Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Mam kurde zagwozdkę,
Dostałem do wywołania film od koleżanki i mam na nim ciemne pasy w poprzek rolki. Myślałem że to może ja sam je zrobiłem podczas prób wyciągnięcia końcówki z kasetki ale wtedy raczej nie byłoby ich na całej długości...
Ostatecznie kasetkę i tak rozwaliłem w ciemni bo okazuje się że Praktica zaginając początek filmu uniemożliwia później stosowanie wyciągarki.
Po czyjej stronie leży wina?

„Wciągnął” światło przez szczelinę kasety

J.A. pisze: ↑14 wrz 2021, 21:44 „Wciągnął” światło przez szczelinę kasety

No dobra, ale czy wtedy światło dałoby radę przeniknąć przez wszystkie warstwy filmu aż do samego początku rolki?

Na moje oko, to padło uszczelnienie przy zawiasie klapy aparatu.

Imperitus pisze: ↑14 wrz 2021, 21:52

J.A. pisze: ↑14 wrz 2021, 21:44 „Wciągnął” światło przez szczelinę kasety

No dobra, ale czy wtedy światło dałoby radę przeniknąć przez wszystkie warstwy filmu aż do samego początku rolki?

raczej końca, ale mniejsza.
Zasugerowalem się ostatnim zdjęciem, więc założyłem, że problem jest na początku filmu.
Ale skoro jest do samego końca, to albo przy zawiesie, albo przy zatrzasku, jak pisze wyżej Nomad,

Nomad pisze: ↑14 wrz 2021, 23:36 Na moje oko, to padło uszczelnienie przy zawiasie klapy aparatu.

To może być to, to bardzo wysłużony aparat- przy naciąganiu migawki trzeszczy jakby przeleżał ostatnie 10 lat w wydmie. No i koleżanka długo zostawiała go w samochodzie- film kisił się ponad rok

Nomad pisze: ↑14 wrz 2021, 23:36 padło uszczelnienie przy zawiasie klapy aparatu

Na 100%, przy zawiasie klapy przy szpuli odbiorczej. Uszczelnienie przy zamku, jeśli w ogóle jest, jest raczej niepodejrzane bo film chroni kaseta. Sam "przetestowałem" taki przypadek.

Ja sobie kiedyś pozaświetlałem film tajemniczym promieniowaniem z magicznych kręgów w Węsiorach. Czy magicznym promieniowaniem z tajemniczych kręgów, nie pamiętam dokładnie. Ślady zaczynały się dokładnie od zdjęć tych kręgów, wcześniejsze klatki były nieuszkodzone. Promieniowanie dostało się przez otwór po przycisku samowyzwalacza w Zenicie.

PPaweł he, nawet odpryski Rzymu nie lubią Zenitów