Strona 1 z 1
Soligor C/D wide-auto 2.8 28mm P/K
: 04 cze 2014, 19:04
autor: 5ml
Cześć.
Mam problem z przysłoną wcześniej wymienionego obiektywu. Nie wiem czy jest zbyt bardzo zasmarowany, bo po naciśnięciu bolca przymykającego przysłonę, przysłona się przymyka, ale! No niestety jak dla mnie trwa to chyba zbyt za długo. Upewniłem się też z tym, bo myślałem sobie, że może za dużo wczoraj wypiłem i tak jakoś wszystko inaczej funkcjonuje. Więc wziąłem do ręki Heliosa 44M4 co prawda inna ogniskowa, ale to chyba nie powinno mieć znaczenia. Po naciśnięciu bolca w Heliosie okazało się, że za mało wczoraj wypiłem :) Śmiga jak struś pędziwiatr, a Soligor tak leniwie, ale płynnie. Więc jak będę w PL i go podłączę do mojego Ricoh, to wolał bym mięć obiektyw sprawny. Podejrzewam, że przy ekspozycji popsuł by mi jakie kolwiek plany, pewnie większość była by prześwietlona. Dla tego zwracam się do was. może ktoś już miał wcześniej taki problem, że przysłona zamula??
: 04 cze 2014, 20:03
autor: J.A.
Oddać do czyszczenia.
: 04 cze 2014, 23:54
autor: 5ml
J.A. pisze:Oddać do czyszczenia.
Bardziej liczyłem na to "Rozkręcaj śmiało :) dasz radę"
Rozkręcałem coś tam aparaty :D i je składałem, choć zenka 122 bo i tak był zepsuty, to go nie składałem z powrotem choć mam wszystko rozpisane i ponumerowane (lustro się nie podnosi i tasiemki migawki trzeba by było przykleić a tutaj mi brak 3 ręki :D, poza tym jak go nie skręcę to matówka się zawsze przydać może), ale tutaj bardziej się obawiam o soczewki. Czy żeby dostać się do mechanizmu przysłony, to czy muszę rozkręcić cały obiektyw?
A serwis ile by za takie coś mógł zaśpiewać?
: 05 cze 2014, 00:13
autor: sokol07
Zależy od konstrukcji obiektywu, zwykle mechanizm przysłony nie jest bardzo głęboko.
Ja juz kilkukrotnie kupowalem za śmieszne pieniądze zaoliwione szkła, a później benzyna ekstrakcyjna i do roboty. Jeden wieczór i szkiełko wyglądało prawie jak fabryczne.
Nie znam tego obiektywu, ale nie wygląda na bardzo skomplikowany. Ja bym zaryzykował zdjęcie tylnego pierścienia i rozejrzenie się jak to pod nim wygląda. Jeśli nie będzie tam jakiś dziwnych konstrukcji myślę, ze można iść dalej - szkło raczej powinno być proste mechanicznie.
W większości obiektywów, które czyscilem (głównie m42) wyglądało to tak: tylny pierścień z gwintem, wewnętrzny pierścień z kilkoma soczewkami i patrzymy na przyslone.
: 05 cze 2014, 13:34
autor: jac123
Trzeba wyczyścić. Koszt w serwisie 50-100 zł. Jak masz już jakąś wprawę to dasz radę rozkręcić i oczyścić, a jak nie to łatwo uszkodzić listki.
: 05 cze 2014, 16:03
autor: sokol07
Ja pierwszy raz listki czyściłem w Pentaconie Electric 50/1.8, delikatnie, pęsetą z "ogumowanymi" zakończeniami (do delikatnego rozłożenia i rozdzielenia listków) i szpatułkami do czyszczenia uszu. I oczywiście benzyna ekstrakcyjna.
Wyszło ładnie i bezproblemowo.
: 21 sie 2014, 20:28
autor: jacekCz
Myślę że się co do demontażu obiektywu łączy ... usuwacie czasem grzyb? Mi w prostym 4-soczewkowym 200mm się udało... nie wiem czy się odważać na 6,7 soczewkowe (stałki)
: 21 sie 2014, 23:32
autor: sokol07
Konstrukcja zależy w sumie od obiektywu, każdy może mieć inną konstrukcję. Możesz spróbować, zajrzeć, jak stwierdzisz, że wygląda na czarną magię, to skręcić z powrotem i odpuścić.
A tak przez czystą ciekawość... Jak usuwałeś grzyb?
: 22 sie 2014, 09:44
autor: jacekCz
sokol07 pisze:Konstrukcja zależy w sumie od obiektywu, każdy może mieć inną konstrukcję. Możesz spróbować, zajrzeć, jak stwierdzisz, że wygląda na czarną magię, to skręcić z powrotem i odpuścić.
A tak przez czystą ciekawość... Jak usuwałeś grzyb?
Tabrom 200/3.3, cały przód (długi tubus) dał się odkręcić, jak wiedzieć gdzie chwycić. Na kwiącym w środku zespole dwóch soczewek ale na zewnętrznej powierzchni izopropanowalen na patyczku higienicznym.