Strona 1 z 3

Beyond Monochrome - ktoś w ogóle kupuje takie książki?

: 08 paź 2014, 10:49
autor: rudolf
Ponieważ pozbywam się tego i owego, natrafiłem na dziwną obserwację.

O ile udało mi się sprezentować nieznanym mi osobom dwie książki traktujące o podstawach fotografii (ogólnie, bez wywyższania żadnej z technik), o tyle nie bardzo widzę, by istniało zainteresowanie na takie pozycje, jak książka o zaawansowanych technikach ciemniowych, czyli Beyond Monochrome.
http://www.amazon.com/Way-Beyond-Monoch ... 0240816250

Czy to prawda, że w obecnych czasach zainteresowanie ciemnią jest już naprawdę marginalne, a jak istnieje, to tylko ze strony dinozaurów, którzy już swoje wiedzą?

Znajomy mi tłumaczy, że ci, którzy wchodzą w temat ciemni robią to jak najmniejszym nakładem środków, a więc siłą rzeczy omijają co większe wydatki i pozostają w sferze starych Krokusów i poradników jak używać filmy ORWO ;)

Czy naprawdę właśnie tak jest?

odp.

: 08 paź 2014, 11:26
autor: jac123
Generalnie jest tak jak mówi znajomy.
Na dodatek ludziska coraz biedniejsze na Zielonej Wyspie, kogo dzisiaj stać na książkę za 59 USD? Ucznia szkoły średniej, studenta?
Ja mam do sprzedania dobry powiększalnik za 500 zł, a jakoś zainteresowania nie ma.

: 08 paź 2014, 11:43
autor: rbit9n
ja tam kupiłem WBM2, ale za jakieś 30£. nie po to żeby się czegoś uczyć, ale żeby po prostu mieć.

ale tak, ludzie wolą kupić Klimeckiego, Cypriana, albo Teichera (w sumie WBM2 to taki Teicher) i co tam jeszcze i wcale ich nie obchodzi, że w WBM2 jest opisana praca na nowoczesnych materiałach, a także poruszona ciemnia cyfrowa.

aha, opisana przez Ciebie sytuacja Marcinie, ma miejsce chyba tylko w PL. w innych krajach fotografia tradycyjna ma się lepiej.

: 08 paź 2014, 11:52
autor: rudolf
rbit9n pisze: aha, opisana przez Ciebie sytuacja Marcinie, ma miejsce chyba tylko w PL. w innych krajach fotografia tradycyjna ma się lepiej.
Też mam właśnie takie wrażenie.

W sumie to trochę smutne. Sytuacja niezbyt różowo kreśli naszą (krajową) fotograficzną przyszłość, a potem jak zwykle znowu będziemy narzekać, że np. Czesi nas wyprzedzają.

Aż mi się odechciewa zastanawiać się nad przyczynami tego stanu rzeczy i sposobami jego poprawienia.

: 08 paź 2014, 12:19
autor: sejmajnejm
rudolf pisze:
rbit9n pisze: aha, opisana przez Ciebie sytuacja Marcinie, ma miejsce chyba tylko w PL. w innych krajach fotografia tradycyjna ma się lepiej.
Też mam właśnie takie wrażenie.

W sumie to trochę smutne. Sytuacja niezbyt różowo kreśli naszą (krajową) fotograficzną przyszłość, a potem jak zwykle znowu będziemy narzekać, że np. Czesi nas wyprzedzają.

Aż mi się odechciewa zastanawiać się nad przyczynami tego stanu rzeczy i sposobami jego poprawienia.
z ciekawostek dodam, ze w mieście Łodzi gdzie jest zarówno ASP jak i Filmówka jest JEDEN porządny sklep z materiałami tradycyjnymi. Tyle w temacie. Potem w polskim kinie praktycznie każdy film to estetyczna poracha ;-)

: 08 paź 2014, 13:22
autor: taharii
Też mam tą książkę, mam i nawet przeglądam od czasu do czasu...
Do 'czytania' to się ona trochę jednak moim zdaniem nie nadaje.

