JaZ99 pisze:Dzięki za uwagi. Jedno z pierwszych zdań brzmi:
Jak widać z wykresu, film charakteryzuje się pewną minimalną gęstością (nazywaną gęstością zadymienia, ang. b+f density).
Sądzisz, że trzeba to powtarzać wielokrotnie w różnych miejscach?
W tym właśnie problem, że nie znam obecnie nikogo, kto jest na relatywnie wczesnym etapie poznawania/powrotu do fotografii tradycyjnej i po prostu nie mam na kim sprawdzić. Dla mnie to zrozumiałe ;-D
Jeśli ten tekst czyta początkujący forumowicz -- apeluję -- prześlij swoje uwagi. Jeśli nie chcesz tego zrobić tutaj, użyj prywatnych wiadomości (pw).
Sorry ale źle wyartykułowałem swą myśl.
Co do zawartości merytorycznej nie mam zastrzeżeń .
Jednak tzw. zrozumiałość treści wymagała by poprawienia.
Wiadomo że jest to dla ciebie oczywiste i zrozumiałe jak i dla innych osób znających temat.
Tylko po co robić opracowanie dla tych co temat znają.?
Podczas gdy jest sporo osób które chciały by temat poznać a nie mają z czego .
Bo nie ma w języku Polskim żadnej książki która by to dokładnie i przystępnie opisała.
A ty masz wiedzę i jak widać chęci.
Zwróciłem ci uwagę na fakt że temat czy problem o którym piszesz wymagał by bardziej czytelnego wyjaśnienia .
Samo użycie zwrotu "film charakteryzuje się pewną minimalną gęstością (nazywaną gęstością zadymienia, ang. b+f density" owszem wyjaśnia że coś takiego jest.
Ale powinieneś początkującym wyjaśnić " z czym to się je" albo jak sobie to obliczyć
w warunkach domowej ciemni nie mając densytometru.
Tak jak pisałem zrobienie " instrukcji obsługi " do produktu jest trudniejsze niż zrobienie samego produktu.
Ale chwała ci za to że się tego podjąłeś .
Ja niestety nie mam daru przekazywania wiedzy.
A jeszcze uwaga na temat "W tym właśnie problem, że nie znam obecnie nikogo, kto jest na relatywnie wczesnym etapie poznawania/powrotu do fotografii tradycyjnej i po prostu nie mam na kim sprawdzić"
Forum jest dobrym miejscem żeby to takim osobą to przedstawić.
Przemyśl temat przeredagowania swego opracowania do formy poradnika dla początkujących.
Gdzie krok po kroku od podstawy ujmiesz cały problem w całość.
Bo to był by dobry krok może nawet do wydania przez ciebie książki. ?
Powołujesz się na książkę Lambrechta. Bardzo dobre opracowanie.
Ale spróbuj się zapoznać z taką książką Henk Roelfsema ZONENSYSTEM Kontrastbeherrschung in der Schwarzweiß-Fotografie.
To jest mistrz w zakresie prostego tłumaczenia o zasadach procesu fotograficznego .