Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Rankiem, zanim zabiorę się do porządnej roboty, z kawą grzebię sobie w sieci po ulubionej tematyce. Dziś natrafiłem na taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=9L7S1Rmq9ow
Na pierwszy rzut oka ten post powinien znaleźć się w części poświęconej sprzętowi ciemniowemu, ale pomyślałem, że to urządzenie w naszym gronie jest raczej dość egzotyczne. Ale fajnie się ogląda...

a momenty były?

mrek pisze: ↑02 sty 2019, 16:34a momenty były?

he,he, he w pewnym wieku to te momenty najważniejsze

W pewnym wieku to już nie chodzi o to aby dogonić króliczka, leczy by gonić go.
I tu się spokojna fotografia tradycyjna wpasowuje (-:

mrek pisze: ↑02 sty 2019, 16:47 W pewnym wieku to już nie chodzi o to aby dogonić króliczka, leczy by gonić go.
I tu się spokojna fotografia tradycyjna wpasowuje (-:

Cholera, jak najbardziej racja po Twojej stronie

Ale gdzie tam moja. To poetka Osiecka, a ja się tylko mogę z nią zgodzić. Nie wiem tylko czy ona robiła zdjęcia, czy też miała coś lepszego na myśli (-:

mrek pisze: ↑02 sty 2019, 17:15 Ale gdzie tam moja. To poetka Osiecka, a ja się tylko mogę z nią zgodzić. Nie wiem tylko czy ona robiła zdjęcia, czy też miała coś lepszego na myśli (-:

Osiecka a nie Matrix? 1999 rok? z tym króliczkiem? może zapożyczenie, ale pamiętam to zdanie z Matrixa: 'podążaj za białym króliczkiem..." A jeszcze wcześniej Alicja w krainie czarów, może Osiecka z stamtąd czerpała inspirację?

jak ktoś byłby zainteresowany to za chwile na TVP Kultura zaczyna się film radziecki z 1929 roku o Moskwie jako mertopolii już samo zestawienie daty i tematu wydaje się ciekawe "Człowiek z kamerą" już się zaczął.

Gdyby ktoś nie zdążył, a chciałby obejrzeć, to film jest dostępny choćby na Wikimedia: https://commons.m.wikimedia.org/wiki/Fi ... 1929).webm – jest w domenie publicznej.

Relacja pisana całkiem po filmie: 'cZŁOWIEK Z KAMERĄ" cóż mogę powiedzieć wersja odnowiona w 2014, niesamowita - już wiem skąd się wzięły takie filmy jak Koyaanisqatsi czy Lisbon Story - zapożyczenia zbyt widoczne bym miał jakieś wątpliwości, jejciu kolejny film bez fabuły, który mnie wciągnął, muzyka co prawda na pewno nowsza niż z 1929 roku, ale ogląda się to tak dobrze jak Koyaanisqatsi, że Lisbon Story też kołacze się w głowie, świetne jak na te czasy efekty, wszędobylski niemiecki obiektyw Tessar, człowiek z kamerą bywa w zaskakujących miejscach, szczególnie gdy się cofniemy o 90 lat i wylądujemy we wczesnym Związku Radzieckim, z ciekawostek dodam, wspomniałem już obiektyw Tessar (kamera nierozszyfrowana) niemiecki warto wspomnieć też często pojawiającą się Żydowsko-Niemiemiecką maszynę do szycia Singier. Cóż wielki szacun. Końcówka zabija i zdjęciami i efektami - warto wspomnieć takie filmy. Polecam.

Obejrzałem.
Film znakomity. Muzyka świetnie dobrana do obrazu.

P.S. Zauważyłem, że ludzie tego forum, no może nie wszyscy, ale większość, to jednostki słuchające także czarnych płyt, Polskiego Radia Pr.II, i interesujący się tzw. kulturą wysoką.

Bokeh pisze: ↑02 sty 2019, 19:37
P.S. Zauważyłem, że ludzie tego forum, no może nie wszyscy, ale większość, to jednostki słuchające także czarnych płyt, Polskiego Radia Pr.II, i interesujący się tzw. kulturą wysoką.

Bo stare dziadki już tak mają.

Bokeh, wiesz, ale utożsamianie słuchania czarnych płyt z kulturą wysoką, to jednak nadużycie.

J.A. pisze: ↑02 sty 2019, 21:30 Bokeh, wiesz, ale utożsamianie słuchania czarnych płyt z kulturą wysoką, to jednak nadużycie.

No może i tak, ale słuchanie winylu to jednak wiąże się z jakimiś zainteresowaniem, które wymaga trochę wiedzy, kolekcjonerstwa, obeznania i innych zabiegów,.