Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Bez wielkich nadziei, ale zapytam.

Jakos na poczatku lat 90. XX w., a moze nawet pod koniec 80., ukazal sie kalendarz z aktami albo raczej semi-aktami (bardzo delikatnie rozbieranymi zdjeciami z silnym zacieciem artystycznym). Nie pamietam, czy to bylo cz-b, czy w kolorze.
Nie jestem pewien, ale w czesci albo nawet i calosci tego kalendarza "role glowna" odgrywala jedna modelka (pamietam tylko, ze brunetka).
Autorem zdjec byl fotografik z Krakowa lub okolic (...a moze ze Slaska?).

Ten kalendarz zginal mi wieki temu. Czy ktos z Was kojarzy moze takie cos? W sumie wydawnictw tego rodzaju raczej nie liczy sie w tysiacach... Lepszego miejsca na to pytanie nie znalazlem :)

No tak, jak pisalem - prowadze te poszukiwania bez wiekszej nadziei na sukces... Liczylem chyba na jakiegos kolekcjonera :)

maqsz pisze:Bez wielkich nadziei, ale zapytam.

Jakos na poczatku lat 90. XX w., a moze nawet pod koniec 80., ukazal sie kalendarz z aktami albo raczej semi-aktami (bardzo delikatnie rozbieranymi zdjeciami z silnym zacieciem artystycznym). Nie pamietam, czy to bylo cz-b, czy w kolorze.
Nie jestem pewien, ale w czesci albo nawet i calosci tego kalendarza "role glowna" odgrywala jedna modelka (pamietam tylko, ze brunetka).
Autorem zdjec byl fotografik z Krakowa lub okolic (...a moze ze Slaska?).

Ten kalendarz zginal mi wieki temu. Czy ktos z Was kojarzy moze takie cos? W sumie wydawnictw tego rodzaju raczej nie liczy sie w tysiacach... Lepszego miejsca na to pytanie nie znalazlem :)

Ja miałem taki kalendarz.
Format A4 lub niewiele większy. Cz-b zdjęcia jednej modelki. Pamiętam ujęcia z turbanem (może to chustka była) na głowie. Modelka szczupła z orlim dość nosem, proste ciemne włosy. Sam kalendarz chyba gdzieś mi zaginął (3 przeprowadzki za mną). Autora nie pamiętam.
Pomogłem? (-:

Dziewczyna o lekko orientalnej urodzie, brunetka? To moze byc ten!

Ze tez go juz nie masz :(

maqsz pisze:Dziewczyna o lekko orientalnej urodzie, brunetka? To moze byc ten!

Ze tez go juz nie masz :(

Pomysle czy gdzies nie lezy. Ja bym go raczej nie wyrzucil, moja pAni takze nie. Wisial u mnie wiele lat.