Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Wie ktoś może czy adoxy chs 25 nadają się do forsowania?

Tak, tak tylko po co?

norbss pisze:Tak, tak tylko po co?

Do portretów w słabym oświetleniu.
Pozostaje jeszcze lampa błyskowa, ale nieprzepadam

Pozostaje jeszcze jakiś szybszy film. Po co kupować film o czułości 25 ASA i potem pchać go nie wiadomo ile działek, gubiąc po drodze całą tonalność?

praktis pisze:

norbss pisze:Tak, tak tylko po co?

Do portretów w słabym oświetleniu.

ISO 25 !? Wszystko zalezy od definicji slabego oswietlenia

Moim zdaniem zdecydowanie szkoda tak fajnego materialu na przesadne forsowanie. Zreszta, jesli dobrze pamietam, Adox twierdzi ze niespecjalnie sie do tego nadaja...

przypadkowo kiedyś naświetliłem eFKę R25 (niektórzy mówią że to to samo) na 50ASA (taki był naklejony papierek zabezpieczający początek rolki), wywołałem potem ją w excelu (powiedzmy, że x-tolu). nie wyszło najgorzej, ale i nie najlepiej, a było to tylko 1EV. ja na większe przewalanie tego filmu, bym się nie zdecydował.

rozumiem.. gdyby ten post ukazał się w latach 80'tych ubiegłego wieku.. gdy brak było wszystkiego.. nie tylko negatywów.. ale dziś..? z tego co rozumiem nie chodzi Ci o jakiś eksperyment.. czy o czegoś udowadnianie.. 15 złociszy raczej Cię nie zrujnuje a kupisz jedynie słuszny negatyw o przyzwoitej szybkości.. który pozwoli Ci bez stresu wykonać wymarzone portrety..

pozdrawiam