej czułości, bo tylko 1000, ale spokojnie możecie nastawiać na aparacie 3200, bo z doświadczenia wiadomo, że wicie towarzysze rozumicie, coś wyjdzie.

I dla tego napisałem, że w tym jest problem, że w dokumentacji jest swoje, a na pudełku swoje i 99% narodu robi to co na pudełku.

To że robi to nie problem, ale problemem jest że nie rozumie konsekwencji. Nastawienie wyższej czułości to tylko jeden z elementów wpływających na zdjęcie - pozostałe to sposób pomiaru i korekty (praktycznie każde zdjęcie wymaga korekty - a są ludzie którzy nigdy jej nie stosują) i kontrast sceny.
Jak ktoś robi portret w nocy to scena zazwyczaj jest dość ciemna i światłomierz w aparacie pokaże wartości prowadzące do prześwietlenia - robiąc bez korekty prześwietlimy i takie zdjęcie wyjdzie. Fotograf potem myśli że to dzięki temu że ustawił wysoką czułość i wywołał kontrastowo (celowo nie piszę że forsował). Ale wystarczy że będzie robił portret z bliska, gdzie aparat mierząc na twarz niedoświetli zdjęcie, a już ze zdjęcia wychodzi kupa (większość fotoamatorów wtedy stwierdza że "warunki były złe").
Producent podaje 3200 bo raz że się lepiej sprzeda (Kodak też podaje 3200 dla TMZ), a dwa że większość fotoamatorów uzna, że takie zdjęcia mają być kontrastowe i ze smolistymi czerniami "bo taki jest duch fotografii analogowej przy wysokich czułościach".