Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Cześć, od jakiegoś czasu składam chemię z odczynników, jednak każdorazowe wyciąganie wagi i kilku pojemników z chemią, żeby pojedynczo odważać i rozrabiać w wodzie jest trochę uciążliwe. Komercyjne wywoływacze są sprzedawane w formie dwóch-trzech torebek o określonej kolejności rozpuszczania w wodzie. W jaki sposób odczynniki są mieszane w tych workach, żeby się nie zepsuły? O ile w przypadku U1 jest to proste w jednym worku triosiarczan, a w drugim pirosiarczyn, to przy wywoływaczach robi się bardziej skomplikowane

W konfekcjonowanych wywoływaczach zawsze występują dodatkowe składniki, których nie ma w opublikowanych receptach. I to nie tylko wpływające na trwałość, ale też umożliwiające w ogóle roztworzenie się składników w wodzie o "przepisowych" parametrach.
Np. fenidon bardzo trudno rozpuszcza się w wodzie, a konfekcjonowane wywoływacze takiego problemu nie wykazują. W receptach ważna jest kolejność rozpuszczania składników, trudno mówić o kolejności wsypując 4 składniki jednocześnie.

No dobra, zostaje podzielić po kilka małych torebek i rozpuszczać w kolejności

W przypadku odważenia 20 gramów pewno nie ma to znaczenia, ale jeśli jakiegoś składnika ma być 1,2g, to połowa zostanie na ściankach woreczka.
Odważanie i mieszanie to najfajniejsza zabawa.

AJ97 pisze: ↑14 lut 2024, 12:41 No dobra, zostaje podzielić po kilka małych torebek i rozpuszczać w kolejności

Możesz też rozpuścić np. fenidon w alkoholu propylenowym lub izopropylowym, KBr w wodzie i odmierzać pipetą.

J.A. pisze: ↑14 lut 2024, 11:07 fenidon bardzo trudno rozpuszcza się w wodzie

Naprawdę? Jakoś nigdy nie zauważyłem żeby rozpuszczał się znacznie dłużej od reszty odczynników. Nie tak szybko jak bromek rzecz jasna, ale tragedii nie ma.

Imperitus, bo u jednych się rozpuszcza dobrze, a u innych gorzej. Na forum już o tym było. Może chodzi o twardość wody, nie wiem. Ja rozpuszczam w bardzo gorącej, 70° + i jest migiem.

J.A., miałem różne warianty jeśli chodzi o wodę. Od sklepowej demineralki po przegotowaną bez filtrowania. Obecnie korzystam z laboratorium w Katedrze i mam do dyspozycji wode z filtra odwróconej osmozy. Z reguły z grubsza podobnie jeśli idzie o rozpuszczanie. Chyba jak dotąd miałem po prostu szczęście.

Imperitus pisze: ↑14 lut 2024, 21:04 Od sklepowej demineralki po przegotowaną bez filtrowania. Obecnie korzystam z laboratorium w Katedrze i mam do dyspozycji wode

święconą.

Łoł, popytam w naszej kurii, czy mają filtry osmotyczne

Fredrixxon pisze: ↑15 lut 2024, 09:48 Łoł, popytam w naszej kurii, czy mają filtry osmotyczne

Może to dobrze że mają zmienić nazwę z powrotem na Zakład Konserwacji-Restauracji Papieru i Skóry, chociaż nie będzie brzmieć tak dumnie...

LD pisze: ↑14 lut 2024, 17:54

AJ97 pisze: ↑14 lut 2024, 12:41 No dobra, zostaje podzielić po kilka małych torebek i rozpuszczać w kolejności

Możesz też rozpuścić np. fenidon w alkoholu propylenowym lub izopropylowym, KBr w wodzie i odmierzać pipetą.

Tak, fenidon w glikolu propylenowym.
Roztwór raz zrobiony wystarczy na lata.