Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Hej! Właśnie zacząłem się zajmować ciemnią i natrafiłem na mały problem. Mam otóż 2 obiektywy - Anaret 50 i Componon 50. Ten drugi był już wkręcony do Opemusa 6, natomiast Anaret leżał w swoim pudełku. Gdy chciałem go wkręcić okazało się, że nie pasuje gwintem do miseczki z Componona. I teraz pytanie. Jaką miseczkę muszę dokupić i gdzie ewentualnie można by takową znaleźć? Jestem w tej sprawie świeży, dlatego nie wiem nawet na jaki gwint to jest. Prosiłbym bardzo o pomoc.

Jak masz Componona to po co Ci Anaret? Nie zawracaj sobie głowy Anaretem.

Gwint to M23,5x0,5
Były oryginalne redukcje i M39x1 i oryginalne miseczki.
Ale słuchaj technik219a, Anaret nie jest Ci potrzebny.

Skoro tak radzicie, to się posłucham. Odnośnie tylko Componona, czy jest to prawidłowe, gdy przy przesłonie 4 i tak widać listki przysłony? Mam przez to takie wrażenie, jakby przysłona nie chciała się maksymalnie otworzyć.

Może tak być, nie wiem jak w tym konkretnym modelu, ale często w obiektywach na pełnej dziurze widać listki przesłony.

kajetanwz pisze: ↑25 lip 2019, 12:46 Skoro tak radzicie, to się posłucham. Odnośnie tylko Componona, czy jest to prawidłowe, gdy przy przesłonie 4 i tak widać listki przysłony? Mam przez to takie wrażenie, jakby przysłona nie chciała się maksymalnie otworzyć.

Po pierwsze, od której strony widać te listki? Jeżeli od przodu, to nie ma co panikować. Popatrz czy przy pełnym otwarciu kropka na znaczniku dokładnie pokrywa się z oznaczeniem wartości przysłony. Może tak być że w prowadnicach listków zebrało się trochę kurzu i smaru i kołki przysłony nie dochodzą do końca- miałem tak w bardzo starych obiektywach.
Ale i tak nie widzę problemu, tym bardziej że obiektywy tego typu lepiej jest do zdjęć domykać o działkę.

Nomad pisze: ↑25 lip 2019, 17:06

kajetanwz pisze: ↑25 lip 2019, 12:46 Skoro tak radzicie, to się posłucham. Odnośnie tylko Componona, czy jest to prawidłowe, gdy przy przesłonie 4 i tak widać listki przysłony? Mam przez to takie wrażenie, jakby przysłona nie chciała się maksymalnie otworzyć.

Po pierwsze, od której strony widać te listki? Jeżeli od przodu, to nie ma co panikować. Popatrz czy przy pełnym otwarciu kropka na znaczniku dokładnie pokrywa się z oznaczeniem wartości przysłony. Może tak być że w prowadnicach listków zebrało się trochę kurzu i smaru i kołki przysłony nie dochodzą do końca- miałem tak w bardzo starych obiektywach.
Ale i tak nie widzę problemu, tym bardziej że obiektywy tego typu lepiej jest do zdjęć domykać o działkę.

Normalnie czuć, kiedy kropeczka ,,wskakuje" na odpowiednią działkę. Listki widać w przodu jak i z tyłu. Ogólnie przy innych wartościach przysłony "normalnie" się listki zachowują i czym większa wartość, tym mniejszy otwór. Wysyłam zdjęcie do podglądu

No może obcinać minimalnie światło, ale ja bym się nie przejmował. Faktycznie wygląda na zapaćkane prowadnice. Dobry serwis powinien to usunąć, tylko pytanie po co.

Dzięki wielkie za pomoc! Dopiero się uczę i nie powiem, chwilami ciężko jest się połapać w tych klockach. Przy okazji zapytam. Wiecie gdzie znaleźć dokładne informacje odnośnie używania powiększalnika, suszarki, obiektywów i innych akcesoriów związanych z robieniem odbitek? Kupiłem ostatnio zestaw cały, ale orientuję się tylko w połowie zakupionych rzeczy (głównie nie ogarniam akcesoriów do Opemusa 6 (jakieś szyny, szkiełka, itd.)). Czeka mnie jeszcze dużo nauki

kajetanwz, jakiego papieru używasz? Jeśli plastik to broń Boże nie susz go na suszarce! A odnośnie całego sprzętu- łatwiej Ci będzie jeśli kupisz sobie książkę, Fotografia w praktyce amatorskiej Pękosławskiego odpowie na większość Twoich pytań.

Na większość pytań znajdziesz odpowiedzi w:
http://www.korex.net.pl/artykuly-o-foto ... -swiergul/
http://www.swiergul.pl/foto/fototech/papieru_wywol.html
http://www.fotoin.net/tradycyjna.html
i generalnie: https://www.google.com/search?q=wywo%C5 ... e&ie=UTF-8

Poważnie, to nie jest wiedza tajemna, dopóki działasz na poziomie podstawowym, bez szaleństw multigradacyjnych, barytów suszonych przy świetle księżyca, na jednym papierze (plastik na początek), jednej gradacji i jednym rodzaju chemii i spokojnie, powolutku ogarniasz proces.

Na dopalanie, filtrowanie, suszenie przy świetle księżyca przyjdzie czas :)

Jeśli masz cały sprzęt ciemniowy niezbędny do wywoływania (czyli zdobędziesz przejściówkę 23->39 ew. obiektyw z mocowaniem m39 to kup jakąś stałogradacyjną fomę czy ilforda, odpowiednie światło do tego, wybierz jedną chemię i działaj, działaj, ucz się, szlifuj podstawy!

Powodzenia :)