Strona 1 z 1
zakup w Amazonie
: 08 sty 2013, 11:56
autor: jerezano
Pierwszy raz kupiłem coś w Amazonie. Przeszedłem cały cykl płatności kartą, ale nie chcieli, jak w innych przypadkach, tego trzycyfrowego numeru. Jak oni ściągną z karty płatność bez tego numeru?
: 08 sty 2013, 12:14
autor: Henry
Jeśli to Visa to ten kod nie jest obowiązkowy - autoryzują też bez niego.
: 08 sty 2013, 13:11
autor: jerezano
Visa. To sprawa jasna. Dzięki.
: 08 sty 2013, 18:41
autor: Malfas
nie jest to powód do radości, ja staram sie unikac takich transakcji, do tego jeszcze przydatne zabezpiecznie 3d secure, które wymaga zalogowania do banku, ale w taki minimalistyczny aplet, gdzie tylko wpisujesz kod potwierdzenia transakcji ( w zalezności od banku, kod z karty zdrapki sms czy co tam jeszcze mają )
: 09 sty 2013, 07:37
autor: jerezano
Malfas pisze:nie jest to powód do radości,...
Wydanie kilkuset dolarów z pewnością nie jest powodem do radości... ;) Ale jeśli w naszym kraju towar jest niedostępny, sprzedawcy średnio zainteresowani klientem, to cóż robić?
Transfer przebiegł prawidłowo - ściągnęli tyle tylko ile im się należało :)
: 09 sty 2013, 08:41
autor: J.A.
jerezano pisze:Wydanie kilkuset dolarów z pewnością nie jest powodem do radości... ;)
Dziwne. Dla mnie jest to radość, tym większa im więcej wydaję.
: 09 sty 2013, 10:26
autor: Henry
Wiadomo że lepiej unikać, ale bez przesady - sam ostatnio wysyłałem dane swoje karty e-mailem do sklepu w USA, bo nie mieli automatycznej autoryzacji. Jak sklep zaufany to nie będzie problemu. A jak hakerzy się włamią to i tak będzie lipa (zresztą większe jest prawdopodobieństwo że masz trojana na kompie).
jerezano - ciesz się że masz te kilkaset dolarów do wydania - i że mimo wszystko jeszcze jest miejsce gdzie możesz je wydać na fotografię analogową

: 09 sty 2013, 11:54
autor: Malfas
nie trzeba miec trojana . mojej siostrze z konta wyfrunęło ponad 4 tys franków szwajcarskich, na szczęście wróciły po 2 tygodniach, bank upiera sie że miała trojana, ale nawet jesli, to każda czynność, jak logowanie do samego banku wymaga elektronicznego klucza ( coś jak kalkulator, wstukujesz cyferki on daje wynik) a co mowa by zrobic przelew. z ciekawości rozpatrywałem ze znajomym komputerowcem ( tak wiem brzmi zabawnie, ale nie jest to typowy informatyk ) różne możliwości z których jasno wynika że to bank dał się okraść, a nie siostra, bo tego dnia nawet nie korzystała z komputera :D
a tu mamy transfer danych potrzebnych do obciążenia karty bez wiedzy jej posiadacza co jest naprawdę niebezpieczne
: 09 sty 2013, 12:59
autor: jerezano
Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego zagrożenia i gdyby to był jakiś nieznany sklepik to z pewnością bym się nie zdecydował...
A tutaj po prostu może nie doczytałem, albo nie zrozumiałem, a może wcześniej nie informowali o takiej formie ściągania należności i w konsekwencji tego zadałem pytanie.
Dziękując za ożywioną dyskusję informuję, że tym razem się udało :)
[ Dodano: Śro 09 Sty, 2013 ]
Henry pisze:
jerezano - ciesz się że masz te kilkaset dolarów do wydania - i że mimo wszystko jeszcze jest miejsce gdzie możesz je wydać na fotografię analogową

To jest faktycznie, dobra strona całego "zajścia" :)
: 09 sty 2013, 23:56
autor: bowie
jerezano pisze:Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego zagrożenia i gdyby to był jakiś nieznany sklepik to z pewnością bym się nie zdecydował...
Do zakupów zagranicznych przez internet (korzystałem z amazon, paypal, bhphotovideo) używam wirtualnej karty mbanku. Taką kartę zasila się tuż przed zrobieniem płatności. Nawet jak ktoś wykradnie dane karty, to nie zrobi żadnej transakcji, gdy karta nie będzie zasilona. Ryzyko jest minimalne