Strona 1 z 2

pytanie odnośnie rozcieńczania

: 06 lis 2015, 11:56
autor: wednes
Szukałem, ale najbanalniejsze informacje są najtrudniejsze do znalezienia więc pytam: w tabelkach odnośnie wywoływania negatywów są podane proporcje "stock" oraz 1:1 , 1:3 itd. Czy jeśli rozrobię na przykład Id11 albo D-76 tak jak jest podane na opakowaniu dla powiedzmy 1 litra to czy ten jeden litr to jest stock czy 1:1?

Re: pytanie odnośnie rozcieńczania

: 06 lis 2015, 12:08
autor: mrek
wednes pisze:Szukałem, ale najbanalniejsze informacje są najtrudniejsze do znalezienia więc pytam: w tabelkach odnośnie wywoływania negatywów są podane proporcje "stock" oraz 1:1 , 1:3 itd. Czy jeśli rozrobię na przykład Id11 albo D-76 tak jak jest podane na opakowaniu dla powiedzmy 1 litra to czy ten jeden litr to jest stock czy 1:1?
To co zrobisz z torebki producenta to stock.
Potem wywołując możesz rozcieńczać w proporcjach 1:1, 1:3 itd
Jeśli masz zakupiony wywoływacz na galon czy 5 litrów i wiesz, że będziesz go przechowywał przez parę miesięcy to możesz stock zrobić z połową wody. Ale tylko do przechowywania. Przed użyciem dolewasz wody do tej części wywoływacza, którą masz zamiar użyć.
Uwaga: któryś ID-11 albo D-76 nie chce się rozcieńczyć z połową wody. Nie pamiętam, który. Poszukaj w sieci, może pod nazwą super stock.

: 06 lis 2015, 12:10
autor: wednes
Konkretna i wyczerpująca odpowiedź, dzięki!

: 06 lis 2015, 14:10
autor: rbit9n
stock i stock. a nie lepiej powiedzieć po polsku zapas (skrót od roztworu zapasowego)? może i się czepiam, ale strasznie mnie mierzi to słowo, słowo stock i tyle.
Czy jeśli rozrobię na przykład Id11 albo D-76 tak jak jest podane na opakowaniu dla powiedzmy 1 litra to czy ten jeden litr to jest stock czy 1:1?
jak napisał Marek, to jest zapas, czyli "rozcieńczenie" 1:0, czyli 1 cz. zapasu i 0 cz. wody.

jeśli masz podane rozcieńczenie 1:1, to bierzesz 1 cz. zapasu i 1 cz. wody, i tak dalej.

piszę o tym, bo niektórzy twierdzą, że jest to dzielenie, a przez zero się nie dzieli, inni twierdzą, że jest to ilość zapasu w całości, czyli że 1:1, to 1 cz. zapasu w 1cz. r-ru roboczego, i tak dalej. a nie prawda, bo to stosunek jednego do drugiego. więc mamy wodę królewską, czyli kwas solny z azotowym w stosunku 3:1. w każdym razie niektórzy producenci preferują zapis z plusem, wtedy nie ma pola do przeinaczeń. czyli zapas mamy 1+0, a kolejne rozcieńczenia: 1+1, 1+3 itd.

o, aż mnie ból pleców zelżał. chyba się jeszcze poczepiam.
mrek pisze:Uwaga: któryś ID-11 albo D-76 nie chce się rozcieńczyć z połową wody. Nie pamiętam, który. Poszukaj w sieci, może pod nazwą super stock.
ID-11 nie robiłem zagęszczonego zapasu, więc nie wiem, ale robiłem D-76 i raczej nie miałem z nim problemów podczas mieszania. problem się pojawił później, bo wbrew logice zepsuł się szybciej, niż normalny, niestężony, zapas.

: 06 lis 2015, 14:39
autor: J.A.
rbit9n pisze: każdym razie niektórzy producenci preferują zapis z plusem
To dla tych, którzy nie rozumieją, że jak wynik meczu jest 1:1 to w meczu ogólnie padly dwie bramki, z czego jedną strzeliła drużyna Zapasu, a drugą Wody. :mrgreen:

: 06 lis 2015, 19:03
autor: rbit9n
dobre!

