Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Taka ploteczka krąży w internecie, że Fujifilm rozważa wznowienie produkcji Acrosa na skutek rosnącego zapotrzebowania na BW, problemem jest zdobycie materiałów do produkcji w rozsądnej cenie ;)

Zobaczymy...

https://www.fujirumors.com/fujifilm-exp ... acros-100/

Jeśli to się okaże prawdą, to Fuji powinno dostać order dla najlepszego trolla marketingu.
>Powiedz, że kończysz produkcję popularnego materiału
>Ludzie wpadają w histerię, kupują dożywotnie zapasy, ceny rosną
>Odczekaj pół roku
>Wznów produkcję
>Profit :D

Już jak ogłosili koniec sprzedaży i wszyscy kupowali jakieś gigantyczne zapasy, a ceny rosły z dnia na dzień, stwierdziłem, że to byłby wspaniale przebiegły plan...

sokol07,
Jeżeli taki był plan, to Fuji ma najgorszych marketingowców na świecie.
Po wznowieniu produkcji nic się nie sprzeda bo 75% towarzystwa ma zapasy.
A po drugie, żadna firma nie lubi pikow, ani gwałtownych wzrostów, ani spadków sprzedaży/obrotów. To bardzo utrudnia optymalizacje zysków, choćby z powodu przestojów produkcyjnych, lub spiętrzeń. W czasie przestojów ludziom i tak trzeba płacić, a w czasie spiętrzeń trzeba płacić więcej bo ludzie pracują w godzinach nadliczbowych.

niech mnie cmokną, nawet jeśli już, to nic od nich nie kupię, choć dożywotniego zápasu acrosa nie poczyniłem.

Trzeba kupowac poniewaz to ksiegowi rzadza. Kodak wrocil z T-MAX wiec i Fuji trzeba wspomoc. Za rok nie bedizesz pamietac o co poszlo a film bedzie!

J.A., jeśli wierzyć temu, co mówili, to obecny "świeży" Acros też pochodzi z zamrażarek, więc nie wiem, czy spiętrzenie i przestój są tutaj dla nich tak dotkliwe.
Chyba, że to była bardzo dziwna metoda na wyczyszczenie stanów magazynowych "starego" Acrosa, żeby mogli wprowadzić coś nowego, np z nową emulsją, na którą musieli zwolnić sobie miejsce.
Marketingowców na pewno nie mają najlepszych, bo takie rozchwianie ("likwidujemy!" (3 miesiące później) "nie likwidujemy!") też jest kiepskim pomysłem, bo jak mają z takimi zachowaniami być wiarygodną firmą np. dla inwestorów? Nie kupiłbym akcji firmy, która jutro może powiedzieć, że zamyka produkcję serii X, bo tak, a za pół roku powie że nie, jednak nie, coś jednak wypuszczą, bo zmienili zdanie.

No ale nam nie grozi bycie inwestorem, czy udziałowcem firmy Fuji, trzeba się cieszyć, że film jest. Ja bym za to bardzo chciał powrotu slajdów Ektar. Nie wiem, czy to możliwe, ale kto wie. Może pewnego piękmego dnia...

Fotomechanik, możesz spokojnie kupić akcje Fuji. Nie ma ograniczeń.

Dziękuję, ale jako prostego fotografa, interesuje mnie wyłącznie to, czy będę miał na czym fotografować.