Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Pierwszy post i od razu help pomocy
Działał i nie działa.
Obracam pierścieniem od przysłony a listki przysłony stoją w miejscu.
Ktoś coś? Może ktoś ma instrukcje lub wie jak krok po kroku ustawić w nim przysłonę, bo z nerw się pogubiłem :)
Aczkolwiek próbowałem na wiele sposobów

A "dzyngielek" w "dupce" do popychania przysłony ma? Jaki to model? jakie mocowanie? Jaka przysłona: automatyczna czy preselekcyjna? Jeśli preselekcyjna to z bolcem czy z drugim pierścieniem?
Za mało danych wejściowych do postawienia diagnozy

Najlepiej byłoby dać zdjęcie obiektywu i podać jakie ma mocowanie, wygląda na problem z którąś wersją preselekcyjną.

Dzięki za zainteresowanie
To jest Tair 3PHS od Snipera.
Już ogarnąłem.
Okazało się że kręcąc tym dolnym pierścieniem od ostrości przekręciłem zakres i przód obiektywu wyskoczył z zębatek, ręcznie włożyłem, i schowałem do pudełka. Wczoraj wyciągnąłem i lipa.
Okazało się że popychacz od przysłony nie zaskoczył jak należy stąd ta nieruchoma przysłona.
Odkręciłem ten dolny zwalniacz przesłony wyciągnąłem przód obiektywu, ustawiłem na miejsce i gra :)
Ciesze się że skończyło się jak skończyło, ale czy ma ktoś jakiś patent by uniknąć tego wyskakiwania z zębatek?
Tam nie ma żadnej blokady, która by ograniczała wysuwanie.

Norda pisze: Tam nie ma żadnej blokady, która by ograniczała wysuwanie.

Niemożliwe. Ktoś grzebał i zapomniał dokręcić. Serwis.

To chyba skopali w fabryce, bo mam nówka pachnący farba zestaw w metalowej walizce.
Przysiądę raz jeszcze nad nim i się przyjrzę Bo to raczej nie jest aż tak skomplikowane by uruchamiać serwis .

I przysiadłem, co by mieć z głowy... okazało się że duperel.
Chyba dali za krótką śrubkę [po lewo] przez co nie blokowała, wykręciłem ciut tą druga[po prawo] i gra.

Norda pisze: I przysiadłem, co by mieć z głowy... okazało się że duperel.
Chyba dali za krótką śrubkę [po lewo] przez co nie blokowała, wykręciłem ciut tą druga[po prawo] i gra.

Cenię ludzi, którzy drążą temat do końca i nie boją się wziąć śrubokręta w rękę. Masz, Kolego, u mnie 100 punktów na "+"

Dzięki za słowa pochwały, Jak jest szansa naprawy to się staram, ale jak widzę że coś mnie przerośnie- zazwyczaj jest to jak juz coś rozgrzebie :) to zostawiam i daje fachowcom.