zakup koreksu i reszty bebechow do wywolywania negatywow
: 20 lut 2011, 04:08
czesc
chcialem troche zaoszczedzic na wywolywaniu negatywow i robic to sam.
czy sa wam znane gotowe zestawy sprzetu, ktory jest potrzebny do wywolywania czarno bialych zdjec? a wiec chodzi o pojemniki, koreks, itp... wszystko co trzeba. szczerze mowiac, pochodzilem troche po sklepach i w kazdym mowia ze nie maja wszystkiego i reszte musialbym dokupic gdzie indziej. a ze nigdy sie tym nie zajmowalem, to byloby to czasochlonne zajecie to kupowanie, oparte pewnie na zasadzie prob i bledow (czyli kupienie nie dokonca tego co trzeba) kosztem oczywiscie moich oszczednosci.
a wiec pomyslalem, moze jest jakis gotowy set, zestaw, zawierajacy wszystko co trzeba i taki znalazlbym i kupil przez internet. nie chce wydac duzo, ale chce cos dobrego, zebym nie ucierpal na tym ani ja, ani moje zdjecia.
jezeli nie znacie takich zestawow, czy ktos taki podstawowy zestaw moglby dla mnie stworzyc, bo idac do sklepu, nie wiem nawet ktory koreks kupic, a sprzedawca oczywiscie doradzi tak byle zarobic, a jesli doradzi szczerze, to ja pomysle, ze: oho, chce na mnie zarobic burlak!. :)
i dwa dodatkowe pytania:
1. z ciemni bede korzystal w miescie, wiec po wywolaniu negatywow w domu chcialbym zdecydowac czy isc z nimi odrazu do ciemni, czy narazie moga wyladowac w albumie. w zwiazku z tym postanowilem kupic skaner do negatywow, wrzucajacy je na komputer, na ktorym ocenial bym zdjecia (i tylko ocenial, bo zdaje sobie sprawe ze ucyfrawiac tak zdjecia analogowe to bezsens, lepiej juz robic zdjecia odrazu cyfrowka). ale to tylko moja teoria wiec pytanie do was: czy waszym zdaniem to dobry pomysl i czy sa wam znane jakies dobre skanery do negatywow. nie zgadniecie jakie chcialbym jeszcze: nie drogie! :P jesli ktos zna sie na rzeczy to prosze o rade: w czym wybierac?
2. jak pisalem: zeby zaoszczedzic, zamierzam wywolywac negatywy sam, ale zastanawiam sie, czy ten proces wywolywania to juz poczatek decydowania o walorach zdjecia, czyli o jego kolorystyce i innych wartosciach, czy tez takie sprawy rozwaza sie dopiero w ciemni a wywolywanie to proces ktory zawsze sie robi jednakowo i w jednym celu: zeby uzyskac konkretny, zawsze taki sam efekt odpowiednio wywolanego zdjecia?
i to by bylo na razie na tyle, licze na to ze mi pomozecie ze wszystkim o co prosze :)
pozdrawiam odruchowo!
nie no, szczerze pozdrawiam przeciez :)
chcialem troche zaoszczedzic na wywolywaniu negatywow i robic to sam.
czy sa wam znane gotowe zestawy sprzetu, ktory jest potrzebny do wywolywania czarno bialych zdjec? a wiec chodzi o pojemniki, koreks, itp... wszystko co trzeba. szczerze mowiac, pochodzilem troche po sklepach i w kazdym mowia ze nie maja wszystkiego i reszte musialbym dokupic gdzie indziej. a ze nigdy sie tym nie zajmowalem, to byloby to czasochlonne zajecie to kupowanie, oparte pewnie na zasadzie prob i bledow (czyli kupienie nie dokonca tego co trzeba) kosztem oczywiscie moich oszczednosci.
a wiec pomyslalem, moze jest jakis gotowy set, zestaw, zawierajacy wszystko co trzeba i taki znalazlbym i kupil przez internet. nie chce wydac duzo, ale chce cos dobrego, zebym nie ucierpal na tym ani ja, ani moje zdjecia.
jezeli nie znacie takich zestawow, czy ktos taki podstawowy zestaw moglby dla mnie stworzyc, bo idac do sklepu, nie wiem nawet ktory koreks kupic, a sprzedawca oczywiscie doradzi tak byle zarobic, a jesli doradzi szczerze, to ja pomysle, ze: oho, chce na mnie zarobic burlak!. :)
i dwa dodatkowe pytania:
1. z ciemni bede korzystal w miescie, wiec po wywolaniu negatywow w domu chcialbym zdecydowac czy isc z nimi odrazu do ciemni, czy narazie moga wyladowac w albumie. w zwiazku z tym postanowilem kupic skaner do negatywow, wrzucajacy je na komputer, na ktorym ocenial bym zdjecia (i tylko ocenial, bo zdaje sobie sprawe ze ucyfrawiac tak zdjecia analogowe to bezsens, lepiej juz robic zdjecia odrazu cyfrowka). ale to tylko moja teoria wiec pytanie do was: czy waszym zdaniem to dobry pomysl i czy sa wam znane jakies dobre skanery do negatywow. nie zgadniecie jakie chcialbym jeszcze: nie drogie! :P jesli ktos zna sie na rzeczy to prosze o rade: w czym wybierac?
2. jak pisalem: zeby zaoszczedzic, zamierzam wywolywac negatywy sam, ale zastanawiam sie, czy ten proces wywolywania to juz poczatek decydowania o walorach zdjecia, czyli o jego kolorystyce i innych wartosciach, czy tez takie sprawy rozwaza sie dopiero w ciemni a wywolywanie to proces ktory zawsze sie robi jednakowo i w jednym celu: zeby uzyskac konkretny, zawsze taki sam efekt odpowiednio wywolanego zdjecia?
i to by bylo na razie na tyle, licze na to ze mi pomozecie ze wszystkim o co prosze :)
pozdrawiam odruchowo!
nie no, szczerze pozdrawiam przeciez :)