Strona 1 z 2

bokeh "w kolko"

: 19 sie 2009, 21:23
autor: rami
moze ktos wie, od czego sie robi taki bokeh "w kolko", od czego to zalezy? niektore obiektywy taki daja ale tylko czasami (zaleznie od tla, zaleznie od odleglosci ostrzenia moze...

vide foty a la:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

: 19 sie 2009, 21:36
autor: palindrom
Obrazek

Mam dużo lepsze przykłady ale nie zeskanowane. To zdjęcie zrobiłem Heliosem 44M-4 58/2. Chodzi o konstrukcję obiektywu oraz kątowe pole widzenia. Kiedy jesteś na osi optycznej, widzisz że przesłona jest kołowa. Nad osią jednak wygląda na eliptyczną. Z resztą gdy weźmiesz dowolne koło i popatrzysz z boku, zobaczysz elipsę. Efekt jest szczególnie dobrze widoczny dla dużych otworów względnych (po domknięciu obiektywu z każdego miejsca apertura wygląda z grubsza jak duża kropka).

: 19 sie 2009, 21:43
autor: rami
no tak, ale to co piszesz, to generalnie dotyczy wszystkich obiektywow... zas taki efekt daja tylko niektore. Czy mozna jakos okreslic, od czego wlasciwie to jest zalezne? ze np efekt taki daja pochodne konstrukcji tessara alboco (to przykla z sufitu)

: 19 sie 2009, 21:48
autor: blazejs
Lubitel ma taki, a to zwykly tryplet..

: 19 sie 2009, 21:49
autor: palindrom
Nie wiem czy ktoś pozbierał takie szkła w jakąś listę ;-) Helios to jest Biotar i dobrze ten efekt na nim widać nawet po lekkim domknięciu.

: 19 sie 2009, 21:57
autor: rami
no lista to pewnie bylaby do zrobienia kosztem miesiaca na jikims flickr ;) mialem nadzieje, ze jest to do wylowienia wlasnie na zasadzie konstrukcji, jakiejs konkretnej aberracji mocniejszej niz w innych szkielkach, moze pola krycia...

chyba starsze szkla do LF maja taka ceche czesto.

: 19 sie 2009, 22:03
autor: palindrom
rami,
problem polega na tym, że jest to efekt powstający w rozmyciu, czyli poza płaszczyzną ostrości. Tutaj aberracje nie są tak istotne (nie, to nie jest koma!). Podobnie sprawa się ma z obiektywami lustrzanymi, które poza płaszczyzną ostrości mają boke w kształcie obwarzanków a to nie jest żaden rodzaj aberracji ;-)
Obawiam się że to może być cecha nie tylko rodzaju układu optycznego ale i poszczególnych konstrukcji. Wydaje mi się że trzeba by zacząć szukać pośród konstrukcji obarczonych większym winietowaniem.
Na optycznych chyba widziałem taki portret zrobiony Sigmą 70-300... Zaraz poszukam.


EDIT
Z twórczości Mariusza Lemiechy - Kiev 60 + Sonnar 180/2.8
http://forum.optyczne.pl/album_page.php?pic_id=2054
http://forum.optyczne.pl/album_page.php?pic_id=1738
To nie wiem jakim szkłem ale z pewnością MF
http://www.mariuszlemiecha.pl/czlowiek/206.jpg

A jeżeli mnie pamięć nie myli to zdjęcie jest zrobione Canonem 10D i Sigmą 70-300 (APO?)
http://www.mariuszlemiecha.pl/czlowiek/134.jpg

: 19 sie 2009, 22:11
autor: rbit9n
z własnego podwórka wiem, że wirujący bokeh ma yashikor 80/3,5 (tryplet). czasem.

: 19 sie 2009, 22:13
autor: rami
Tutaj http://www.flickr.com/groups/bokeh_/dis ... 538847578/ jest dyskusja w tym temacie (plus sporo przykladow - wlasnie stamtad sa te przeklejone w moim pierwszym poscie) - problem w tym, ze tam nie doszli do consensusu...

: 19 sie 2009, 22:16
autor: rami
ponizsze foto jest z yashici mat 124G - ktora o ile wiem ma kopie tessara. a tez troche tego wirowania jest (choc nie tkie mocne)
Obrazek

: 19 sie 2009, 22:56
autor: palindrom
Tak sobie myślę, że gdyby obiektyw był projektowany na dużo większy obrazek niż jest w aparacie do którego jest podłączony, to ten efekt by nie wystąpił. Tylko kto o zdrowych zmysłach produkuje pięciokilowe szkło standardowe pod mały obrazek? :-)
Chyba skłaniam się do tego, że takie efekty jednak są charakterystyczne dla konkretnego modelu. Jeżeli słoik jest zrobiony bardziej "na styk" pod względem koła obrazu jaki generuje w stosunku do wielkości klatki, to na brzegach stożek światła będzie bardziej spłaszczony.

: 19 sie 2009, 23:05
autor: slawoj
To jest nic innego jak przypadłość układu zwykłych soczewek (nie asferycznych).

Ścieżka optyczna w zwykłej soczewce ogniskuje się niedokładnie na płaszczyźnie błony (różne punkty z soczewki w różnych miejscach - trochę przed, trochę za błoną).
Natomiast w soczewce asferycznej ogniskowanie powstaje w punkcie na błonie.

Obiektywy są korygowane względem osi optycznej, która jest zarazem osią obiektywu.

Czyli ten "bokeh w kółko" to nic innego jak cecha zwykłych soczewek, z których jest wykonany obiektyw.

Im więcej w obiektywie soczewek asferycznych, tym mniejsze zjawisko.

: 19 sie 2009, 23:32
autor: rami
slawoj pisze:Im więcej w obiektywie soczewek asferycznych, tym mniejsze zjawisko.
jestes tego pewien? pytam, bo ostatnie zdjecie z pierwszego posta - ta usmiechnieta para w kwadracie - jest z ktorejs yashici tlr, ale z zalozonym na obiektyw patentem do wydluzania ogniskowej, ktory dorzuca wszak kolejne soczewki. a autor twierdzi, ze zjawisko jest wyraznie wieksze z tym telekonwerterem niz bez niego...

: 19 sie 2009, 23:40
autor: slawoj
Zakładanego konwertera raczej nie da się skorygować poprawnie z obiektywem, tym bardziej że tam są chyba zwykłe soczewki.
Wszystko opiera się na akceptowalnym poziomie błędu.

Zauważyć trzeba, że w nowoczesnych zoomach do aparatów cyfrowych, gdzie jest cała masa syntetycznych soczewek asferycznych - to zjawisko prawie nie występuje (chyba, że obiektyw się rozkorygował)

: 20 sie 2009, 00:24
autor: piotr
Tak samo kręci mój podrabiany rolleiflex z Chin, z tripletem o wdzięcznej nazwie HAIOU-31 1:3.5/75mm. I Skoro pojawiają się podrabiane kręcone tessary to tak musi być. Dla jednych to piękne, dla innych wada. Mnie się te kręcioły podobają.

tak przy okazji jak zbadać tego mojego cholernego seagulla na rynek chinski czy trzyma czasy? Metodą Basi i Szymona? http://blog.porwolik.com/2009/fed-5b-%D ... D%D0%B4-5b ? Bo na 12 klatek 3 wychodzą poprawne.