FX39 Patersona
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
FX39 Patersona
Hej ! Odkryłem w piwnicy nieotwieraną butelkę tegoż wywoływacza. Czy ktoś może coś wie jak długo taki oryginalny wywoływacz może stać ? Na opakowaniu zero informacji o terminie przydatności. Wiem, że i tak będę musiał zrobić test na rozbiegówce tylko zastanawiam się czy tak ogólnie warto się za to zabierać.
Fan Pentax'a.
FX39 Patersona
Znalazłem coś takiego, piszą co prawda o wersji produkowanej przez Adoxa, ale to chyba dobre dane wyjściowe
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
FX39 Patersona
Imperitus, dziękuję bardzo. Tylko ja nie pamiętam kiedy go kupiłem. Chyba z pierwszymi filmami ADOX'a 50. Było to na pewno duuuużo dawniej. No cóż zrobię sobie test przy chwili czasu a jutro będę wołał w oryginalnym Rodinalu ewentualnie w HC-110. 

Fan Pentax'a.
FX39 Patersona
powalos, skleroza nie boli, tylko się trzeba dużo nachodzić 

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
FX39 Patersona
Warto, to bardzo dobra wywojka jest :Dpowalos pisze: ↑20 kwie 2020, 16:19 Hej ! Odkryłem w piwnicy nieotwieraną butelkę tegoż wywoływacza. Czy ktoś może coś wie jak długo taki oryginalny wywoływacz może stać ? Na opakowaniu zero informacji o terminie przydatności. Wiem, że i tak będę musiał zrobić test na rozbiegówce tylko zastanawiam się czy tak ogólnie warto się za to zabierać.
FX39 Patersona
No to trochę słów o tym odkryciu. Właśnie wywołałem w nim pierwszy film Ilford Pan 400 ("135"). Roztwór 1:9, temp. 20°C, 11min. Taki czas na pierwszą próbę, bo wg ulotki wszystkie wymienione tam 400-setki mają taki czas wołania. Dla Pan 400 przydałoby się jednak nieco wydłużyć ten czas. Moim zdaniem tak o 1-2 minut. Byłoby to korzystne dla dowołania cieni i głębokich cieni. Sam negatyw wygląda tak:
Sam wywoływacz w oryginalnym opakowaniu. Butla wyjęta z kartonika oczywiście
Ta butla ma ciekawe zamknięcie. Pod zakrętką znajduje się taka elastyczna zatyczka-korek. Po odlaniu wywoływacza, ściskamy butelkę aż wypełni się pod samą górę i wciskamy-naciągamy zatyczkę. Po puszczeniu butli pozostaje ona nadal ściśnięta a nakrętka służy do dodatkowego zabezpieczenia. Przy otwieraniu należy uważać gdyż po zdjęciu korka-zatyczki płyn potrafi chlupnąć w górę. W kartoniku znajdowała się poniższa ulotka
Fan Pentax'a.
FX39 Patersona
powalos, że tak powiem cytatem
Rzaciuśkie to winko.
Rzaciuśkie to winko.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
FX39 Patersona
J.A., tak wiem. Chociaż - już kiedyś o tym pisałem - Pan400 ogólnie daje słabiej kryte negatywy. inni koledzy się z tym zgodzili. Po zeskanowani, odwróceniu i rozciągnięciu histogramu, bez innych działań wychodzi to całkiem nieźle. Przykłady pokazałem tu: topic13331-1380.html
Fan Pentax'a.
FX39 Patersona
Dla bardziej zainteresowanych Patersonem FX39, trochę o zastosowaniach praktycznych
Fan Pentax'a.