Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Ja się na jego muzyce wychowałem. miałem jego plakat na ścianie i znałem niemal każdą piosenkę.

Strasznie źle się ten tydzień skończył.

Moją ścianę kilkanaście lat temu również zdobił poster Michaela. A na szkolnej mini liście przebojów "spiewałem" Black or White. Do dziś wracam do jego muzyki, lubię posłuchać.

dejnekas pisze:Strasznie źle się ten tydzień skończył.

Masz rację, też ubolewam na tymi kilkudziesięcioma ofiarami wypadków samochodowych w tym tygodniu...

Jak również nad tym, że Farrah Fawcett nie ma już wśród nas.

Jak również nad tymi, co doczekali swojego końca w szpitalu czekając na nowe serce.

Jak również nad dziećmi z Sudanu, które nie mają co włożyć do przysłowiowego 'pyska'.

Wybacz, niech będzie to wyjątkowo kontrowersyjne, ale jestem przeciwny wirtualnym wypominkom i robienia z tego nie wiadomo jakiej afery medialnej.

zieloo, kazdy ma prawo do swojego zdania.

dejnekas, oczywiście - nie bierz tego do siebie.

zieloo pisze:dejnekas, oczywiście - nie bierz tego do siebie.

spoko, ja nie taki
W mojej młodości to był ważny człowiek więc mój smutek jest zrozumiały.

Jakby, to powiedzial Balcerek:
Każdy Negatyw ma swoją wytrzymałość


Wiem! Żarcik niesmaczny i nie na tę chwilę.
Ale jedynie, to nasuneło mi związek z rozpoczętym wątkiem, a Korexem.

Sam oczekiwałem poniedziałkowych "Jarmarków" i sobotnich "Videotek" Szewczyka, by wpatrywać się w ekran i wsłuchiwać w tamtego starego, dobrego Jacksona.
Od lat 90tych, zdecydowanie przyjemniej było go już tylko posłuchać.

Jackson nigdy mnie specjalnie nie ruszał, choć kilka kawałków, tych najbardziej znanych, mi się oczywiście podoba. Wczoraj puszczali go w radiu na okrągło i trzeba przyznać, że są to w większości kawałki, które się nie starzeją. Pomijam "stękający" wokal - choć to dziwna maniera śpiewania, ale jest z pewnością czymś niepodrabialnym. Muzycznie, był to geniusz, ale jako człowiek, był nieszczęśliwy...

Rzygać mi się chce, że w kraju, w którym żyję są też takie głosy:
http://wyborcza.pl/1,75248,6763250,Radi ... __ale.html

Akurat w przypadku pedofilii kościół sam się powinien bić w piersi...

Szkoda, bardzo wielka szkoda.
Michael Jackson, Fredie Mercury - słuchałem ich muzyki.

Ale każde życie jest obarczone piętnem śmierci, niezależnie od wieku i trzeba się z tym pogodzić.

Każdy umrze. Każdego dnia ktoś umiera, umierają tysiące. Jednego dnia FarrahFawcett, MJ, ale cóż. Nagonka medialna i wypociny dziennikarzyn nakręcają sytuację. Zdarza się jak powiedział Vonnegut.

Dla mnie nie liczą się sensacje, ale to jakim był ten ktoś. Farrah to piękna kobieta, po której zostały dobre zdjęcia. MJ to osoba wykreowana i sztuczna. jak dla mnie.

piotr pisze:MJ to osoba wykreowana i sztuczna. jak dla mnie.

Sztuczna? czyżby jego muzyka była sztuczna? Gość napisał (czyt. był autorem) Billie Jean, Heal the World, Smooth Criminal i masy innych hiciorów i Ty mówisz sztuczna?
Wg mojej prywatnej opinii wielkiego artystę można poznać po tym, że nie można nagrać covera lepszego niż oryginał i z pewnością Michael Jackson należy do najmniej coverowanych artystów, by nie narazić się na śmieszność. Znasz może jakiś cover Michaela Jacksona? Po Presleyu, Beatlesach i Jacksonie nie ma co liczyć na na gwiazdę tego rozmiaru. Michael Jackson na pewno nie był produktem, ale artystą przez duże A

Zgadzam się z Bowie'm. Można go nie lubić ale to co tworzył jest ponadczasowe. Takich artystów już nie będzie - przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości.

Coś się skończyło i dla jednych to wielka strata. Ja się do nich całym sercem zaliczam.

dorzucę 5 groszy:)

Ja też mam mieszane uczucia. OK odeszła wielka postać , KRÓL POPU wielka postać świata muzyki.

weesee pisze:

piotr pisze:Nagonka medialna i wypociny dziennikarzyn nakręcają sytuację.

i biznes się kręci

Ale po co ta wielka nagonka medialna , jakoś ostatnio za życia jeszcze mało o nim mówili ale teraz prasa, tv, radio dostali temat który muszą sprzedać. i wiele osób to kupuję-TAK jak powiedział weesee jeszcze brakuję żebyśmy w Polsce żałobę ogłosili. Ok pełen szacun za to co zrobił i kawałki na pewno przejdą jako nieśmiertelne do historii ale media już powoli przesadzaja. Dla jednych był to król muzyki a nawet idol życia ale inni nie koniecznie muszą w nim widzieć to samo i o ich "idolach życia" nie powiedzą nawet słowa .
ale to tylko moje skromne zdanie

bowie pisze:Znasz może jakiś cover Michaela Jacksona?

a słyszałeś o smooth cryminal w wykonaniu Alien Ant Farm? to najbardziej znany cover Jacksona ostatnich 5 lat.

http://www.dailymotion.pl/video/x1akmt_ ... inal_music
http://mysli15.wrzuta.pl/audio/1A5rceOc ... h_criminal

a swoją droga to nie rozumiem fenomenu tego człowieka. może dlatego, że wtedy gdy większość moich rówieśników słuchała MJ, Sandry i Roxette, ja byłem na etapie AC/DC, a było to w 4 klasie podstawówki. ale cóż, jak mawiali starożytni Rzymianie, de gustibus non disputandum est.

rbit9n pisze:

bowie pisze:Znasz może jakiś cover Michaela Jacksona?

a słyszałeś o smooth cryminal w wykonaniu Alien Ant Farm? to najbardziej znany cover Jacksona ostatnich 5 lat.

sorry, może i najbardziej znany, ale to chłam, Smooth Criminal na rockowo, jak cover Faith George'a Michaela wg Limp Bizkit, nie dorasta do pięt oryginałowi. Tak może zagrać każda garażowa kapela
ten kawałek, to jest właśnie dowód na to co piszę, że nie ma coveru lepszego niż oryginał