Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Macie jakies doswiadczenia? Fajny obiektyw powiekszalnikowy mi zaatakowal. Kiedys slyszalem o jakies kapieli do zmywania grzyba ale za nic nie moge sobie przypomniec.

moze ten watek Ci pomoze http://nikon.org.pl/showthread.php?t=107694

dzieki, ale to nie to. u mnie ewidentnie plesn.

A próbowałeś naświetlania słońcem? Tak raczej dłużej niż 5 minut.

Pozdrawiam!

hmm...nie
postawie jutro na parapecie...na 5 godzin

pleśń zabijesz najlepiej lampą UV
z tym że:
pierwsze primo - skąd skombinować lampę
drugie primo - zabijesz pleśnie (przestaną się namnażać), ale ich nie zlikwidujesz (czyli - zamiast żywych komórek pleśni szkła będą zanieczyszczone martwymi komórkami... )

lampę uv u kosmetyczki, albo w jakichs przychodniach, uzywaja do dezynfekcji gabinetów, np moj alergolog ma taka lampe, na stałe rpzytwierdzoną do sciany, wiec wystarczyło by poprosic o mozliwosc zostaiwenia obiektywu

no tak, tyle, ze reszta i tak zostanie.

dzieki za rady

wiec zostaje tylko oddac obiektyw do czyszczenia, albo zrobic to samemu, tak czy siak wczesniejsze zabicie plesni nie jest złym pomysłem, tylko pojawia sie pytanie
jak uv wplynie na konsrukcję obiektywu, obudowy szkla, smary itp, czy mu nie zaszkodzi?

niekoniecznie bym chcial go dac do czyszczenia bo rozbierac go nie trzeba, to zewnetrzna ostatnia soczewka...ten magiczny plyn jest mi potrzebny :)

dadan_mafak - będą Ci potrzebne dwa składniki:
1. Alkohol do czyszczenia optyki (może być denaturat przezroczysty - nie niebieski)
2. Środek do dezynfekcji wnętrza obuwia SCHOLL'a (kupisz w każdym dobrym sklepie z butami). Ważne żeby był grzybobójczy i antypleśniowy.

Instrukcja postępowania jest następująca:

1. Przemyj obiektyw na zewnątrz wilgotną szmatką (zwilżoną w alkoholu). Czynność powtórzyć kilka razy
2. Przygotuj płaską miseczkę do której włóż kilka wacików i polej to obficie płynem grzybobójczym do obuwia
3. W/w miseczkę zamknij z odgrzybianym obiektywem w szczelnym pojemniku (duży słoik)
4. Wystaw ten słoik z zawartością na nasłonecznione miejsce, na min. tydzień czasu

Działa to na zasadzie zagazowania obiektywu. Na wskutek temperatury środek grzybobójczy z miseczki zaczyna parować i wypełnia wszystko wewnątrz.
Należy pamiętać o uzupełnianiu zawartości miseczki, aby wacik ciągle był wilgotno-mokry

5. Wyjmij obiektyw, powtórz czynność z P-ktu Nr 1.
6. Zakręć słoik i wyrzuć go (!)

Obiektyw powinien być OK.

no slicznie, stokrotne dzieki
od jutra dzialam

Do metody Sławoja dodam modyfikację. Zamiast denaturatu polecam propanol. Jest tani i poza sobą nie ma dodatków jak denaturat. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli masz żyjątka na zewnątrz, to rodniki jakimś cudem przedostają się do środka. Ale sławojowe zagazowanie i tak pomaga. Ja to modyfikowałem jeszcze, że "komora gazowa" była otoczona w kąpiel o temperaturze ok 70 st, to bardziej intensyfikowało parowanie. W ten sposób uratowałem kiepskiego, ale sentymentalnego dla mnie mikara.

Ja profilaktycznie trzymam obiektywy malo uzywane w pudelkach razem z takimi osuszaczami jakie daje wrzucaja np do nowych butow.
Co jakis czas wymieniam je na nowe i ju? od kilku lat zero problemow z grzybem i wilgocia.

mam drobne pytanko w związku z działaniem komory grzybobójczej:
czy to nie jest tak, jak w przypadku UV-ki, czyli - "grzyb zabity-nieusunięty"?
a jeśli się mylę, to w jaki sposób następuje usunięcie kolonii grzyba od wewnętrznej strony układu optycznego?