Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Często widzę ludzi, którzy kręcą pierścieniem zooma, lub pierścieniem ostrości trzymając je w ten sposób, że kciuk jest z dołu, a pozostałe palce na górze. Nie wiem jak wam, ale mi się to wyjątkowo nie podoba. A jeśli na dodatek pozostałe trzy palce nie majace kontaktu z pierścieniem są rozcapierzone, to już w ogóle masakra...
Czasem widzi sie to w filmach i taki "profesjonalista" trzymający za pierścień ostrości kciukiem od dołu, nie przekonuje mnie do swej roli
Może się czepiam, ale chyba jest coś takiego jak prawidłowe trzymanie aparatu, tak jak np. prawidłowe trzymanie gitary, prawidłowe siedzenie w siodle itp.

Ciekawy problem...

Czekam, aż ktoś napisze, że nie podoba mu się, jak ktoś patrzy przez wizjer prawym okiem, a nie lewym...

też to zaobserwowałem... często jest też tak że trzymają tak za pierścienie obiektywu i robią z lampą - naturalnie zasłaniając lampę tą ręką ;)

Dziwię się też ludziom którzy robiąc pionowe kadry trzymają aparat uchwytem i spustem do dołu, wykrzywiając nadgarstek w nienaturalną i niewygodną pozycję - a wystarczy tylko obrócić o 180 stopni i jest o wiele wygodniej.

Co do tego czy jest jakś sposób, owszem, ale nie są to sposoby nakazane tylko raczej sposoby, które umożliwiają poprawne kadrowanie, spokojne utrzymanie przy dłuższym czasie itp. Ale to ile ludzi tyle sposobów trzymania aparatu.

suchar pisze:Czekam, aż ktoś napisze, że nie podoba mu się, jak ktoś patrzy przez wizjer prawym okiem, a nie lewym...

Teoretycznie wygodniej jest prawym, zwłaszcza przy dalmierzach, gdzie wizjer masz skrajnie z lewej strony aparatu i lewym okiem możesz się rozglądać poza kadrem :)

bowie pisze: Może się czepiam, ale chyba jest coś takiego jak prawidłowe trzymanie aparatu, tak jak np. prawidłowe trzymanie gitary, prawidłowe siedzenie w siodle itp.

masz rację. Ale wydaje mi się że z tym jest tak jak z w.w. trzymaniem gitary- dzięki temu doświadczeni poznają od razu amatora. W przypadku gitary widać to po wystającym nad gryfem lewym kciuku, a aparat- opisane przez Ciebie trzymanie.

Rob, to zależy tylko i wyłącznie od tego, które oko masz wiodące. Ja mam lewe...

Rany, ten temat jest tak bez sensu... Czy to ma jakiekolwiek znaczenie, kto jak trzyma aparat? Proponuję, by straż miejska rozdawała mandaty za złe trzymanie aparatu, a użytkownik korexu przyłapany na niepoprawnym trzymaniu aparatu dostawał bana na wieczność, by już nigdy więcej nie hańbił tego forum. Możecie mnie już zbanować...

suchar pisze:Rob, to zależy tylko i wyłącznie od tego, które oko masz wiodące. Ja mam lewe...

a ja w kominek też patrzę lewym, a jak biorę do ręki coś z wizjerem to patrzę prawym! Czyżby mój mózg już sobie taki odruch zaprogramował?

suchar pisze: Rany, ten temat jest tak bez sensu...

nie jest bez sensu, każdy temat może być powodem do dyskusji, czy to jak się trzyma aparat, czy to kto ile razy idzie do toalety podczas pracy w ciemni

Rob pisze:

suchar pisze:Rob, to zależy tylko i wyłącznie od tego, które oko masz wiodące. Ja mam lewe...

a ja w kominek też patrzę lewym, a jak biorę do ręki coś z wizjerem to patrzę prawym! Czyżby mój mózg już sobie taki odruch zaprogramował?

