Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

http://www.fotopolis.pl/n/20693/r3-mono ... -w-jednym/


I co wy na to?

Po pierwsze to żaden wynalazek. Wywoływacze utrwalające znane są od 100, albo i więcej lat.
Po drugie jak czytam takie rzeczy

Normalnie, by wywołać kliszę czarno-białą potrzebujemy wywoływacza, przerywacza i utrwalacza, a cały proces wymaga od nas dbania od szczególnego dbania o czasy i temperatury, w których dokonujemy dokonujemy całego procesu.

To dalej już mi się nie chce czytać.
dbania od szczególnego dbania...dokonujemy dokonujemy

Jak się nie dba, to tak się dokonuje. Jakieś minimum przyzwoitości by się prosiło, już nie mówię o szczególnym dbaniu.

Po co komu korekta, jak czytelnicy wyłapią wszystkie błędy. Zawsze to jeden etat do redukcji;p

Wiem.Wiem. Nie jest to żadna nowość, no ale ktoś odważył się na produkcję detaliczną. W sumie bardzo fajna sprawa w plener albo na wyjazd na wczasy, pakujesz koreksik i można coś wywołać.

Cieszy mnie fakt, że fotografia tradycyjna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa

zagadnieniu wywoływania jednokąpielowego (monobath development) poświęcony jest piąty rozdział książki pod redakcją Anchella. piszą tam, że idea (a i pewnie sam wywoływacz) powstała w okolicach roku 1889. są tam też opisane wszystkie aspekty takiego wywoływania. co zrobić żeby było lepiej, co zrobić żeby było gorzej.

a co do podróży, to zasadniczo bierzemy wywoływacz, do tego puszkę JOBO2400, szast prast i po wszystkim, jak to zwykła mawiać dziadek Jacek.

https://www.youtube.com/watch?v=1oN8QL4R5FE

Najciekawszą cechą tego wywoływacza jest to, że wywołuje się film w niecodziennie wysokiej temperaturze 27°C, o czym fotopolis zapomniał wspomnieć, albo po prostu nie zwrócił uwagi.

Nie podał też składu chemicznego (HC110 + Ilford Rapid Fixer + Woda amoniakalna 5%).

Tu jest filmik, na którym można obejrzeć ziarno: https://www.youtube.com/watch?v=mxfTknfQuv8

Czyli z tych 3 składników można by sobie zrobić taki wywoływacz? Od tak hop-siup?

Fikumiku pisze:Czyli z tych 3 składników można by sobie zrobić taki wywoływacz? Od tak hop-siup?

Dokładnie tak.
http://new55project.blogspot.com/2015/0 ... -page.html
W odpowiedzi na przedostatnie pytanie masz odsyłacz do receptury.

Tylko Po Co?

Jak to "po co", bo "czemu nie"!

Powodów dlaczego nie, można by wymienić kilka. Natomiast odpowiedzieć sensownie na pytanie dlaczego tak, już trudniej.

1. Czas - jest mega szybciej
2. Jedna butelka a nie dwie
3. Nic się nie rozlewa ani nie chlapie bo raz wlewasz i raz wylewasz
4. Jeszcze raz czas, bo o niego w takich miksach głównie chodzi

taharii pisze:1. Czas - jest mega szybciej

Po pierwsze. Pies szybko robi, tylko mu ślepe wychodzą. Po drugie jak chodzi o czas, to się bierze cyfrę.

taharii pisze:2. Jedna butelka a nie dwie

Oszczędność na butelkach.

taharii pisze:3. Nic się nie rozlewa ani nie chlapie bo raz wlewasz i raz wylewasz

A tego to nie rozumiem. Z jedenj butelki nie może się wylać, wychlapać? Nie trzeba przygotować wcześniej roztworu? Nie trzeba mieć menzurki, zlewki itp?

taharii pisze:4. Jeszcze raz czas, bo o niego w takich miksach głównie chodzi

Mogę Ci przedstawić przepis na wywołanie z utrwalaniem i suszeniem w temperaturze pokojowej, który pobije czasowo tego miksa. Cały proces jakieś 7-10 min.
Gdyby to miało sens, a nie było tylko ciekawostką, to w czasach, gdy na planecie królowała tylko fotografia na żelatynie, to fotografowie by ich używali, a zwłaszcza fotoreporterzy. Kodak, opracowałby uniwersalny sposób do labów, bo tam czas miał znaczenie. Nikt tego do normalnej pracy nie używał. Wady obrazu są zbyt duże by je zaakceptować nawet kosztem czasu.
Normalny proces wywoływania trwa ok 10-20 min z utrwalaniem. Ile tego czasu zaoszczędzisz 5-10 min?
Widziałeś co z tego wychodzi? 10x15 do gazety na sicie 72 lpi. nic więcej.
I jeszcze raz, jak chodzi o czas, to się cyfrę bierze.
Bo tu możesz pstryknąć i za 3 min zdjęcie może być drukowanie w milionowym nakładzie na Antypodach. Żadne czary i techniki chemiczne tego nie pobiją.

po co? Bo ktoś ma na to ochotę. Życie byłoby smutne gdyby wszyscy byli tacy sami.