: 08 paź 2014, 13:49
autor: JaZ99
Odnoszę wrażenie, że w Polsce zainteresowanie Fotografią jest niewielkie. Natomiast gadżeciarstwo fotograficzne rozwija się całkiem nieźle. Właściciel jedynego (już nieistniejącego) sklepu we Wrocławiu na Kasprowicza powiedział mi kiedyś, że właściwie jego klientami są tylko studenci, których do używania analoga zmusza program studiów. A studenci liczą każdy grosz. Świadomych "analogowiczów" jest jak na lekarstwo, niestety...

Beyond Monochrome - ktoś w ogóle kupuje takie książki?

: 08 paź 2014, 14:21
autor: narewka
Gdybym tylko miał więcej pieniędzy to z pewnością kupiłbym lepszego analoga. Niestety pozostaje mi cyfrowa fotografia.

-----
http://taniareklama.pl/frezowanie-plexi

: 08 paź 2014, 14:44
autor: rudolf
narewka pisze:Gdybym tylko miał więcej pieniędzy to z pewnością kupiłbym lepszego analoga. Niestety pozostaje mi cyfrowa fotografia.
No i tyle w temacie.

: 08 paź 2014, 15:10
autor: taharii
Nie za bardzo to rozumiem, ok robienie zdjęć cyfrowych jest tańsze w przeliczeniu na sztuki, ale to powinno się liczyć tylko dla ludzi, którzy sprzedają swoje zdjęcia.

Porządny aparat analogowy kosztuję tyle co bardzo, bardzo, bardzo marny cyfrowy. A później koszty przecież nie mają większego znaczenia, bo robimy zdjęcia dla robienia zdjęć a nie na ilość.

Nie za bardzo rozumiem argument o kosztach, bo czy zrobię 10 filmów miesięcznie czy 1000 czy jeden - to przecież moja decyzja. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić przymusu zrobienia 500 zdjęć miesięcznie bo na przykład przy 300 źle się czuję...

: 08 paź 2014, 15:19
autor: J.A.
taharii pisze:Nie za bardzo to rozumiem, ok robienie zdjęć cyfrowych jest tańsze w przeliczeniu na sztuki, ale to powinno się liczyć tylko dla ludzi, którzy sprzedają swoje zdjęcia.
Albo mają skurcz palca wskazującego. ;-)

: 08 paź 2014, 15:28
autor: JaZ99
Też, kurczę, nie kupuję tego tekstu o braku pieniędzy. Zgodnie z hierarchią potrzeb Masłowa hobby (a przecież fotografia jest hobby) znajduje się na samym szczycie potrzeb. Tak więc ktoś, kto ma hobby, musi mieć spełnione wszystkie potrzeby umieszczone niżej. Skoro tak, to dla takiej osoby odłożenie co najmniej 50 zł miesięcznie nie powinno być problemem. Za 600 zł rocznie można już trochę poszaleć ;-) (można np. rzucić palenie, przestać wyrzucać żywność, czyli kupować tyle, aby zjeść 100%, kupować mniej alkoholu :D).

: 08 paź 2014, 15:48
autor: rbit9n
narewka pisze:Gdybym tylko miał więcej pieniędzy to z pewnością kupiłbym lepszego analoga. Niestety pozostaje mi cyfrowa fotografia.
a ja mam odwrotnie, nie stać mnie na porządną cyfrówkę, bo za dużo wydaję na filmy, papier i chemię.
taharii pisze:Też mam tą książkę, mam i nawet przeglądam od czasu do czasu...
Do 'czytania' to się ona trochę jednak moim zdaniem nie nadaje.
w sumie żaden podręcznik nie nadaje się do czytania.
moim zdaniem minusem tej publikacji jest to, że ona jest strasznie nieporęczna, aczkolwiek bardzo praktyczna.

: 08 paź 2014, 17:20
autor: taharii
rbit9n pisze: moim zdaniem minusem tej publikacji jest to, że ona jest strasznie nieporęczna, aczkolwiek bardzo praktyczna.
A już myślałem, że ja maruda jestem po prostu. Ja ją w łóżku wieczorem przeglądałem to sobie prawie bark wywichnąłem próbując ją jedną ręką utrzymać...

: 08 paź 2014, 17:35
autor: rbit9n
do tego wbija się w brzuch :mrgreen: