Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam,

Wywołałem fomapan 100 w rodinalu 1:100, 20 st/ 30 min, wszystko cacy, wysuszyłem negatyw, a na nim na całej długości (z wyjątkiem pojednyczych klatek nawinietych bardziej "z wierzchu"szpuli) ni to zadymienie, ni to ślady po pęcherzach powietrza pokrywające się z perforacją. W dodatku w porównaniu z krawędzią (z literkami/ cyferkami) środek jest strasznie zadymiony.

Ktoś ma jakieś rozwiązania tej zagadki?(;

inéditable pisze:Witam,

Wywołałem fomapan 100 w rodinalu 1:100, 20 st/ 30 min, wszystko cacy, wysuszyłem negatyw, a na nim na całej długości (z wyjątkiem pojednyczych klatek nawinietych bardziej "z wierzchu"szpuli) ni to zadymienie, ni to ślady po pęcherzach powietrza pokrywające się z perforacją. W dodatku w porównaniu z krawędzią (z literkami/ cyferkami) środek jest strasznie zadymiony.

Ktoś ma jakieś rozwiązania tej zagadki?(;

możesz pstryknąć fotke tego negatywu i nam pokazać ?

Może brudna szpula koreksu?

Na 90% nie bełtałeś koreksem podczas wołania....te paski to niedowołany negatyw....

tak w ciemno trudno cokolwiek powiedzieć.. wrzuć kilka skanów.

inéditable,

ja nie znam się na tym negatywie i nigdy go nie używałem, ale wg http://www.digitaltruth.com/devchart.ph ... mdc=Search to jest sporo za długi czas chyba, że:

- chciałeś to wywołać akutacyjnie (stand development) bez ruszania koreksem przez całe 30 min.
- chciałeś podbić ISO do 400

Jeżeli nie - to może po prostu ten negatyw jest prze-wywołany?

Poczytałem Wasze odpowiedzi, poprzeglądałem sieć i przyjrzałem się kliszy i wychodzi na to że obracanie przez 10 sekund na dwie minuty to za mało, i najwyraźniej w tym czai się mój błąd.

Cóż, przestroga na przyszłość.

skanów niestety (póki co) nie wrzucę, bom człowiek bez skanera i bez dostępu do niego. Jak dorwę gdzieś, to dokleję do postu

Wywoływałem w R09 1+100 wiele filmów. W czasach gdy był to jedyny wywoływacz jaki miałem, a zakupu kolejnego nie można było przewidzieć, była to najlepsza metoda wywoływania. Mieszanie co dwie min wcale nie jest za mało. Przy tym rozcieńczeniu miesałem zawsze 10s/5min. I nigdy nie było pionowych smug od perforacji.

odbitki porobione, zeskanowane i na papierze wygląda to jeszcze dziwniej.

poniżej takie, na ktorym dobrze widac, o co chodzi

A aparat masz szczelny? Robiłeś na nim inne filmy, czy ten był pierwszy?

Hmm, te jasne fragmenty mi przypominaja efekty nieutrwalonego filmu...

A mi to wygląda jak jakaś solaryzacja, pomieszana z bardzo silnym efektem akutacyjnym.

aparat na 100% szczelny, wcześniej na nim z 7 rolek zrobiłem i były ok.

wszystkie odczynniki świeże. Na ile to może być wina filmu- ewentualnego wcześnieszego uszkodzenia?

raczej zaświetlenie, może przy ładowaniu do koreksu?

kurczę, zawsze nawijałem w tych samych warunkach (wyciemnione pomieszczenie) i nigdy nic sie nie działo. Jedyne co, to film (fomapan 100) i ilość częstotliwość obrotów się różniły.