Niepotrzebnie. Więcej zachodu z odmierzaniem itp.kuzyn353 pisze:Dopiero raczkuję. Obawiałem się, że się zestarzeje rozrobiony.
Na przykład wczoraj wołałem w D-76 rozrobionym w grudniu 2011. To działa. Wystarczą szczelne, ciemne butelki trzymane w chłodnym miejscu + gaz do zabezpieczania. Najwygodniejsza opcja. Wcześniej rozlewałem litr wywoływacza do małych ciemnych buteleczek po 100 ml zakupionych w aptece za grosze. Był problem z odmierzaniem bo nie zawsze zużyjesz równe 100 ml. Poza tym zakrętki z miękkiego plastiku pękały.
Kiedyś robiąc zdjęcia w browarze dostałem dwie 2.5 litrowe butelki z piwem. I to był strzał w dziesiątkę. Dokupiłem litrową na utrwalacz i odtąd nie mam problemów. Zawsze mam dwa ulubione stocki pod ręką, a Rodinal przechowuje się jeszcze łatwiej, bo we własnej butelce.
Jedynie miej zasadę; kontrolnie zamoczenie w wywoływaczu odciętej końcówki filmu by sprawdzić czy chemia pracuje. Zresztą taka kontrola przydaje się zawsze. Nie tylko dla przechowywanych wywoływaczy.