Strona 1 z 4
Fotomechanika Wiesław Adamczyk - co się dzieje?
: 05 kwie 2012, 21:33
autor: axer
Czy macie może jakiś kontakt z Panem Wiesławem? Strona www nie działa, na telefony odpowiadał bardzo sporadycznie, a ostatnio wcale. Od sierpnia próbuję bezskutecznie odzyskać powierzone mu do naprawy aparaty.
: 05 kwie 2012, 22:23
autor: cichy70
ooo a jakoś dzwoniłem dwa tygodnie do tyłu z zapytaniem, odebrał od razu, mimo, że był " na urlopie w górach"
dzwoniłem na 609820424
: 06 kwie 2012, 11:52
autor: axer
Właśnie pod ten numer próbuję się dodzwonić. Stacjonarny nie działa od kilku miesięcy.
Wygląda na to, że straciłem Olympusa OM-4 i OM-4Ti.
: 06 kwie 2012, 12:13
autor: cichy70
kurcze, spokojnie, chociaż łatwo się mówi, ale może sprawa do wyjaśnienia jeszcze jest ?
bo inaczej to ręce opadają, delikatnie mówiąc.
: 06 kwie 2012, 12:17
autor: axer
Nie wiem, mam nadzieję że do wyjaśnienia, ale zapewnienia, że odsyła aparaty słyszę od około trzech miesięcy - pod warunkiem, że udaje mi się dodzwonić. Zmiana numeru, z którego dzwonię pomaga - wtedy Pan Wiesław odbiera. Później już ten numer jest "spalony".
: 15 kwie 2012, 11:42
autor: Rob
no ja już u niego trzymam aparat prawie miesiąc, jak dzwoniłem ostatnio powiedział, że ma bardzo dużo roboty i się nie wyrabia i żeby spokojnie czekać...
: 15 kwie 2012, 20:44
autor: cichy70
: 17 kwie 2012, 11:14
autor: Sawka Barywoy
Widzę, że nie tylko ja mam problem z Panem Adamczykiem.
W styczniu bierzącego roku wysłałem mu Pentaxa 6x7. Do zrobienia był transpport filmu. Choć jeszcze nie nakładał klatek to odstępy między zdjęciami były różne. Pan Adamczyk zainkasował 400zł i odesłał mi aparat. Po testach okazało się, że teraz Pentax nakłada klatki jak leci.
Po uzgodnieniu odesłałem mu aparat do poprawki i od tego momentu nie odbiera moich telefonów.
Za dwa tygodnie będę w Warszawie więc odwiedzę go w Wildze osobiście.
: 19 kwie 2012, 00:52
autor: Rob
Sawka, koniecznie daj znać co i jak

Mi się wydaje, że Pan Wiesław może mieć jakieś problemy rodzinne/zdrowotne bo nigdy nie było żadnego kłopotu...
: 20 kwie 2012, 21:21
autor: axer
Rob pisze:Sawka, koniecznie daj znać co i jak

Mi się wydaje, że Pan Wiesław może mieć jakieś problemy rodzinne/zdrowotne bo nigdy nie było żadnego kłopotu...
Takie problemy nie usprawiedliwiają robienia ludzi w trąbę. Jeśli zadzwoni się do pana Adamczyka z numeru, którego nie zna - odbierze. Moje dwa były spalone, a znajomy dodzwonił się tego samego dnia, kilka minut po moich próbach, bez najmniejszego problemu. Co więcej, znajomy uzyskał zapewnienie, że może wysyłać sprzęt do naprawy.
Olympusy w końcu odzyskałem - trwało to od sierpnia 2011 do kwietnia 2012. W aparatach nie zrobiono nic - nadal mają zacięty naciąg.
: 20 kwie 2012, 23:32
autor: Rob
Ja ostatnio w marcu oddawałem do naprawy hasselblada i nie było najmniejszego problemu, naprawa trwała może z 2 tygodnie, odebrałem aparat i wszystko w porządku... dziwna sprawa. Teraz trzyma mój kolejny aparat już prawie miesiąc chyba i faktycznie zero odzewu.
: 21 kwie 2012, 23:43
autor: bydz
Sytuacje opisane wyzej z odbieraniem nieznanych numerów miałem i ja. Oddałem aparaty do naprawy w grudniu, w styczniu miały byc naprawione jednak pan Adamczyk zaczął mieszać. Później 2 miesiące ciszy, odbierał tylko telefony "od nieznajomych", po kilku mocnych słowach aparaty odesłał naprawione w tydzien. Całośc trzymał około 4 miesiące. Zawiodłem się.
: 23 kwie 2012, 16:24
autor: Rob
Dostałem dzisiaj maila od Pana Wiesława, że zabrał się za mój aparat, przysłał mi zdjęcie uszkodzonej części i wycenę naprawy. Prosił o cierpliwość

: 23 kwie 2012, 17:12
autor: nord
Rob pisze:
Prosił o cierpliwość

to znak że coś się dzieje

: 24 kwie 2012, 12:55
autor: Yoora
nord pisze:Rob pisze:
Prosił o cierpliwość

to znak że coś się dzieje

pewne od czasu do czasu zagląda tutaj i czyta co o nim piszecie

Szkoda, że tak późno ( dla niektórych )