Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Koledzy forumowicze - dylemat mam.. M Hexanon czy Planar?
(no chyba, że zdecydowanie droższy Sonnar)

Hexanon, znam je z Konica AR, miałem 28/2.8, 40/1.8, 57/1.4 i 135/3.2 - każdy był rewelacyjny, ostry i kontrastowy. Ze 135 pod AR był też ze światłem 2.5. Ale pod Leica M konstrukcje mogą się różnić, no ale Hexar (dla mnie hi-end dalmierzy) też stoi na Hexanonie.
Planar ponoć mniej ostry, w/g przeczytanych kiedyś opinii...

Ja mam planara. Ostry od pełnego otworu, nawet na brzegach. Ma bardzo dobry mikrokontrast, nawet jak jest szaro buro to zdjęcia całkiem dobrze wyglądają pod względem kontrastu. Pod światło też jest super, w zasadzie to przestałem używać osłony przeciw słonecznej, która mi blokuje część kadru. Nie wiem czy to wada czy zaleta ale ten planar rysuje raczej jak nowoczesne obiektywy. Jest troszkę szerszy niż 50 mm, myślę że bliżej mu do 45 na długośc kadru. Z tym może być kłopot jak używasz leice od m6 wzwyż. Tam ramka kalibrowana już jest ma 0.7 m i przy zwykłych odległościach fotografowania tak od 2m w górę będziesz miał w wizjerze niecałe 80% kadru na długość i 80% na szerokość co daje 64% powierzchni kadru, całkiem jak w Zenicie . Ja używam go z leicą M4-P, tam jest jeszcze ramka kalibrowana na 0.9m,więc jest jakieś niecałe 90% na długośći szerokość. Używam też z bessą R3m i wybieram wtedy ramkę dla 40 mm, jest ciut szersza ale dużo lepsza niż ta na 50 mm.

Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta..walka przeniosła się na Color Skopar i Nokton'a. Wygrał ten drugi. Na początek będzie. Dzięki-pozdrawiam.