Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Takie akademickie pytanie:

Często na różnych forach można przeczytać stwierdzenie, że dany film XYZ ma na pudełku czułość 400ASA, ale piszący twierdzi, że faktyczna czułość tego filmu to 250ASA.

Pytanie:
Jeżeli dla 400ASA tabelka mówi że czas wołania w wywojce ABC wynosi 20 minut,
dla 250ASA tabelka mówi że czas wołania w wywojce ABC wynosi 10 minut,

To mając na względzie tę rzekomą mniejszą czułość, to jak wołam? 20 czy 10 minut?

Jak Wy to widzicie ?

szable pisze: ↑17 gru 2020, 10:29 Jak Wy to widzicie ?

Ja widzę to tak:
Różnica w czasie między 10 a 20 minut czyli 100% dla 2/3 EV jest niewyobrażalna dla żadnej kombinacji przy tych wartościach czułości, które podałeś. Taka tabelka nie istnieje i jeśli to miał być hipotetyczny przykład to jest wielce chybiony.
Trzymając się go jednak to nie będzie zbytnio zauważalnej różnicy dla filmu BW o tych parametrach jeśli będzie naświetlony na 250 i wywołany przez 20 minut jak i na 400 wołany przez 10 minut - dopuszczając możliwość istnienia takich zaleceń to rozsądnym rozwiązaniem będzie naświetlić ten film na 320 i wołać przez 15 minut - trochę w tym logiki i trochę filozofii

PS: największy znany mi rozrzut czasowy daje Fomapan, ale to przy forsowaniu tu 2 skrajne przykłady:
Fomapan 100 @100 9' @200 21' [Rodinal 1+50]
Fomapan 400 @400 25' @800 39' [ID-68 1+3]

Często na różnych forach można przeczytać stwierdzenie, że dany film XYZ

lepiej sobie darować tego typu informacje.
Skąd niby to piszący ma taką wiedzę?
Warto zadać pytanie czy wykonał test w warunkach do tego normą opisanych.
1. Temperatura obróbki
2. Czas naświetlania
3. Źródło światła (jego moc, temperatura barwowa itd)
4. Rodzaj wywoływacza
5. Sposób obróbki
No i potem pomiary densytometryczne.

Żeby być uczciwym to piszący powinien napisać, że on najlepsze efekty uzyskuje naświetlając wg EI XYZ wywołując w taki sposób, w wywoływaczu ABC.

J.A. pisze: ↑17 gru 2020, 13:17
Skąd niby to piszący ma taką wiedzę?

Toteż właśnie. A jednak nagminnie bardzo wielu wypowiada się, że ten a ten film ma taki nominalny spadek czułości.

Nazwałem swoje pytanie akademickim, bo ta wiedza nie jest mi potrzebna do moich zastosowań (tak mi się wydaj na dziś). Mnie tylko chodzi o to czy w myśl tego rzekomego stwierdzonego spadku czułości - skraca się czas wołania czy woła jak na pudełku.

Dobrą zasadą wydaje się być stosowanie czułości pudełkowej i pudełkowego sposobu wywoływania. Przynajmniej na początku. To powinno w większości przypadków umożliwić uzyskanie poprawnego negatywu. Oczywiście przy rozpiętości tonalnej sceny mieszczącej się w możliwościach materiału negatywowego. Jeżeli uzyskujemy w ten sposób negatywy odpowiadające naszym potrzebom, to można na tym poprzestać. Jeżeli nie - to właśnie nadszedł czas na eksperymenty podparte wiedzą.

Mnie zawsze dobija jak ktoś pisze "ten film ma czułość X" albo "można ten film forsować do Y", a jak pytam o to jak mierzył światło, jakie korekcje naświetlania wprowadzał to cisza albo odpowiedź "no ten, tego.... jakie korekty?".

Henry, no bo wiesz wszystko można rozbić na atomy, a nawet atomy można rozbijać dalej, ale...
...można przy tym utracić radość z fotografowania - to tak jak pisać muzykę na zasadach matematycznych -
da się i AI to też potrafi, ba czyni to wybitnie, ale czy ta muzyka wzbudza jakieś emocje...?



Skoro ktoś napisał jak naświetlił i jak wołał i to opublikował z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością uzyskał
zadowalający rezultat na poziomie nadającym się do publikacji - takie analityczne grzebanie w tym kojarzy się z
Kolokwialnie pisząc: czepialstwem...

Henry pisze: ↑18 gru 2020, 09:54 Mnie zawsze dobija

PS: mam nadzieję że Cię nie dobiłem

szable pisze: ↑17 gru 2020, 15:14 Mnie tylko chodzi o to czy w myśl tego rzekomego stwierdzonego spadku czułości - skraca się czas wołania czy woła jak na pudełku.

Wątpliwości by nie było gdyby producenci byli bardziej spolegliwi. Tu przykład z Fuji dla Acrosa:

4Rider pisze: ↑18 gru 2020, 10:03 Skoro ktoś napisał jak naświetlił i jak wołał i to opublikował z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością uzyskał
zadowalający rezultat na poziomie nadającym się do publikacji - takie analityczne grzebanie w tym kojarzy się z
Kolokwialnie pisząc: czepialstwem...

Nie chodzi o to co mu wyszło, tylko dlaczego - nie rozumie, ale zakłada że skoro coś wyszło to zrobił wszystko dobrze, więc namawia innych do marnowania materiału.

Henry,

Henry, Twoja wypowiedź zawiera co najmniej dwie insynuacje, ale nevermind, ważny jest klakier

Ponadto zjawisko które nazywasz "marnowaniem materialu" - to wielce subiektywna uwaga...

Czułość uzyskana za filmie bardzo mocno zależy od wywoływacza. I od tego trzeba zacząć.

darekdp1 pisze: ↑22 gru 2020, 20:17 Czułość uzyskana za filmie bardzo mocno zależy od wywoływacza. I od tego trzeba zacząć.

Toteż pisałem: zacząć wg zaleceń producenta. To w 99% da wystarczająco dobre efekty. Eksperymenty muszą być podbudowane wiedzą, nawet cudzą. Tak jak pisał Henry: "Nie chodzi o to co mu wyszło, tylko dlaczego".