Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

witam,

z przewrotkami patersona już dawno skończyłem, tu było kręcone, poza tym, bąble idą na całość obrazu zamiast trzymać się brzegów. miewałem podobne rzeczy sporadycznie i zawsze przypisywałem je kiepskiej jakości metolu albo innych prochów z allegro. tutaj użyłem hc-110 więc to nie chemia. jak nie to, to co?

pozdrawiam

Bąbelki powietrza ? Po nalaniu wywoływacza uderzyłeś koreksem o coś twardego ? Przy szybkim nalewaniu tworzy się pewna ilość pęcherzyków "przylepiającycg" się emulsji. Kręcić też należy w miarę spokojnie. No chyba, że to wada emulsji, co zdarza się coraz częściej nawet renomowanym producentom.

Płukasz dokladnie elementy koreksu po zastosowaniu kąpieli ze środkiem zmniejszającym napięcie powierzchniowe?
Trochę trudno wnioskować w oparciu o zbyt mały obrazek, ale mnie to wygląda jak ślady bąbli, które przez jakiś czas blokowały dostęp wywoływacza do emulsji. Pienienie wywoływacza występuje po zalaniu niezbyt dokładnie wypłukanego koreksu.

Może też być tak jak pisze Z_photo. Osobiście zawsze po użyciu myję puszkę koreksu ciepłą wodą.

Te obwódki to na 90% robota bąbelków.

Fredrixxon pisze: ↑21 lut 2024, 18:49 Te obwódki to na 90% robota bąbelków.

Bąbelki mogą też powstawać gdy bezpośrednio przed użyciem przygotowuje się wywoływacz stanowiący roztwór płynnego koncentratu w nieprzegotowanej wodzie wodociągowej. Nie wiem czy są jeszcze miejsca gdzie woda jest chlorowana, ale nawet jeśli jest ozonowana to bąbelki powstają - o ile ozonu nie usunie się z wody przez jej zagotowanie.
To samo dotyczy/dotyczyło chloru, tylko jeszcze bardziej.

wygląda jak bąbelki, to fakt, tyle że występują punktowo, sąsiedni kadr ma zaledwie dwa po przeciwnej stronie, więc nie ma tu kontynuacji, tak jak w smugach po przewrotkach. dawno już zaniedbałem przegotowywanie wody, może czas do tego wrócić.

spokorysio pisze: ↑21 lut 2024, 19:32 dawno już zaniedbałem przegotowywanie wody, może czas do tego wrócić

Może wystarczy przefiltrować? Mnie wystarcza taka z dzbanka z filtrem. No, ale każdy ma inną wodę.

spokorysio pisze: ↑21 lut 2024, 19:32 wygląda jak bąbelki, to fakt, tyle że występują punktowo, sąsiedni kadr ma zaledwie dwa po przeciwnej stronie, a więc nie ma tu kontynuacji

A sądzisz, że bąbelki rozmieszczają się w jakimś określonym porządku.

Kranówa? Do wywoływacza?!

powalos pisze: ↑21 lut 2024, 21:25

spokorysio pisze: ↑21 lut 2024, 19:32 wygląda jak bąbelki, to fakt, tyle że występują punktowo, sąsiedni kadr ma zaledwie dwa po przeciwnej stronie, a więc nie ma tu kontynuacji

A sądzisz, że bąbelki rozmieszczają się w jakimś określonym porządku.

to chyba oczywiste, że mają jakiś plan, praca zespołowa tego wymaga

spokorysio pisze: ↑21 lut 2024, 19:32 (...) dawno już zaniedbałem przegotowywanie wody, może czas do tego wrócić.

Jak dbasz, tak masz.

Z_photo pisze: ↑21 lut 2024, 22:25 Kranówa? Do wywoływacza?!

A co, myslisz, ze klisza pęknie?

Fredrixxon pisze: ↑21 lut 2024, 21:33 Kranówa? Do wywoływacza?!

Jak najbardziej. Ale najlepiej po przegotowaniu i ostudzeniu.
Nigdy nie stosowałem wody ze specjalnych źródeł, czy w jakiś wyrafinowany sposób przygotowywanej.

Przez jakieś 30 lat wywoływania też tak myślałem. Teraz tylko demineralka.