Dzieńdobry z Państwem...
: 28 gru 2022, 23:07
Właściwie nie wiem czy dobre miejsce by takie uprzejmości czynić. ;) Chciałem by kulturalnie z mej strony było, więc zajrzałem na dział Kultura... niestety same galerie, zero powitań. ;)
Dlategóż czynię powinność na hajdparku. ;)
Do rzeczy...
Niezmiernie mi miło i sympatycznie że wygooglałem sobie forum... co ja gadam... FORUM przez wielkie "F" o tematyce średniowieczno-starożytnej fotografii czarno białej. ;) Nie jakieś tam grupy fejszbukowe, a prawdziwe FORUM jak to bywało drzewiej... Tak, tak... jestem już w podeszłym wieku... rocznik 77. ;) Fotografii liznąłem "za małolata" na początku lat dziewięćdziesiątych... Nie ukrywam, że z takim sobie skutkiem. Nie do końca byłem zadowolony z efektów. Pewnie dlatego że zawsze uważałem że "albo perfekcyjnie, albo wcale". Czy to błąd? Nie wiem... Chciałbym "na stare lata" wrócić do dawnego hobby, pokazać młodszemu (własnemu ;) ) pokoleniu jak wyglądało kiedyś fotografowanie... Że nie sposób wyzwolić sto migawek jednej sceny (jak to przy dzisiejszej cyfryzacji wygląda), ale sto razy się zastanowić zanim pociągnie się raz za przysłowiowy wężyk... Pokazać również te "czary mary" gdy po wrzuceniu "kartki" do jakiegoś "płynu" naszym oczom ukazuje się obraz który widzieliśmy niedawno w wizjerze naszego archaicznego, ciężkiego jak cholera aparatu...
Na chwilę obecną zanabyłem drogą kupna trzy rolki po 36 magicznych małych obrazków... Jedną z nich otrzymała młodsza część mojej "ekipy" w MJU II QD (bo z racji wieku łatwiej) , pozostałe dwie wypstrykam osobiście w aparacie, którego nazwa jest niemile widziana na tego typu forach ;) Co zrobić... taki mam... taki na starto (po latach) użyję.
Sprzęt... odkopałem w rodzinnym domu korex, kuwety, pensety... Dzięki bogu po 30 latach jeszcze plastiki nie skruszały. ;) Przytargałem do siebie powiększalnik. Jest nim Opemus 6. Żarówa do wymiany i będzie śmigał. Jest też i suszarka.... szkoda że nie pamiętałem że gdzieś jest przebicie i przy jej obsłudze należy wyciągać wtyczkę z gniazda. ;) Już mi o tym przypomniała. ;) Muszę to naprawić z racji zabaw z młodszym pokoleniem... Zegar ciemniowy tylko widzę że umarł. Nie startuje, ale to najmniejszy problem... zrobię sobie drugi. ;) Lampa ciemniowa... Mam jakąś lampę która pamiętam że bardzo kiepsko świeciła, dodatkowo posiłkowałem się żarówą czerwoną (Narva). Teraz czytam, że przy dzisiejszych żarówach trzeba unikać bezpośredniego działania jej światła na papier... Może "tamta" też nie mogła być w pobliżu naświetlanych papierów i między innymi "ona" przyczyniała się do mojego niezadowolenia z "tamtych" ciemniowych wyników? Zobaczymy...
Chemia, papier... na powrót, a raczej nowy start zainwestuję pewnie w coś taniego... gdyby jednak... ;) Dzwoniłem do Bydgoszczy do Fotonu, ale nie odbierają... ;) :) :D
Podsumowując: WITAJCIE FOTOMANIACY!
Dlategóż czynię powinność na hajdparku. ;)
Do rzeczy...
Niezmiernie mi miło i sympatycznie że wygooglałem sobie forum... co ja gadam... FORUM przez wielkie "F" o tematyce średniowieczno-starożytnej fotografii czarno białej. ;) Nie jakieś tam grupy fejszbukowe, a prawdziwe FORUM jak to bywało drzewiej... Tak, tak... jestem już w podeszłym wieku... rocznik 77. ;) Fotografii liznąłem "za małolata" na początku lat dziewięćdziesiątych... Nie ukrywam, że z takim sobie skutkiem. Nie do końca byłem zadowolony z efektów. Pewnie dlatego że zawsze uważałem że "albo perfekcyjnie, albo wcale". Czy to błąd? Nie wiem... Chciałbym "na stare lata" wrócić do dawnego hobby, pokazać młodszemu (własnemu ;) ) pokoleniu jak wyglądało kiedyś fotografowanie... Że nie sposób wyzwolić sto migawek jednej sceny (jak to przy dzisiejszej cyfryzacji wygląda), ale sto razy się zastanowić zanim pociągnie się raz za przysłowiowy wężyk... Pokazać również te "czary mary" gdy po wrzuceniu "kartki" do jakiegoś "płynu" naszym oczom ukazuje się obraz który widzieliśmy niedawno w wizjerze naszego archaicznego, ciężkiego jak cholera aparatu...
Na chwilę obecną zanabyłem drogą kupna trzy rolki po 36 magicznych małych obrazków... Jedną z nich otrzymała młodsza część mojej "ekipy" w MJU II QD (bo z racji wieku łatwiej) , pozostałe dwie wypstrykam osobiście w aparacie, którego nazwa jest niemile widziana na tego typu forach ;) Co zrobić... taki mam... taki na starto (po latach) użyję.
Sprzęt... odkopałem w rodzinnym domu korex, kuwety, pensety... Dzięki bogu po 30 latach jeszcze plastiki nie skruszały. ;) Przytargałem do siebie powiększalnik. Jest nim Opemus 6. Żarówa do wymiany i będzie śmigał. Jest też i suszarka.... szkoda że nie pamiętałem że gdzieś jest przebicie i przy jej obsłudze należy wyciągać wtyczkę z gniazda. ;) Już mi o tym przypomniała. ;) Muszę to naprawić z racji zabaw z młodszym pokoleniem... Zegar ciemniowy tylko widzę że umarł. Nie startuje, ale to najmniejszy problem... zrobię sobie drugi. ;) Lampa ciemniowa... Mam jakąś lampę która pamiętam że bardzo kiepsko świeciła, dodatkowo posiłkowałem się żarówą czerwoną (Narva). Teraz czytam, że przy dzisiejszych żarówach trzeba unikać bezpośredniego działania jej światła na papier... Może "tamta" też nie mogła być w pobliżu naświetlanych papierów i między innymi "ona" przyczyniała się do mojego niezadowolenia z "tamtych" ciemniowych wyników? Zobaczymy...
Chemia, papier... na powrót, a raczej nowy start zainwestuję pewnie w coś taniego... gdyby jednak... ;) Dzwoniłem do Bydgoszczy do Fotonu, ale nie odbierają... ;) :) :D
Podsumowując: WITAJCIE FOTOMANIACY!