Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Tak na luzie.Przez jakiś czas widząc ,że luty jest ciepły szykowałem się na marcowe łowienie płoci.Niestety ostatnie mrozy pogrzebały nadzieje marcowych płoci zanim lód odtaje będą już kwietniowe płocie .Dlatego 2 marca wybrałem się na nasze leśne rozlewiska koło nysy łużyckiej .Gdy ujrzałem co zrobił mróz i wręcz iście bajkowe obrazy nim się obejrzałem zużyłem 2 filmy 120 i 2 filmy 135 .Poszedł nawet film do crossu .Potem szybko wróciłem szybko do domu i dorwałem rybie oko i poszedł cały film kodak tmax 400.Gdy jeden film 135 robię przez tydzień to w 4 godziny zrobiłem 5 filmów.Z tych filmów wszystkie wyszły cudnie-tylko tmax miał trochę niedoświetlonych klatek -raz ,że był 3 lata przeterminowany ,po drugie podejrzewam ,że stary światłomierz ricoha zawyżał pomiary.I tyle na temat.

ja nie. chyba z wiekiem przesuwa mi się granica komfortu.

Byłem, zamarzła migawka. Film do kosza

Mnie słońce zachęciło. Ale nie na tyle, bym skończył 120 (zrobiłem dwie klatki) lub 135 (zrobiłem 30).

Czasem zdarza mi się, że na jednym filmie 120 mam cztery pory roku... :)

Jerzy pisze: Mnie słońce zachęciło. Ale nie na tyle, bym skończył 120 (zrobiłem dwie klatki) lub 135 (zrobiłem 30).

Czasem zdarza mi się, że na jednym filmie 120 mam cztery pory roku... :)

W jakim aparacie? Te z kasetami wywijają film o 180 stopni i dłuższe trzymanie skutkuje śladem zagięcia? Doświadczałem nie raz. Tylko znane mi SIX i Kiev (pewnie Pentax 67także) ładnie w prosty sposób prowadzą film 120

mrek pisze: W jakim aparacie?

Klasyczna Agfa Isolette III. Film się po prostu przewija ze szpuli na szpulę :) Traf chciał, że żaden z moich średnioformatowych nie ma skomplikowanego mechanizmu przesuwu filmu (Rolleiflex T, Agfa, P-Six...)

Przy minus 20 łapy w cienkich rękawiczkach tak mi zgrabiały, że odpuściłem. Przy okazji strzelił mi kolejny zatrzask w torbie Tamraca, czas kupić coś nowszego. Jaką firmę polecacie ?

Nomad pisze:Przy minus 20 łapy w cienkich rękawiczkach tak mi zgrabiały, że odpuściłem. Przy okazji strzelił mi kolejny zatrzask w torbie Tamraca, czas kupić coś nowszego. Jaką firmę polecacie ?

Lowepro, 17 lat i działa bez zarzutu. Nie polecam Crumplera.

sejmajnejm pisze:

Nomad pisze: Przy okazji strzelił mi kolejny zatrzask w torbie Tamraca, czas kupić coś nowszego. Jaką firmę polecacie ?

Lowepro, 17 lat i działa bez zarzutu. Nie polecam Crumplera.

Też mam Nova 5 około 20 lat, jedyne co to lekko wytarte metalowe uszka przy pasku. Niestety, nowa produkcja, zwłaszcza przy mniejszych torbach (takiej szukam, ma zastąpić Tamraca System 3) zdecydowanie ustępuje jakościowo tej sprzed lat nastu. Chyba że polecicie konkretną, dobrze wykonaną serię?

Domke? Kiedyś też były bardzo solidnie robione... BTW najczęściej używam miękkiego pokrowca-kabury, którą ktoś kiedyś znalazł na szlaku i mi dał. Ale ja noszę zwykle jedno body z jednym szkłem...

Prędzej jakaś Tenba, albo samodzielnie wzmocnię sobie jakiś demobil. Co oglądam z współczesnej produkcji, to marniej wygląda...

jeden kolega na FB pisał, że wstawił sobie wzmocnienie do torby na wyposażenie SWW 2185-99, czyli chlebak wojskowy.

sama torba wygląda tak:

O tej właśnie myślę :) Jakiś szkielet z rurek, do środka pianka, mam kupę wkładek ze starych toreb...

Mnie mrozy zniechęcają. Nie cierpię obsługiwać aparatu w rękawiczkach, a szkoda rąk na mrozie. Do tego miałem problem z zamarzającą migawką w Bronice, ale najstarszy znany człowiekowi sposób (WD-40) użyty w sposób subtelny załatwił sprawę:)

Co ciekawe stary poczciwy Kiev 88CM przy -15 C działał jak w letni dzień.

co się tyczy rękawic, to wcześniej używałem takich: https://www.thenorthface.pl/shop/pl/tnf ... tionId=JK3, teraz zazwyczaj używam takich: https://www.decathlon.pl/rkawice-trek-7 ... 44469.html
niestety oba modele nie nadają się na większe mrozy, ale wszystkim można fajnie majstrować, jedynie szyber ciężko się wyjmuje, ale przywiązałem sznurek do zasłony i jest git.