Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witajcie :)
Zalogowałam się na forum nie tylko dlatego, że fotografia analogowa to moja pasja. Przede wszystkim chciałam was zapytać czy macie dostęp do jakiś materiałów (książek, gazet, stron www..) związanych z historią fotografii w Stanach Zjednoczonych?
Piszę pracę licencjacką na ten właśnie temat. Ukierunkowaną przede wszystkim na początki fotografii, dagerotypię oraz fotografię wojenną w USA. A konkretniej Civil War i rola Mathew Brady'ego w tym wydarzeniu. Wszystkie informacje o Brady'm, które udało mi się znaleźć, są niestety w języku angielskim :/ Może ktoś tutaj coś wie na ten temat?
Także ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... jest bardzo proszony o pomoc biednej studentce
Pozdrawiam!

bazyllia pisze:biednej studentce

...prawdziwi studenci zazwyczaj są "biedni" - nic nowego.

fotograf wojenny ... w czasie wojny wydał 100 000$ na zdjęcia bo liczył że później rząd u.s.a. odkupi te fotografie ... ale oni się wypieli a on sprzedał swoje studio w nowym jorku i ogłosił bankructwo ... kongres poratował go 25 000$ ale to i tak było za mało ... umarł 15 stycznia 1896 roku o godzinie 17 bez grosza przy duszy w "prezbiteriańskim szpitalu charytatywnym" na wskutek komplikacji po wypadku samochodowym ......


http://en.wikipedia.org/wiki/Mathew_Brady ... polecam

rosenblum poświęca temu tematowi troszkę miejsca.. ale nieprzesadnie dużo.
zawsze to jednak pewien link :)

a gdzie piszesz magisterkę z takiego tematu, jesli mogę spytać?

[quote="Urijjah Boy"]umarł 15 stycznia 1896 roku o godzinie 17 bez grosza przy duszy w "prezbiteriańskim szpitalu charytatywnym" na wskutek komplikacji po wypadku samochodowym ......

Napisałam wreszcie tą pracę licencjacką :) Przez ostatnie lata życia Brady zmagał się z postępującą ślepotą. Zmarł w zapomnieniu. Tzn tydzień przed śmiercią zorganizowano mu niewielką wystawę w Nowym Jorku, ale nie dotarł na nią. Wpadł pod konny powóz i po kilku dniach zmarł w wyniku komplikacji powypadkowych.

Pogratulować zakończenia epopei ;) Planujesz udostępnienie gdzieś swojej pracy?

Tak swoją drogą, to czy Ty przypadkiem nie należysz do Odbicia?

Heh :D Właśnie zastanawiałam się czy przypadkiem nie widziałam Cię na forum Odbicia. Owszem, należę :P Ale jakoś Cię nie kojarzę...

Pojawiłem się na spotkaniu raz, a później uczelnia pokrzyżowała mi trochę plany. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będę mógł się regularnie pojawiać.

bazyllia pisze:Napisałam wreszcie tą pracę licencjacką :)

Nie wiem, jak to jest z takimi pracami, ale może warto udostępnić publicznie (w *.PDF) taki materiał - jako elektroniczne wydawnictwo. Dla pasjonatów tego okresu jak znalazł.