Strona 1 z 6

Kupiłem cyfraka :]

: 24 lut 2009, 15:38
autor: darius_Er
Witajcie !

Kupilem cyfraka; w celach zarobkowych; zamierzam zacząć focic śluby / wesela.

Chcialem Wam napisac, ze jestem pod wrazeniem mozliwosci zmieniania czułości co klatke i natychmiastowym prawie że efektem.

Nigdy takiego cuda nie mialem.

A dzis czekaja mnie 2e rolki tmaxa :] tak na marginesie .

: 24 lut 2009, 16:12
autor: rbit9n
pierwsza cyfrówka?

nie bój, przejdzie Ci.

ja tez tak miałem jak kupiłem cyfrę.

a po dwóch latach posiadania cyfry zarejestrowałem się na KOREXie.

: 24 lut 2009, 17:40
autor: efes
rbit9n pisze:a po dwóch latach posiadania cyfry zarejestrowałem się na KOREXie.
tak samo

: 24 lut 2009, 17:42
autor: morotegari
Cyfra jest fajna, ale strasznie nudna :-|
Cyfranki używam tylko do zdjęć na allegro :lol:

Re: Kupiłem cyfraka :]

: 24 lut 2009, 18:52
autor: morotegari
darius_Er pisze:Kupilem cyfraka; w celach zarobkowych; zamierzam zacząć focic śluby / wesela.
Weselnych cyfraków jest już sporo. Myślę, że duże powodzenie miałaby fotograficzna obsługa wesel właśnie na analogach.
Baryt, średni format, guma... To byłoby to :!:
weesee pisze:heh, kiedyś robiłem ale mi przeszło, dobrze że nie zainwestowałem w sprzęt bo by mi się nie zwrócił. :mrgreen:
Dokładnie. Zakup body to jeszcze nic. Szkła AF są horrendalnie drogie. Np. taką manualną 50/1.4 do Minolty kupiłem za niecałe 180 zł. Pod AF trzeba by pewnie jedno zero doliczyć.
Poza tym, jak będę miał kaprys to mogę nawet 50/1.2 kupić za grosze :mrgreen: (w porównaniu do cen AF)

Re: Kupiłem cyfraka :]

: 24 lut 2009, 19:32
autor: Coil
morotegari pisze:Baryt, średni format, guma... To byłoby to
Byłoby, ale ceny za takie usługi są naprawdę astronomiczne, akurat jestem w temacie bo najmłodsza siostra żony ma weselisko w maju. Tak od 3.5 tysi w górę, a jak coś ponad standard to łomatko ...

Re: Kupiłem cyfraka :]

: 24 lut 2009, 19:52
autor: morotegari
Coil pisze:Byłoby, ale ceny za takie usługi są naprawdę astronomiczne
Właśnie o to mi chodzi, że ceny takich usług nie są niskie :mrgreen:

: 24 lut 2009, 20:30
autor: zieloo
weesee pisze:dokładnie, ale do tego już zaczyna aparat nie foto ale telefoniczny wystarczać.
http://www.komorkomaniak.pl/8153/lg-tak ... em-12mpix/
morotegari pisze:Myślę, że duże powodzenie miałaby fotograficzna obsługa wesel właśnie na analogach.
Też zauważyłem taką niszę - niektórzy naprawdę zwracają na to uwagę, dla reszty niestety ważna jest ilość, bo co to za fotograf co nie potrafi zrobić 1000 zdjęć z uroczystości? :roll:

: 24 lut 2009, 21:46
autor: Jerzy
Czasem się przydaje małpka cyforwa zamiast światłomierza, zwłaszcza jak lubisz stare aparaty bez takiegoż :)

: 24 lut 2009, 21:47
autor: Guldan
a jest jakis gosc ktory robi sluby analogowa leica. dosc ciekawie mu to idzie.

jeszcze seria specjalna, taka tylko pary mlodej wielkim formatem by sie przydala. mysle ze jako hit marketingowy pieknie by to wyszlo. tylko jeszcze piekne zdjecia trzeba by robic.

: 24 lut 2009, 21:47
autor: slawoj
weesee pisze:legalnego fotoszopa
Zamiast fotoszopa można użyć GIMP'a, jest za darmo: www.gimp.org

: 24 lut 2009, 21:55
autor: Jerzy
Jeden nasz forumowy kolega robi zdjęcia ślubne w stereo, widziałem jedną serię - obłęd! Gdyby nie to, że śłub mi focił kuzyn, to wynająłbym właśnie jego :)

: 24 lut 2009, 22:06
autor: slawoj
Jerzy pisze:Gdyby nie to, że ślub mi focił kuzyn, to wynająłbym właśnie jego :)
Nic straconego, następny ślub możesz sobie zrobić w stereo (albo na slajdach).

: 25 lut 2009, 00:00
autor: efes
Pytanie - czemu legalnego fotoszopa? To prawda, że można wpaść?

Pomysł z fotografią ślubną w trybie analog ma swój potencjał, zaś jest to zarazem posunięcie ryzykowne. Jak już napisane jest wyżej - ludzie (mam tu na myśli prawdopodobną większość, niekoniecznie społeczność Korexu) chcą teraz stosu zdjęć z seriami poklatkowymi jak ktoś sobie dłubie w nosie. Chętni do profesjonalnej obsługi fotograficznej, ludzie znający się na fotografii (tj. wiedzący, co dobre) by się znaleźli, tylko kwestia ILU? Czasy, kiedy ze ślubu miało się jedno zdjęcie bezpowrotnie minęły, a wrażliwość społeczeństwa na obraz porównałbym do wrażliwości nosorożca. W dniu kiedy zobaczyłem w portfolio jednego z "fotografów" ślubnych obrazki, po których widać, że delikwent nie ma pojęcia o stronie czysto technicznej fotografii zwątpiłem w sens pokazywania swoich prac - w ogóle. Niestety, ale na fleszu (bez dyfuzora) zaserwowanym parze siedzącej w jakimś zbożu tragedia tych prac się nie kończyła. Każdy pstryk opatrzony był ramką w postaci mgiełki w stylu "niebiańskim". Nie zgodziłbym się, by ten człowiek robił zdjęcia na moim ślubie nawet gdyby MI zapłacono, ale chętni na jego wątpliwej jakości usługi się znaleźli.

Właśnie dlatego zastanawiałbym się, czy fotograf z cyfrą to nie jest w tej chwili jakieś podstawowe założenie młodej pary.

: 25 lut 2009, 01:41
autor: zieloo
efes pisze:Pytanie - czemu legalnego fotoszopa? To prawda, że można wpaść?
Sorry za pytanie, ale czy ze sklepu tez wychodzisz omijając kasy?

Wracając do tematu, to masz oczywiście rację. Nikogo nie interesuje "Jak?", ważne, żeby było co oglądać, im więcej tym lepiej.

Swoją drogą jestem ciekawy, czy podstawowy argument tzn. koszty również będzie prawdziwy, gdy z takiej 'sesji' powstanie 50 porządnych i przemyślanych zdjęć, a nie 500 cyberpikseloszybkostrzelnych prostokątów :-P