J.A. pisze: a o teście gazetowym wspomniałem dlatego, że mimo iż się z tym nie zgadzasz niesie on dodatkową informację.
Ta "dodatkowa informacja" ma taką wartość jak kamień zawieszony za oknem przez Kaszuba. Jak się dynda, to jest wiatr, jak jest mokry, to pada deszcz, a jak go nie ma, to kamień ukradli

Test gazetowy można stosować dla części obrazowej filmu (i to raczej dla większych niż mały obrazek formatów), ale nie dla końcówki wystającej z kasetki. Zawsze po wywołaniu końcówki filmów miałem "czarniejsze" niż światła negatywu. Densytometru nie mam, więc nie podam czy to było 2D, czy 3, a może 3,5D.
W slajdach - zgoda - one wołane są do większego kontrastu i wyższych gęstości, więc końcówki są w stanie dorównać światłom obrazu, ale w negatywach już rzadko tak się dzieje.
J.A. pisze: Skąd założenie, że to wywołanie było dogłębne?
A stąd, że w okolicach przepisowego czasu wywoływania danego rodzaju filmu przy założeniu, że końcówka wystawiona była na światło co najmniej w czasie potrzebnym do założenia filmu - inne wywołanie być nie mogło. Przy takiej dawce światła jaką otrzymuje końcówka, to nawet bez jej wywołania, tylko po utrwaleniu możliwe jest stwierdzenie gęstości wyższej niż Do (D-zero)
J.A. pisze: A z doświadczenie wiem, że przeciętny film potrafi osiągnąć gęstość pod 3D, to naprawdę ciemno. Normalnie wywołany ma w granicach 2D.
Właśnie dlatego twierdzę, że tak zaświetlona końcówka zazwyczaj osiąga gęstość bliską Twojemu 3D, podczas gdy normalnie naświetlona klatki 2D. Co opisałem bardziej obrazowo, bez tych "2D-3D".
Jakie stąd wnioski dla Kolegi, który ma problem?
Ano takie, jakie już padły: jeśli są numerki a nie ma klatek, to padła migawka. To samo jeśli nie ma numerków a końcówka jest w jakimś stopniu zaczerniona. Jeśli końcówka jest blada to padł wywoływacz, był za chłodny, albo czas wywoływania był o wiele za krótki (ale w tym przypadku, jeśli migawka sprawna to powinny się zachować chociaż ślady obrazu, zarysy klatek). Jak film czysty i końcówka też to pomylono roztwory. Tu nie ma się co doszukiwać drugiego dna i dzielić włosa na atomy. Oczywiście istnieje związek pomiędzy zaczernieniem końcówki a czasem wywoływania, jednak stopień zaczernienia końcówki filmu nie pozwala na wnioskowanie o prawidłowym dobraniu czasy wywoływania.