drobne plamki na całej powierzchni negatywu
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
drobne plamki na całej powierzchni negatywu
Witam,
Wywoływałem ostatnio sporo negatywów i na jednym z nich zaobserwowałem takie coś http://szelas.pl/img/scan009.jpg
plamki są na całej powierzchni klatki (dotyczy całego negatywu), ale oczywiście widoczne tylko przy jednolitym szarym tle.
negatyw to ilford pan f+ wołany w ultrafin t-plus (czasy i temp zgodnie z ulotką na wywoływaczu)
A sam proces wyglądał tak: wstępne moczenie 1 min plus ostukanie koreksu w celu pozbycia się pęcherzyków powietrza; wołanie, przerywanie fomacitro 1min, utrwalanie fomafix (zalecają 3 minuty, ale ja utrwalałem 10), płukanie +-10 min ale cały czas bełtając szpulą w koreksie i kilkanaście razy wylewałem wodę z koreksu, płukanie w destylce ze zwilżaczem 2min.
Pod lupą widać, że nie są to pyłki, czy inne paprochy, ale coś co siedzi w emulsji.
Jakieś pomysły z czego się to wzięło?
Wywoływałem ostatnio sporo negatywów i na jednym z nich zaobserwowałem takie coś http://szelas.pl/img/scan009.jpg
plamki są na całej powierzchni klatki (dotyczy całego negatywu), ale oczywiście widoczne tylko przy jednolitym szarym tle.
negatyw to ilford pan f+ wołany w ultrafin t-plus (czasy i temp zgodnie z ulotką na wywoływaczu)
A sam proces wyglądał tak: wstępne moczenie 1 min plus ostukanie koreksu w celu pozbycia się pęcherzyków powietrza; wołanie, przerywanie fomacitro 1min, utrwalanie fomafix (zalecają 3 minuty, ale ja utrwalałem 10), płukanie +-10 min ale cały czas bełtając szpulą w koreksie i kilkanaście razy wylewałem wodę z koreksu, płukanie w destylce ze zwilżaczem 2min.
Pod lupą widać, że nie są to pyłki, czy inne paprochy, ale coś co siedzi w emulsji.
Jakieś pomysły z czego się to wzięło?
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Dzięki za odpowiedź.
Znalazłem jeszcze taki wątek:
Czy jest jakaś możliwość wypłukania z negatywu osadów wapiennych?
i zastanawiam się czy czasami to nie jest to samo.
Z drugiej strony wywoływałem jednego dnia kilka różnych negatywów (tmaxy, rolleie i ilfordy) i tylko na pan F+ pojawił się ten problem, co by wskazywało, że pewnie masz rację.
Znalazłem jeszcze taki wątek:
Czy jest jakaś możliwość wypłukania z negatywu osadów wapiennych?
i zastanawiam się czy czasami to nie jest to samo.
Z drugiej strony wywoływałem jednego dnia kilka różnych negatywów (tmaxy, rolleie i ilfordy) i tylko na pan F+ pojawił się ten problem, co by wskazywało, że pewnie masz rację.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
To nie są osady wapienne, zapewniam
Miałem z tym wielokrotnie do czynienia. Dwa lata temu na nowiutkich Rollei'ach Retro 400 S. Przy okazji: bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie stareńkie ORWO NP 20 (22 lata po terminie, trzymane w biurku zakładu fotograficznego) - żadnych kropek. To były naprawdę dobre materiały!

Lux mea lex
10 min nie zaszkodziło raczej. Przy 3 min masz ryzyko niedoutrwalenia. Sprawdź czy coś się nie dzieje z Twoimi negatywami za jakiś czas (znikanie obrazu). Słyszałem opinie kilku wyjadaczy ciemniowych, że nawet 15 min utrwalania.m6nj pisze:popieram poprzednika..
Z drugiej strony kto kazał Ci utrwalać 10 min? zbyt długie utrwalanie może okazać się zgubne dla obrazu... utrwalaj tyle ile jest na ulotce.. ja w fomafixie robiłem 3'.
Technikardan + mała szklarnia
Raczej.Linhof pisze:10 min nie zaszkodziło raczej.
Dopiero co rozprawialiśmy na temat płukania i w w związku z tym wyszedł temat utrwalania.
Utrwalać należy tak długo jak to koniecznie i nie dłużej niż to konieczne.
Procesy chemiczne mają to do siebie, że w określonych warunkach trwają tyle ile trwają. W wielu wypadkach przedłużanie ich czasu tylko pogarsza efekt finalny.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Film? Dwa razy dłużej niż skalowanie się negatywu i nie dłużej niż cztery razy.
To w zasadzie fundamentalna zasada.
Kupujesz utrwalacz, robisz roztwór roboczy.
Wrzucasz do niego kawałek filmu i mierzysz czas. Jak się sklaruje to masz czas a.
Po wielokrotnym użyciu mierzysz czas klarowania w używanym utrwalaczu. Jeżeli równa się 2xa to utrwalacz jest zużyty.
To w zasadzie fundamentalna zasada.
Kupujesz utrwalacz, robisz roztwór roboczy.
Wrzucasz do niego kawałek filmu i mierzysz czas. Jak się sklaruje to masz czas a.
Po wielokrotnym użyciu mierzysz czas klarowania w używanym utrwalaczu. Jeżeli równa się 2xa to utrwalacz jest zużyty.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nie wiem w czym problem właściwie.. przecież na każdym produkcie jest napisane ile trzeba utrwalać i jak wydajny jest.. przedłużanie czasu utrwalania skraca czas jego wydajności i ma zgubny wpływ na negatyw..choć nie zawsze.. trix przykładowo utrwalany zgodnie z zaleceniami producenta nie nadaje sie do kopiowania z powodu maski.. dopiero znacze wydłużenie czasu pomaga..ale to jeden z wyjątków.
mógłbyś tą myśl rozwinąć. chodzi mi o termin "kopiowania". na mój rozumek piszesz o tym, że wywołany i utrwalony zgodnie z instrukcją trix, "nie da" dobrej jakości odbitek, lub po skanowaniu otrzymane obrazy, będą złej jakości. czy to miałeś na myśli?m6nj pisze: trix przykładowo utrwalany zgodnie z zaleceniami producenta nie nadaje sie do kopiowania z powodu maski..
jeżeli twoje rozumowanie kręci się wokół tego co napisałem powyżej, pozwolę sobie zapytać:
a. skąd masz takie informacje?
b. ile w życiu wywołałeś negatywów Kodak Trix?
c. ile razy po wywołaniu tego negatywu, wykonywałeś zeń odbitki, lub ile razy go skanowałeś?
d. czy uważasz, że jedynym sposobem na pozbycie się różowej maski jest odstępstwo od zalecanego czasu utrwalania?
zrujnowałeś mój dotychczasowy pogląd na obróbkę tego negatywu. okazuje się, że za każdym razem robiłem to źle i tylko opatrzność boska, lub inne potężne siły sprawiły, że moja indolencja, nie doprowadziła do katastrofy. nie dość, ze jestem zły, bo upuściłem telefon w skutek czego doznał uszczerbku na obudowie, to teraz taki cios. co jeszcze ???? za co???