Możliwie, że tak, wiele rzeczy jest kwestią przyzwyczajenia. Nie wiem, czy można nie mieć oka wiodącego, wiem, że można mieć ;) Jak używam cyfrówki, to zawsze nosem wytłuszczam LCD, ale nic na to nie poradzę, niestety :(

Rob pisze:

suchar pisze: Rany, ten temat jest tak bez sensu...

nie jest bez sensu, każdy temat może być powodem do dyskusji, czy to jak się trzyma aparat, czy to kto ile razy idzie do toalety podczas pracy w ciemni

To, że może być, to prawda, ale nie zawsze powinien ;)
Pzdr

Rob pisze:Dziwię się też ludziom którzy robiąc pionowe kadry trzymają aparat uchwytem i spustem do dołu, wykrzywiając nadgarstek w nienaturalną i niewygodną pozycję - a wystarczy tylko obrócić o 180 stopni i jest o wiele wygodniej.

tak, to też jest niezły patent, zapomniałem o nim wspomnieć ;)

bowie pisze:

Rob pisze:Dziwię się też ludziom którzy robiąc pionowe kadry trzymają aparat uchwytem i spustem do dołu, wykrzywiając nadgarstek w nienaturalną i niewygodną pozycję - a wystarczy tylko obrócić o 180 stopni i jest o wiele wygodniej.

tak, to też jest niezły patent, zapomniałem o nim wspomnieć ;)

A powiem Wam, że ja tak robię czasami cyfrową lustrzanką, manualną (OM), nigdy. Nie wiem, dlaczego, ot tak mi wygodniej czasami. Zasłużyłem na chłostę?

Dość szokujący, ale skuteczny sposób na mniejsze aparaty: prawa ręka zwyczajnie obejmuje bok i spust migawki, z lewej jedynie palec wskazujący dotyka gwintu statywowego (jeśli jest centralny!). I działa :)

Pozdrawiam!

suchar pisze:A powiem Wam, że ja tak robię czasami cyfrową lustrzanką, manualną (OM), nigdy. Nie wiem, dlaczego, ot tak mi wygodniej czasami. Zasłużyłem na chłostę?

Widzisz co ta cyfra robi z ludzi?!

Rob pisze:Teoretycznie wygodniej jest prawym, zwłaszcza przy dalmierzach, gdzie wizjer masz skrajnie z lewej strony aparatu i lewym okiem możesz się rozglądać poza kadrem :)

Ja osobiście nauczyłem się nie zamykać drugiego oka, czasami tylko przymykam - taki nawyk z pracy na budowie (z niwelatorem).

A czy to jest lewe czy prawe, to nie ma znaczenia. Zależy to bardziej od tego z której strony jest przyczepiona lampa błyskowa oraz jak mi jest wygodniej.

ja nie muszę przymykać oka bo na prawe gorzej widzę i problem znika

bowie pisze:Często widzę ludzi, którzy kręcą pierścieniem zooma, lub pierścieniem ostrości trzymając je w ten sposób, że kciuk jest z dołu, a pozostałe palce na górze.

gorzej, jak szuka zooma na body.

to wygląda (palce do góry, nie szukanie zooma) cholernie amatorsko i jest cholernie niewygodne

bardzo ciekawy temat, nie powiem. jeśli chodzi o trzymanie aparatu, to najważniejsze jest (tak mnie wpojono), żeby łokcie trzymać jak najbliżej tułowia (wręcz przyciskać, tak jak bokserzy trzymając gardę). dzięki temu uzyskujemy najlepszą stabilizację aparatu. dlatego podczas robienia zdjęć w pionie trzymam aparat tak, że spust jest na dole po prawej, a jedyny palec jaki może wtedy go wcisnąć to kciuk prawej ręki. oczywiście wg. wszelkich instrukcji jakie widziałem powinno się trzymać aparat tak, by spust był na górze po lewej, ale wówczas tracimy oparcie aparatu z prawej strony. jeśli mamy założony lekki obiektyw wszystko jest OK, ale z cięższym? może być kłopot. podobnież sprawa ma się z fotografowaniem dalmierzem, kiedy to przy trzymaniu aparatu w pozycji spustem w górze po lewej stronie, zasłania się lewą ręką (operującą pierścieniami na obiektywie) okienko celownika i dalmierza. aha, opisany przeze mnie sposób trzymania aparatu jest pokazany w instrukcji canona ae-1 program (w instrukcji canona a-1 pan gustownie trzyma rękę w górze wietrząc nieelegancko pachę, odzianą w skórzaną kurtkę). to jeśli chodzi o aparaty małoobrazkowe. w kwestii trzymania średniego formatu, wystarczy spojrzeć na avatar Sławoja (z tą różnicą, że ja mam Yashikę D, w której pokrętło odległości jest po prawo, więc aparat trzyma się od spodu lewą ręką) lub na stronę siódmą instrukcji Broniki EC http://www.cameramanuals.org/prof_pdf/bronica_ec-1.pdf