: 06 lis 2015, 23:27
autor: Nomad
Tłumaczenie "stock" jako "zapas" jest tłumaczeniem mylącym. W starych książkach pisano - jedna część gotowego wywoływacza, trzy części wody. Dosyć długie, ale dokładne. Stock to jest stężenie podstawowe roztworu, gotowe do natychmiastowego użycia.

: 07 lis 2015, 00:02
autor: rbit9n
jeśli coś jest mylące, to słowo stock, które oznacza roztwór, który jest przechowywany, magazynowany. w polskim nazewnictwie chemicznym taki roztwór określa się właśnie mianem roztworu zapasowego. nigdzie też nie jest powiedziane, że r-r zapasowy, nie może być r-rem roboczym. myślę, że bardziej mylące byłoby, nazywanie każdego zapasu koncentratem, bo koncentrat koniecznie należy rozcieńczyć, podczas gdy r-ru zapasowego nie.

: 07 lis 2015, 21:24
autor: Nomad
Na mojego "czuja" to ten nieszczęsny "stock" występuje w podwójnym znaczeniu - jako "produkt gotowy do natychmiastowego użycia" oraz "zapas który się przechowuje". Koncentratem to jest np R09 - bez rozcieńczenia nieużyteczny. Po prostu w jakimś momencie powstał taki idiom, nie mający bezpośredniego przełożenia na język polski.
PS Pokaż mi magazyn gdzie D-76 przechowywany jest w galonowych butlach...

: 07 lis 2015, 23:05
autor: shredderr
Może odrobinkę nie na temat, "stock" w tym wypadku tłumaczyłbym jako "roztwór podstawowy" (możliwy do dalszego rozcieńczania).

: 07 lis 2015, 23:09
autor: J.A.
Nomad pisze:PS Pokaż mi magazyn gdzie D-76 przechowywany jest w galonowych butlach...
No jeżeli proszek jest na ca 3,6l to raczej pasuje do galonowej butli.
Nomad pisze:jako "produkt gotowy do natychmiastowego użycia" oraz "zapas który się przechowuje".
A teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy istnieje sytuacja, w której jedno nie jest drugim? W wywoływaczach oczywiście.

: 08 lis 2015, 11:29
autor: nord
po raz kolejny, banalnie prosta sprawa, została zasupłana niczym węzeł gordyjski. kocham was chłopaki :mrgreen:

: 08 lis 2015, 21:47
autor: Nomad
J.A. pisze:
Nomad pisze:PS Pokaż mi magazyn gdzie D-76 przechowywany jest w galonowych butlach...
No jeżeli proszek jest na ca 3,6l to raczej pasuje do galonowej butli.

Owszem - po rozpuszczeniu. Przechowuje się go w postaci proszku.
Nomad pisze:jako "produkt gotowy do natychmiastowego użycia" oraz "zapas który się przechowuje".
A teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy istnieje sytuacja, w której jedno nie jest drugim? W wywoływaczach oczywiście.
R09. Przechowuje się go w postaci roztworu, ale do użycia zawsze się go rozcieńcza.

: 08 lis 2015, 22:44
autor: J.A.
R09 przechowuje się w postaci koncentratu i żadna jego forma nie ma nazwy tfu stock, ani po polsku roztwór zapasowy.

Roztwór zapasowy zawsze równa się tfu stock.
Tfu stock zawsze równa się roztwór do natychmiastowego użycia.

Nie znam wywoływacza, który występował by z angielska jako Stock i nie nadawał się do natychmiastowego użycia.
Nie znam wywoływacza, który byłby roztworem zapasowym i nie nadawał się do natychmiastowego użycia.

: 10 lis 2015, 02:00
autor: Nomad
W sumie nie mam ochoty tłumaczyć po raz enty i bawić się w sofistykę. Czy tam erystykę, jak kto woli. Stock nieszczęsny jest to roztwór gotowy do użycia, nadający się do przechowywania i tyle. Po prostu musimy z tym żyć.