Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Czy ktoś z koleżanek i kolegów używa tego korpusu?
Jakie obiektywy AF do reportażu ulicznego, stałka28, 35.
Jaki jasny obiektyw starszej generacji 28-70/2.8 i 80-200/2.8 wybrać tak aby działały wszystkie funkcje?

rysiek1996 pisze: ↑25 wrz 2025, 22:54 Jakie obiektywy

A wirówkę już kupiłeś?

Wczoraj byłem w dwóch sieciowych sklepach agd.
Coś mi mają przywieźć do ,,obejrzenia"

rysiek1996 pisze: ↑25 wrz 2025, 22:54 do reportażu ulicznego

Wszystko zależy co rozumiesz przez pojęcie "reportaż uliczny". Akurat SF10 jest dosyć głośny w przewijaniu filmu i ma AF z jednym, centralnym punktem. Mi taki reportaż kojarzy się z dyskretnym utrwalaniem scen raczej ulotnych i bez zwracania na siebie uwagi. Czyli szybko, z ostrością tam gdzie chcemy i dyskretnie, a jeśli tak to raczej aparat niewielki, z centralną migawką, obiektyw możliwie jasny z ogniskową raczej 28 lub 35 niż 50. Obiektywy Pentax-F ze znanymi mi korpusami (Z-1, MZ-S) są stosunkowo szybkie, a MZ-S na tryb AF ciągłego, ale to wszystko na nic jak scena nie będzie stosunkowo jasna. Ja osobiście poszedłbym na ulicę, z ludzmi wokół, z czymś w rodzaju Minolta AF-C która ma jednopunktowy AF ale jest mała, cicha, ma ostry obiektyw stosunkowo jasny bo 2.8. Jak nie boisz się starcia z przechodniami to możesz strzelać lustrzanką i głośnym, automatycznym przewijaniem filmu - ja bym nie zaryzykował, no chyba że w cywilizowanej części którejś z zachodnioeuropejskich stolic
A tak z pozycji praktyka to Keek musiałby się wypowiedzieć.

aka pisze: ↑26 wrz 2025, 09:41

rysiek1996 pisze: ↑25 wrz 2025, 22:54 do reportażu ulicznego

A tak z pozycji praktyka to Keek musiałby się wypowiedzieć.

Albo JanuszM
Swoje zdjęcia robił wieloma aparatami: 6x6, 6x4,5 jedno i dwu obiektowymi, lustrzankami i małymi dalmierzami 135. Często na hiperfokalnej bo trzeba szybko reagować.
Z doświadczenia to aparaty z celownikiem do góry (dwu czy jedno obiektywowe) nie kojarzą się ludziom z robieniem zdjęcia.
Ale i tak najbardziej do mnie przemawiają jego słowa: muszę zrobić na każdą klatkę parę kilometrów.
Jedynie NY wiecznie w ruchu, pozwala stanąć na skrzyżowaniu i śledzić zmiany aby wychwycić ten właściwy moment.

Ja na ulicy preferuję długie ogniskowe, ale street to nie moja domena.

mrek pisze: ↑26 wrz 2025, 12:11Albo JanuszM

Owszem: https://www.flickr.com/photos/88797552@ ... 2581321945 Ma swój rozpoznawalny styl, jego zdjęcia to więcej niż reportaż uliczny. I sporo zdartych zelówek na koncie
To co wyżej pisałem to tak bardziej do takich zdjęć: https://www.flickr.com/photos/26634581@ ... 4688950120 albo takich: https://www.flickr.com/photos/chicagostreetlife/

mrek pisze: ↑26 wrz 2025, 12:11 Z doświadczenia to aparaty z celownikiem do góry (dwu czy jedno obiektywowe) nie kojarzą się ludziom z robieniem zdjęcia.

Są jeszcze nasadki lustrzane na obiektyw a la peryskop z lustrem pod kątem 45 stopni. Celujesz niby na wprost, a w wizjerze to co z lewej, prawej albo i u góry.

I wtedy robi Ci awanturę jakiś bogu ducha winny człowiek, który stał akurat na wprost

No, to mnie rozwaliło

https://www.flickr.com/photos/26634581@ ... otostream/

Street w jasnym to chyba najłatwiej na strefie ostrości strzelać...

miki11 pisze: ↑26 wrz 2025, 17:18 to mnie rozwaliło

To ciekawy autor jest. Ma robotę, jak mówi, skutkującą "życiem na walizkach" i fotografując rekompensuje sobie trudy bycia na delegacji. Bywał w Warszawie.