Strona 1 z 2

Fuji Reala w Rollei Digibase C-41

: 24 sty 2011, 10:58
autor: JaZ99
Ten film był 12. filmem wywołanym w rozrobionej chemii. Pomimo przekroczenia oficjalnej wydajności chemii, film wywołał się poprawnie (w tym sensie, że uzyskany obraz był zadowalającej jakości), choć być może byłoby lepiej, gdybym zwiększył agitację do 1 obrotu/20 sekund.

Efektywna czułość dla tego filmu według mojego testu to ok. 64 ISO.

W porównaniu do krzywych producenta uzyskana gamma jest zbyt mała (powinno być ok. 0,65 dla wszystkich kanałów), również gęstości są niższe.

// EDIT: Zapomniałem uwzględnić w obliczeniach korekcji miecha, tak więc czułość jest większa o 0,4 EV. Ostateczny wynik: 61,7 ISO (64 ISO).

// EDIT2: Dodałem wykres po wywołaniu Reali w świeżej chemii. Tym razem przedobrzyłem z początkową agitacją, jak widać ma znaczenie dla ogólnego kontrastu, czułość praktycznie bez zmian. Za to większe gęstości wszystkich warstw, no i krzywe są proste, a G i B równoległe do siebie. Nadal nie wiem, dlaczego R nie jest równoległa do pozostałych.

Re: Fuji Reala w Rollei Digibase C-41

: 24 sty 2011, 17:59
autor: przemur
JaZ99 pisze:Efektywna czułość dla tego filmu według mojego testu to ok. 64 ISO.

W porównaniu do krzywych producenta uzyskana gamma jest zbyt mała (powinno być ok. 0,65 dla wszystkich kanałów), również gęstości są niższe.
Jak sądzisz, ten film tak ma, czy też to raczej wpływ (przynajmniej w pewnym stopniu) zużycia chemii?

: 24 sty 2011, 18:09
autor: JaZ99
przemur pisze:Jak sądzisz, ten film tak ma, czy też to raczej wpływ (przynajmniej w pewnym stopniu) zużycia chemii?
Nie wiem jeszcze. Planuję rozrobić nową partię chemii i powtórzyć wykres. Widziałem kiedyś taką fajną tabelkę z przykładami, jak to poprawia się jakość obrazu wraz z dodatkowym naświetlaniem negatywu c-41 -- pojawia się więcej szczegółów i zmniejsza się ziarno - to typowe dla tych negatywów.

Myślę, że zużycie chemii miało wpływ na obniżony kontrast oraz zaburzoną równoległość krzywych.

Re: Fuji Reala w Rollei Digibase C-41

: 14 lut 2011, 01:11
autor: Big_Lynx
JaZ99 pisze:Ten film był 12. filmem wywołanym w rozrobionej chemii. Pomimo przekroczenia oficjalnej wydajności chemii, film wywołał się poprawnie (w tym sensie, że uzyskany obraz był zadowalającej jakości), choć być może byłoby lepiej, gdybym zwiększył agitację do 1 obrotu/20 sekund.

Efektywna czułość dla tego filmu według mojego testu to ok. 64 ISO.

W porównaniu do krzywych producenta uzyskana gamma jest zbyt mała (powinno być ok. 0,65 dla wszystkich kanałów), również gęstości są niższe.
Tak na marginesie to jaką metodą były kreślone krzywe?

: 14 lut 2011, 07:33
autor: JaZ99
Big_Lynx pisze:Tak na marginesie to jaką metodą były kreślone krzywe?
Metodą amatorską: zdjęcie skalibrowanego wzornika zostało zeskanowane skanerem. Wyniki wrzucone do arkusza kalkulacyjnego.

Re: Fuji Reala w Rollei Digibase C-41

: 14 lut 2011, 08:41
autor: hydro
JaZ99 pisze:Ten film był 12. filmem wywołanym w rozrobionej chemii. Pomimo przekroczenia oficjalnej wydajności chemii, film wywołał się poprawnie (w tym sensie, że uzyskany obraz był zadowalającej jakości), choć być może byłoby lepiej, gdybym zwiększył agitację do 1 obrotu/20
Kiedy Wy koledzy wyzwolicie się z komuny i zaczniecie wywoływać filmy BW metodą Kodaka (rotacja), a kolor tylko przez rotację - stałe obracanie koreksem. Kiedy trafi wreszcie do ludziów, że aby wymienić chemię na powierzchni filmu trzeba korek po prostu przewrócić!!! Ja od dłuższego czasu wołam BW w połowie chemii właśnie rotacyjnie i wychodzi świetnie! Przy kolore coś takiego jak kręcenie nie powinno mieć miejsca. I nie powinno mieć miejsca wpajanie głupot, że szpulami trzeba kręcić. Kupcie sobie porządne koreksy, to tam już nie będzie czym kręcić. Zostanie tylko rotacja albo przewracanie ;-)

