Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam!
Nie wiem czy dobry dział.

Mój baniaczek do którego zlewam po każdym wywołaniu powoli zaczyna się nappełniać. Staram się raczej nie wylewać do toalety - nie jestem świadom czy może to nieść jakieś konsekwencje negatywne. Stąd też zakładam ten temat.
Dodam że używam konfekcjonowanych zestawów, rodinal, perceptol, utrwalacze różne i co jakiś czas może się zdażyć dichromian potasu . Może ktoś mnie oświecić?

Pozdrawiam
Radek

Wbrew nazwie w TYM temacie jest trochę o utylizacja (tak od 2/3 wątku)

eśli robisz tylko z konfekcją, moge wylewać do toalety. ale do sieci wodociągowej nie może dostać Pyro (pyrokatechin jest likwidacja biokolony w ściekach), a zwłaszcza nie będzie nigdzie dostać wysoce toksyczny chrom sześciowartościowy od dwuchromianu

informacje mam od znajomego, on uczę chemii na Uniwersytecie

Nie wiem jak w Polsce, ale w czechach się utrwalacz wykupuje w niektórych placów poboru (cca. 12kč(2zł)/litr)

A w Polsce za kg chemii należy zapłacić ok 2 zł. Za utylizację oczywiście. Tyle biorą w BB.

no a v roku 2009 był przenos ciemni w szkołe i 130l utrwalacza kdoś dał do likvidacje i jeście za to nasz fotoklub platił wplat likvidacijnych

(130x12=1560kč (cca 250zł)) aaaaaaargh!

rifley pisze:...
Mój baniaczek do którego zlewam po każdym wywołaniu powoli zaczyna się nappełniać.
...

a trzeba było w małych dawkach wylewać do klopa a nie kolekcjonować w baniaczku. chyba, że masz przerób jak lab foto z lat 80tych, w takim wypadku wycofuję pomysł z wylewaniem do klopa.

p.

J.A. pisze:A w Polsce za kg chemii należy zapłacić ok 2 zł. Za utylizację oczywiście. Tyle biorą w BB.

O! Gdzie?

Sanit Trans z Międzyrzecza Górnego.

Odgrzebię ponad pięcioletni temat, bo bardzo jestem ciekaw, a tylko ten znalazłem w wyszukiwarce. Mowa o roztworach do odbitek. Można jakimś dodatkiem zneutralizować chemię? A może zlanie wszystkich trzech roztworów do jednego pojemnika ją osłabi? Przerywam octem spirytusowym. Przerzucam się na jednorazową pracę z ilfordem multigrade, więc znacznie częściej będę musiał pozbywać się chemikaliów. Moja wiedza z dziedziny chemii jest bliska zeru, więc proszę o wyrozumiałość. Zaznaczę, że wątek podany przez Ramzes1702 nie jest odpowiedzią na zadane pytanie. Panowie piszą tam o nikłej szkodliwości chemii z jednej domowej ciemni w skali dużego miasta celem uspokojenia sumienia. Mnie konkretnie interesuje zneutralizowanie chemii.

Nie zneutralizujesz jej poprzez mieszanie. Zrobisz po prostu to co by się z nią stało po wlaniu wprost do kanalizacji, też się zmiesza i nic poza tym.
Zmieszanie dwóch roztworów iluś tam substancji nie da w wyniku jednej neutralne dla środowiska substancji. Do tego potrzebna jest reakcja chemiczna w wyniku której związki chemiczne się zmienią.
Żeby łatwiej to zrozumieć wyobraź sobie, że robisz roztwór soli kuchennej w wodzie. Czyli chlorku sodu w wodzie. Po odparowani wody zostaje znowu chlorek sodu. To samo w przypadku np. fenidonu, czyli reduktora z wywoływacza, tak samo w przypadku tiosiarczanu, czyli utrwalacza. Po zmieszaniu tych roztworów i odparowaniu wody, jako osad zostanie mieszanina fenidonu, tiosiarczanu i soli kuchennej. Zupełnie tak samo jakbyś wymieszał ze sobą sól, fenidonu tiosiarczan.
By nastąpiła neutralizacja, substancje rozpuszczone w tych roztworach muszą ze sobą zareagować dając w wyniku tych reakcji chemicznych jakieś obojętne dla środowiska związki, a jeśli nie obojętne to przynajmniej nieszkodliwe lub biodegradowalne.
Przykładem reakcji chemicznej jest sam proces wywoływania, gdzie naświetlone bromek srebra przechodzi w srebro metaliczne (obraz fotograficzny) i brom, który, albo jako produkt uboczny rozpuszcza się w wodzie (wywoływaczu), albo wiąże się w nową substancję chemiczną z reduktorem. Tego nie jestem pewien, a jakoś nie potrafię w tej chwili znaleźć stosownego wzoru.
Możesz po prostu zlać zużytą chemię do baniek i oddać odpłatnie do utylizacji. Na pewno gzieś w Twojej okolicy jest zajmująca się tym firma.

A propos utylizacji. W Warszawie utylizuje (min.błony i papier foto zawierające srebro i nie, przeterminowane odczynniki i przerobioną chemię) firma PMS Bartnicki. Od 60 litrów za friko, nawet dają swój baniak.
pozdr.,
A.