Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Cześć,

czy ktoś z Was wie, jaki powinien być czas wywoływania filmu Ilford HP5+ popchanego do ASA 640 w wywoływaczu D76?
Ktoś mi doradził, że czas dla stężenia 1+3 wynosi 18 min. z 5 agitacjami co 30 sek. Jednak kłóci mi się to z czasem podanym na digitaltruth, bo tam dla ASA 400 jest 20 min.

skądinąd, może tu poszukasz "rozjaśnienia" https://www.filmdev.org/film/show/1004? ... er_id=1005

24 minuty (pierwsza' , 10" każdej następnej i ostatnia ')
Ogólnie forsowane filmy winno się wołać w stock i tu czas wyniesie 9'45"

digitaltruth mówi tak:

https://www.digitaltruth.com/devchart.p ... imeUnits=D

od siebie dodam, że najbardziej optymalne wyniki w D76 uzyskuje się w rozcieńczeniu 1+1 (mam na mysli najostrzejsze i najbardziej tonalne negatywy)

4Rider, nie przesadzaj z tym stockiem.
Nie ma takiego zalecenia, a wywoływanie w bardziej rozcieńczonym wpływa korzystnie na kontrast i ziarno.
Ja bardzo chętnie forsuję w Xtolu 1:2

A cóż to za "forsowanie" z 400 do 640 ASA? To zaledwie 2/3 działki przysłony. Każdy porządny materiał wytrzyma to podczas normalnego wywoływania dla czułości nominalnej. Bez przesady

J.A. pisze: ↑28 gru 2019, 19:09 4Rider, nie przesadzaj z tym stockiem.
Nie ma takiego zalecenia

Skoro zalecam to zalecenie istnieje
Acz tyczy się to forsowania o 2EV i więcej.
640 z 400 mieści się w tolerancji i wyjdzie w normie wolane i na 400 i na 800 - lepiej na 800 - żadne forsowanie tylko głowy zawracanie

PS: o widzicie Technik też tak twierdzi.

Dziękuję za odpowiedzi.

Widzę rozbieżność. Napisaliście, żeby wołać wg czułości nominalnej czyli jak dla ASA 400 albo jak dla ASA 800. Zatem ostatecznie, który czas wołania wybrać dla ASA 640 - ten dla ASA 400 czy ten dla ASA 800?

Rozumiem, że najlepsze efekty daje rozcieńczenie 1+2, zgadza się?

skądinąd pisze: ↑28 gru 2019, 20:36 Dziękuję za odpowiedzi.

Widzę rozbieżność. Napisaliście, żeby wołać wg czułości nominalnej czyli jak dla ASA 400 albo jak dla ASA 800. Zatem ostatecznie, który czas wołania wybrać dla ASA 640 - ten dla ASA 400 czy ten dla ASA 800?

To proste i logiczne: pośredni. Dokładne wyliczone czasy już Ci podalem.
A poza tym nie ma żadnej rozbieżności, fotografia to nie farmakologia.

Co do najlepszych wyników zdania są podzielone, ja np odkąd składam ID-68, na D-76 nawet nie spojrzę. A 1+2 to stosunkowo rzadko używany roztwór, kolega powyżej wspomniał 1+1. Ja osobiście uznaje tylko stock i 1+3 jako najpewniejsze kąpiele jednorazowe.

4Rider, rozbieżności zaistniały, skoro podano różne sposoby wołania. Trudno temu zaprzeczyć, trochę podobnie jak kilka postów powyżej trudno było zaprzeczyć, że skoro podałeś zalecenie, to podałeś i ono istnieje. Jest twoim zaleceniem. Znajduję się na forum, a nie sali sądowej, czy na debacie oksofordzkiej. Fotografia, to nie farmakologia, co nie oznacza, że jest to dziedzina wymagająca pewnych aksjomatów i precyzji. Błędy w tej dziedzinie trudno naprawić, a tylko nie które w ogóle można ruszyć w procesie pozytywowym.

Tak czy inaczej, dziękuję za informacje od Ciebie.

Pozyjesz, podoswiadczasz, nabierzesz dystansu (albo nie), wybacz ale to co widzę powyżej wzbudza uśmiech na mej twarzy, pamiętaj 5% tolerancji to wiele (a to i tak najmniejsza jakiej doświadczamy w fotografii, bo w bieżącym problemie sięga ona powyżej 100% jeśli idzie o ilość dostarczonego swiatla) i pozwala na jej poszerzanie, aż dojdziesz do sedna istoty tego co tak naprawdę jest wazne.

Nikt już nie testuje wywołania negatywów?

Henry, ale co masz na myśli?
Bo tak szczerze, to co tu testować? Jeżeli nie wołamy Nx pojedynczych arkuszy to i tak musimy przyjąć jakiś kompromis.

Z praktyki własnej, to jaki sposób wywołania negatywu da najlepsze efekty, zależy w dużej mierze od tego, jak prowadzimy proces pozytywowy. Ja osobiście wyznaję zasadę że lepiej jest przewołać, niż niedowołać, co z kolei powoduje duży ból głowy u osób zajmujących się skanowaniem.

Kompromis ale w odniesieniu do czegoś. No bo jak potem mierzyć światło.