: 14 lut 2011, 08:57
autor: JaZ99
hydro pisze:Kiedy Wy koledzy wyzwolicie się z komuny
Kolego, jak na czwarty post proponowałbym używania mniej kategorycznych stwierdzeń.
hydro pisze: kolor tylko przez rotację - stałe obracanie koreksem.
Zawsze obracam koreks do góry nogami. Gdybyś czytał inne moje posty, wiedziałbyś, że mam Jobo 1520, w którym kręcenie jest niemożliwe.

: 14 lut 2011, 14:04
autor: hydro
[quote="JaZ99]Zawsze obracam koreks do góry nogami. Gdybyś czytał inne moje posty, wiedziałbyś, że mam Jobo 1520, w którym kręcenie jest niemożliwe.[/quote]To może pora go sprzedać?

: 14 lut 2011, 14:12
autor: przemur
Hehe, z informatyczno-społecznego punktu widzenia, widzę między hydro a JaZ-em spór nie do przezwyciężenia. Wystarczy popatrzeć na ikonki z systemami operacyjnymi i przeglądarkami. Ciężko o bardziej odległą kombinację ;-)

A tak odrobinę bardziej poważnie, jak widzę obrażanie się na sposób poruszania koreksem, to niemal czuję jak unoszę się w oparach absurdu. :-o Hydro - przewietrz ciemnię! :-)

: 14 lut 2011, 14:41
autor: JaZ99
przemur pisze:Wystarczy popatrzeć na ikonki z systemami operacyjnymi i przeglądarkami.
Chcesz dzielić ludzi według systemów? ;))))))

Sam też jesteś z całkiem innej bajki systemowej...

A poważnie: z mojej strony EOT, przynajmniej jeśli chodzi o koreks i sposób mieszania.

: 14 lut 2011, 15:33
autor: przemur
JaZ99 pisze:
przemur pisze:Wystarczy popatrzeć na ikonki z systemami operacyjnymi i przeglądarkami.
Chcesz dzielić ludzi według systemów? ;))))))

Sam też jesteś z całkiem innej bajki systemowej...
Nie do końca, bo przecież pod spodem to stary dobry Unix :D (od wersji 10.5 chyba nawet oficjalnie certyfikowany)

Re: Fuji Reala w Rollei Digibase C-41

: 14 lut 2011, 16:35
autor: Big_Lynx
hydro pisze: Kiedy Wy koledzy wyzwolicie się z komuny i zaczniecie wywoływać filmy BW metodą Kodaka (rotacja), a kolor tylko przez rotację - stałe obracanie koreksem. Kiedy trafi wreszcie do ludziów, że aby wymienić chemię na powierzchni filmu trzeba korek po prostu przewrócić!!! Ja od dłuższego czasu wołam BW w połowie chemii właśnie rotacyjnie i wychodzi świetnie! Przy kolore coś takiego jak kręcenie nie powinno mieć miejsca. I nie powinno mieć miejsca wpajanie głupot, że szpulami trzeba kręcić. Kupcie sobie porządne koreksy, to tam już nie będzie czym kręcić. Zostanie tylko rotacja albo przewracanie ;-)
Dla formalności chciałem zaznaczyć, że wg. ówczesnych ortodoksów jedynie słusznej ideologii Polska nigdy nie zbliżyła się do ustroju powszechnej szczęśliwości - komunizmu. W Polsce był tylko socjalizm, a słowo komunizm zarezerwowane było dla ZSRR :-; Najważniejsze jednak, że tego, ani drugiego nie ma. Natomiast warto zaznaczyć, że w owym okresie (nieważne jak się nazywał) rozkwit amatorskiej obróbki negatywów czarno-białych, jak i kolorowych (ORWO - niskotemperaturowy) był ogromny ... i myślę, że obecnie w porównaniu z tamtymi czasami analogową fotografią amatorską zajmuje się promil fotografujących.

