Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Trochę przez głupotę, trochę z ciekawości zanabyłem drogą kupna rzeczony negatyw. Przez głupotę bo szt - 1, z ciekawości bo chciałem więcej, ale się nie udało.
Według niesprawdzonych pogłosek z Wiki materiał ten zaprzestano produkować w 1989 r. Więc w najlepszym razie jego termin przydatności do spożycia zakończył się w okolicach 92-94r. Oczywiście nie wiadomo jak był przechowywany. Jest to wersja 220 i jest w oryginalnej folii, ale nigdzie na niej dat nie ma.
Co z tym zrobić? Naświetlić i wywołać? Jeśli tak, to jak? Postawić na półkę? Bez sensu, moja ciekawość na to nie pozwoli, więc jednak naświetlić i wywołać. Tylko jak?

Normalnie...wez tylko czulosc obniz o 1ev i wywolaj w czyms z dodatkiem antyzadymiacza (microphen/hydrophen)

korzystając z okazji zapytam, czy w takim razie dziesięć lat po terminie kodak tmy-1 też wartałoby od razu na 100 ISO naświetlać czy może jeszcze dać szansę na 200?

Nie mam Microphenu, ani Hydrofenu. Mam DD-Xa i XTola. I raczej chcę być wierny tym wywoływaczom. Jeżeli uważacie, że żaden z powyższych się nie nada, to może ktoś mi po prostu ten film wywoła, w zamian mogę zrobić E-6, albo C-41. Dogadać się nie widzę problemu.

Ok. Jak go zrobię to się odezwę. Jaką czułość mu nastawić? 100, 200? Dzięki za ofertę.

weesee pisze:ja bym strzelił na setkę

Przy takiej pogodzie, jak dzisiaj, to można strzelić nawet dwie, albo i trzy setki

Była taka ekipa THC-X która śpiewała że: "cztery setki ze słoiczka i wygląda jak księżniczka"
W sumie niezły sposób na brzydkie modelki