Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Hej,

Czy ktos z Was ma wiedze, jak doprowadzic wode do kranu (a nie pobierac wode z kranu) za pomoca weza ogrodowego? W PL cisnienie w kranie jest 4-6 BAR, wiec i mocowanie musi byc mocne.

Musze zasilic kran woda z lazienki - to bedzie moj zlew ciemniowy, ale nie moge tego zrobic normalnie tylko w jakich sprytny sposob.

Zdjecia, linki i rady mile widziane.

Pozdr.
Slawek

Jeśli masz kran 3/4 (albo 1/2? 1/4?) to:

Kupujesz nypel, który ma z jednej strony rozmiar kranu a z drugiej standardowo wężowe końcówki mają 3/4 więc masz nypel 3/4 - 3/4 albo 3/4 - 1/2 albo 3/4 - 1/4

Do tego kupujesz przyłącze na kran GW 3/4'' oraz opaskę zaciskową

Nypel wkręcasz w kran, w nypel wkręcasz przyłącze, na przyłącze zakładasz wąż zaciskając go opaską.


ale...

ja zrobiłem taką instalację używając kranów ogrodowych - mniej kombinowania a armatura ogrodowa jest dużo tańsza niż zwykła standardowa więc i rozsądniej cenowo wychodzi. Kranik ogrodowy może kosztować 20 zł, do tego dwu metrowy kawałek węża z szybko złączką do kraniku po jednej stronie a 'pistoletem' ogrodowym z drugiej i masz super wygodny 'prysznic' do płukania wszystkiego.

Dodatkowo są rozgałęziacze dostępne z szybko złączkami, więc możesz z jednego kranu zasilać płukanie w np. dwóch/trzech kuwetach na raz.

czekaj, czekaj,

z kranu domowego do kranu domowego za pomocą węża ogrodowego?

Bo pierwsze zdanie nie pasuje mi do drugiego ;P

Możesz zrobić to samo co wyżej, tylko wąż ogrodowy z drugiej strony (od strony łazienki) musisz podłączyć w miejscu gdzie masz podłączony prysznic - niestety trzeba go będzie odkręcać za każdym razem.
(znów nypel prysznic-3/4 do węża ogrodowego).


Jeśli się boisz, że wąż ogrodowy nie wytrzyma ciśnienia - to spokojnie wytrzyma o ile kupisz 'lepszy' z grubszego węża z oplotem

taharii, Dzięki! Wlasnie tak zrobilem i dziala Zrobilem też druga probe za pomoca standardowego przylacza i plastikowych rurek i też dziala Sa wiec sposoby przynajmniej dwa :)

no to zostaje ściemniać ;)

Gratulacje, też lubię czasem zostać bohaterem w domu ;)