Strona 1 z 3

koreks przecieka

: 01 sty 2015, 18:35
autor: petelski
Witam Państwa w Nowym Roku i życzę samych sukcesów i cierpliwości w fotografii niecyfrowej :-)

Tradycyjnie mam pytanie do praktyków. Do tej pory używam koreksu Patersona. Przyzwyczaiłem się do zakładania doń filmów i jakoś tam sobie dłubię. Ale odkryłem ostatnio małą niedoskonałość (wcześniej tego nie było). Otóż pokrywka którą zakłada się, aby móc robić fikołki (wołam właśnie z fikołkami a nie kręceniem) zaczęła przy rantach przeciekać. Mało to komfortowe a jeśli dołożyć do tego fakt że od początku ciężko się ją nakładało i trwało to ok 15 sek. to zacząłem zastanawiać się nad zmianą koreksu. I tu stoi przede mną wybór albo Kaiser albo Jobo.
Prosiłbym praktyków o poradę. Najlepszy byłby (chyba!) koreks na dwie szpulki 120 - nie wiem czy Kaiser taki występuje.
Jakie są Wasze doświadczenia - pytam o łatwość zakładania filmów, szybkość zamykania i szczelność przy fikołkach oraz ekonomiczność.
Będę wdzięczny za oceny i podpowiedzi.
pozdrawiam
Andrzej

: 01 sty 2015, 19:03
autor: graphia
Może mnie reszta zabije... ale ja mam i Kaisera i Jobo 1520.... Kaisera mam od dawna. Jobo od nie tak dawna. Kaisera rozbieram i składam jak wprawiony żołnierz swój karabin.... Wwinięcie doń 120tki to bułka z masłem.... za sprawą szerokich skrzydełek pocnych do rozpoczęcie wwijania. Do Jobo przymierzałem się z trzy razy.... za każdym razem polegałem... nie potrafiłem rozpocząć nawijania negatywu 120 ponieważ początek szpulki ma mikroskopijne skrzydełka ... nie potrafię ich wyczuć palcami... i te trzy razy sięgałem w efekcie po Kaisera którego jak wspomniałem rozkładam i składam od pstryknięcia. Jobo ma tą zaletę, że szpulka pozwala na wywołanie dwóch 120tek na jednej szpulce (szpulka ma mały czerwony separatorek negatywów) no i Jobo potrzebuje mniej chemii do wywołania 120tki. No ale ja kurde nie potrafię do niego wwinąć negatywu! :)

: 01 sty 2015, 19:53
autor: Jerzy
Do Kaisera też wchodzą dwie szpulki, ale trudniej jest je rozdzielić - ja zwykle pozostawiam jedną taśmę klejącą i podklejam oba końce.
A oszczędnie też się da, potrzebna jest tylko "tuleja slawoja". Teraz to już chyba rzecz kolekcjonerska :)

: 01 sty 2015, 19:56
autor: graphia
Tuleja sławoja.... przypuszczam, że mogę wiedzieć co to :D ale gdybyś mógł przypomnieć?
Jakoś nie bardzo wiem jak połączyć dwa negatywy ze sobą... Opisz dokładnie jak to robisz?

: 01 sty 2015, 20:46
autor: mrek
graphia pisze:Może mnie reszta zabije... ale ja mam i Kaisera i Jobo 1520.... Do Jobo przymierzałem się z trzy razy.... za każdym razem polegałem... nie potrafiłem rozpocząć nawijania negatywu 120 ponieważ początek szpulki ma mikroskopijne skrzydełka ... nie potrafię ich wyczuć palcami... No ale ja kurde nie potrafię do niego wwinąć negatywu! :)
Ale one chyba nie mogą byś szersze bo wejdą na obraz?
Zwróć uwagę: dolna szpula Jobo ma nacięcie na obwodzie. Gdy postawisz obie szpule na stole na tym nacięciu, wtedy początek skrzydełek masz na górze.
W sumie sam teraz zauważyłem to nacięcie (-: po wielu latach używania Jobo.
Ja zakładam inaczej. Szpule przekręcam w lewo aby skrzydełka były na jednej linii. Palcem serdecznym i kciukiem łapię szpule za te zapadnięcia na szpuli (nie należy mocno ściskać bo się wykrzywią). Palec wskazujący i środkowy kładę na końcówce skrzydełek. Są łatwo wyczuwalne, a potem pod opuszki palców wsuwam film.
Mówią, że jedno zdjęcie to tysiąc słów, ale nie chciało mi się szukać hostingu ;) więc opisałem jak umiałem.