Tak na marginesie to ostatnio usłyszałem, że jeżeli ktoś nie używa aparatu cyfrowego jest dinozaurem poprzedniej epoki.

Co do przewracania i kręcenia. Technicznie są koreksy którymi nie da się operować przez przewracanie np. przy wywołaniu jednego filmu (np. Krokus 2000), czy też koreksy bez możliwości przewracania (nie mają pokrywki). Są też koreksy niedostosowane do pracy rotacyjnej - np. amerykańskie koreksy metalowe ze szpulami w formie "drucianej" spirali. Mieszanie rotacyjne jest wymyślone do obróbki maszynowej i tutaj chyba dla społeczności amatorskiej najwięcej zrobiło JOBO. Rotacja powinna odbywać się w obie strony w sposób ciągły i regularny. Do procesów rotacyjnych opracowano także specjalne wywoływacze - np. zalecany Rodinal Special do obróbki maszynowej z krótkimi czasami wywoływania ... jednakowymi dla różnych błon.

Rotacja nie jest ani ideałem, ani panaceum o czym można się przekonać używając techniki "stand development" dającej kapitalne rezultaty w niektórych przypadkach. Tam nie ma ani obracania, ani kręcenia, ani rotacji i to przez ... parę godzin :-;

: 14 lut 2011, 16:40
autor: Big_Lynx
JaZ99 pisze:
Big_Lynx pisze:Tak na marginesie to jaką metodą były kreślone krzywe?
Metodą amatorską: zdjęcie skalibrowanego wzornika zostało zeskanowane skanerem. Wyniki wrzucone do arkusza kalkulacyjnego.
Ciekawe podejście. Myślę, że wartościowym i pouczającym byłoby opublikowanie pełnej metodologii łącznie z parametrami (np. jaki skaner i przy jakich nastawach?).

: 14 lut 2011, 17:57
autor: JaZ99
Big_Lynx pisze:Ciekawe podejście. Myślę, że wartościowym i pouczającym byłoby opublikowanie pełnej metodologii łącznie z parametrami (np. jaki skaner i przy jakich nastawach?).
Częściowo już o tym pisałem: http://sites.google.com/site/negfix/scan_dens (jest tam odsyłacz do dyskusji na forum).

Co do reszty, kiedyś się zbiorę i napiszę.

: 14 lut 2011, 19:42
autor: hydro
Metoda Kodaka czyli proces D76 - wszystkie firmy BW

przewracamy koreks co 30sek czyli dwie przewrotki na minute, choć mogą być 4.

Rotacja
czyli toczymy walec, może być w zlewozmywaku jak brak maszynki lub po stole jak toczą niektórzy.

Krokus 2000 - to nie koreks. To jakieś nieporozumienie. Gdzie jak gdzie, ale na tym forum powinniście dokładnie wiedzieć jak wygląda koreks i jak się go używa.

Kręcenie NIE, bo:
- nie zapewnia równomiernej wymiany chemii na powierzchni filmu - początek wywołuje się szybciej niż koniec
- nie ma możliwości oderwania przypadkowych pęcherzyków powietrza
- nie zapewnia powtarzalnych wyników.


Proces D76
Ten proces jest tak skonstruowany, że pozwala dobrać/dostosować wywoływacz do filmu, a nawet sposób naświetlania filmu do wywoływacza. A więc stosując jeden film, a kilka różnych wywoływaczy można uzyskać w połączeniu ze zmianą temperatury i rozcieńczenia kilkadziesiąt różnych materiałów końcowych.

Proces C41, E6
W tych procesach to FILM jest dostosowywany do chemii. Jeżeli chcemy cokolwiek zmienić, to tylko film. Jedyna możliwość ingerencji w proces to push i pull. Nie ma tu miejsca na żadne fanaberie jak sposób kręcenia czy manipulowanie temperaturą. Ma być tak jak jest w instrukcji. Jak chcesz inny efekt zmień film.

Dlatego D76 powinno się robić samemu, a gorące można oddać każdemu.

Przestańcie więc szerzyć wiedzę z ciemnogrodu :P

A jeżeli chodzi o krzywe charakterystyczne i czułość materiałów Fuji to zapraszam tu

http://www.marekmadej.com/

jedyne rzetelne kompendium wiedzy na ten temat w sieci. Resztę możecie odłożyć na półkę z bajkami.