Strona 1 z 1

zamarznięty wywoływacz do filmów

: 20 sty 2011, 22:14
autor: Małposkunks
spotkał się ktoś? jaki może być efekt?
pozdrawiam

Re: zamarznięty wywoływacz do filmów

: 20 sty 2011, 22:22
autor: junkers_ju-87
Małposkunks pisze:spotkał się ktoś? jaki może być efekt?
pozdrawiam
generalnie , chemia zamarznięta = do śmietnika

Re: zamarznięty wywoływacz do filmów

: 20 sty 2011, 22:42
autor: przemur
junkers_ju-87 pisze:
Małposkunks pisze:spotkał się ktoś? jaki może być efekt?
pozdrawiam
generalnie , chemia zamarznięta = do śmietnika
Czemu? Na mój chłopski rozum - nawet jeśli jakiś składnik po zamarznieciu się wytrąci, to jak się da to potem rozbełtać (np. po dobrym podgrzaniu), to skład chemiczny pozostaje ten sam...

A DD-X-a szkoda by było, oj szkoda... :-)

Re: zamarznięty wywoływacz do filmów

: 20 sty 2011, 23:13
autor: junkers_ju-87
przemur pisze:
junkers_ju-87 pisze:
Małposkunks pisze:spotkał się ktoś? jaki może być efekt?
pozdrawiam
generalnie , chemia zamarznięta = do śmietnika
Czemu? Na mój chłopski rozum - nawet jeśli jakiś składnik po zamarznieciu się wytrąci, to jak się da to potem rozbełtać (np. po dobrym podgrzaniu), to skład chemiczny pozostaje ten sam...

A DD-X-a szkoda by było, oj szkoda... :-)
Z chemii miałem słabe wyniki , ale w życiu zawodowym miałem do czynienia z preparatami chemicznym
i praktyka pokazała że skuteczność zamarzniętego produktu znacznie spada.

Na przykład przy środku czyszczącym to może nie mieć znaczenia , zwiększysz stężenie i jest ok
ale tu masz negatyw i jedną szansę do wykorzystania
uda się lub nie i tyle
Ja bym negatywu na którym mi zależy nie poświęcił dla niepewnego wywoływacza

: 21 sty 2011, 02:31
autor: troniu
Wywaliłem w tym tygodniu dwa wywoływacze, które nie zamarzły, ale przebywały dłużej w temp. +7 do +2st.C.
Były to stężone 0,5 roztwory xtolu i d76, ..... zmarnowałem przy wołaniu kilka szitek, wiec sprawdziłem próbkami posiadane zapasy.
Tylko Rodinal - a mam go już dobre kilka lat - zachował pełną swoja moc!

: 21 sty 2011, 08:25
autor: rbit9n
przemur pisze:Czemu? Na mój chłopski rozum - nawet jeśli jakiś składnik po zamarznieciu się wytrąci, to jak się da to potem rozbełtać (np. po dobrym podgrzaniu), to skład chemiczny pozostaje ten sam...
zwróć uwagę, że w wywoływaczach znajdują się związki organiczne, które niestety nie zachowują się tak jak związki nieorganiczne. mityczny metol to nie to samo co dajmy na to chlorek sodu. a poza tym dobre podgrzanie, też może nie posłużyć związkom organicznym w wywojkach (zwróć uwagę, że sporządzając D-76/ID-11 producent zaleca temperaturę 40-50*C nie więcej).

ps. to tak jak z lekami, które należy przechowywać w temp. 2 - 8*C. zazwyczaj na opakowaniu jest adnotacja, że należy strzec przed zamrożeniem.

: 21 sty 2011, 19:57
autor: przemur
rbit9n pisze:
przemur pisze:Czemu? Na mój chłopski rozum - nawet jeśli jakiś składnik po zamarznieciu się wytrąci, to jak się da to potem rozbełtać (np. po dobrym podgrzaniu), to skład chemiczny pozostaje ten sam...
zwróć uwagę, że w wywoływaczach znajdują się związki organiczne, które niestety nie zachowują się tak jak związki nieorganiczne. mityczny metol to nie to samo co dajmy na to chlorek sodu. a poza tym dobre podgrzanie, też może nie posłużyć związkom organicznym w wywojkach (zwróć uwagę, że sporządzając D-76/ID-11 producent zaleca temperaturę 40-50*C nie więcej).

ps. to tak jak z lekami, które należy przechowywać w temp. 2 - 8*C. zazwyczaj na opakowaniu jest adnotacja, że należy strzec przed zamrożeniem.
Ach, racja. Chemia organiczna...no tak. Dzięki!