: 01 sty 2015, 21:33
autor: sejmajnejm
jak zobaczyłem szpule Patersona, to przeprosiłem sie z Kaiserem.

: 01 sty 2015, 22:32
autor: Jerzy
Tuleja slawoja to specjalna wkładka, która wypełnia pustą przestrzeń wewnątrz koreksu. Dzięki temu jego objętość zmniejsza się. Fajny gadżet :)
Jak sklejam? Film jest przyklejony do papieru, ostrożnie go odklejam zachowując taśmę na filmie. Wkładam film nr 1, ale nie do końca. Drugi film doklejam do tej taśmy i ostrożnie wciągam obie. Ale nie jest mistrzostwo wygody...

: 01 sty 2015, 22:57
autor: bawy2
Patersony ciekną tym mocniej im jest chłodniej i dekielek jest twardszy i nie przylega prawidłowo. Choć on nie przylega idealnie chyba nigdy.

odp

: 01 sty 2015, 23:33
autor: jac123
bawy2 pisze:Patersony ciekną tym mocniej im jest chłodniej i dekielek jest twardszy i nie przylega prawidłowo. Choć on nie przylega idealnie chyba nigdy.
Ano materiał się kurczy i powstają nieszczelności.

Proszę Państwa, generalnie koreksy, gdzie wystaje bolec do kręcenia szpulkami to nie są koreksy do fikołków lub obrotów na blacie.
Ja miałem chyba wszystkie koreksy w rękach i pozostałem przy Kaiserze. Owszem Jobo jest dobre jak się chce wejść w system (przedłużki, procesory, różne formaty, w tym papier itp).
Tak jak napisał graphia nawinięcie filmów w Kaiserze to bułka z masłem, przy fikołkach generalnie nie cieknie. Przyzwyczajony do Kaisera z Jobo miałem problem, z tego co pamiętam ma on też płytsze rowki na film i film spadał mi z tych rowków, w Kaiserze tego nie ma. Nawijanie 2 filmów na jedną szpulę to wg mnie nie jest dobry pomysł , bo ciecze gorzej krążą.
Aha, szpule Kaisera pasują do tanku Patersona, więc można wołać dwa filmy 120-ki.

: 01 sty 2015, 23:36
autor: graphia
kaiser + paterson? dzięki, nie wiedziałem.

: 01 sty 2015, 23:46
autor: petelski
A czy ktoś spotkał się z modelem Kaisera na dwa filmy 120 na oddzielnych szpulkach?

: 01 sty 2015, 23:57
autor: graphia

: 02 sty 2015, 00:42
autor: petelski
Dzięki. Napisane tam jest, że model Code No.: 4297 jest na dwa filmy 120, ale ni hu-hu info jak się zakłada: czy na 2 szpulę, czy na jedną jeden film po drugim? No i gdzie w PL kupić ten model - kurde.......

: 02 sty 2015, 08:00
autor: mrek
graphia pisze:Osobiście nie. http://www.kaiser-fototechnik.de/en/pro ... asp?w=1459 tyle mają
Wow! Faktycznie skrzydełka ma niezłe. Teraz rozumiem dlaczego szpula Jobo może być trudna.

odp

: 02 sty 2015, 08:12
autor: jac123
petelski pisze:Dzięki. Napisane tam jest, że model Code No.: 4297 jest na dwa filmy 120, ale ni hu-hu info jak się zakłada: czy na 2 szpulę, czy na jedną jeden film po drugim? No i gdzie w PL kupić ten model - kurde.......
Wg mnie to jest ten sam model, tyle że ten drugi ma w komplecie 2 szpule.
Obydwa koresky mają ten sam rozmiar, tylko co ciekawe różną pojemność (prawdopodobnie jest podana ilość płynu potrzebna do wywołania jednego lub dwóch filmów, nie mam teraz koreksu pod ręką więc nie sprawdzę).
Skoro można załadować tylko jeden film 220 lub dwa 120, tzn że na jedną szpulę. Przy tych samych wymiarach koreksów nie ma fizycznie miejsca na dwie szpule z filmami 120.