Problem ze stabilizatorem Durst EST 450
: 05 lut 2017, 02:13
Cześć,
Po kilku latach pracy zepsul się moj stabilizator do L900. Mam problem poniewaz mimo, że zegar wylacza czas po dojsciu do 0s, powiekszalnik caly czas jest wlaczony. Sprawdzilem na dwoch zegarach i to problem w stabilizatorze. Po otworzeniu go, zobaczylem coś w rodzaju przekaznika samochodowego, ktory przy wlaczeniu zegara zalacza obieg pradu natomiast już nie rozlacza kiedy zegar osiaga 0s. Jesli ten "przekaznik" lekko pstrykne palcem to wylaczenie się udaje, ale z jakiegos powodu nie robi tego samoczynnie kiedy powinien.
Wydaje mi się, że problemem jest drugi element na tej samej plytce - to taki cienki "opornik", ktory strasznie się rozgrzewa - widac na zdjeciach co zrobil z plytka elektryczna - cala okolica jest czarna i kabel, ktory go dotknal jest nadtopiony. Oparzylem się solidnie jak go dotknalem - m bardzo wysoka temperature.
Czy ktos z Was wie co z tym zrobic? Gdzie to wyslac? Napisalem do Pana Mehlmanna z Niemiec, ktory kilka lat temu mi pomogl - dawny pracownika Dursta i licze na niego, ale nie chce czekac.
Co moze powodowac takie rozgrzewanie? Czy przelutowanie tego elementu moze pomoc? Dodac, że po wlaczeniu transformator glosno bzyczy i prawie jestem pewny, że to wina tego goracego elementu. Sprawdzilem takze prostym miernikiem elektrycznym inne oporniki na plytce. Jesli ustawie pomiar na 200 OHM to prad po przejsciu przez opornik powinien byc mniejszy - tak dziala opornik chyba, że prad powinien miec opor. Ten jeden na probe 200 OHM wykazuje 198 OHM a inne wskazuja od 53 do 26 OHM w zaleznosci jaki mierzylem. Moim zdaniem opornik nie dziala (nie opiera się pradowi :) ) i dlatego taka wysoka temperatura idzie dalej - doradzcie.
Z gory dzięki - zajrzyjcie na zdjecia.
Po kilku latach pracy zepsul się moj stabilizator do L900. Mam problem poniewaz mimo, że zegar wylacza czas po dojsciu do 0s, powiekszalnik caly czas jest wlaczony. Sprawdzilem na dwoch zegarach i to problem w stabilizatorze. Po otworzeniu go, zobaczylem coś w rodzaju przekaznika samochodowego, ktory przy wlaczeniu zegara zalacza obieg pradu natomiast już nie rozlacza kiedy zegar osiaga 0s. Jesli ten "przekaznik" lekko pstrykne palcem to wylaczenie się udaje, ale z jakiegos powodu nie robi tego samoczynnie kiedy powinien.
Wydaje mi się, że problemem jest drugi element na tej samej plytce - to taki cienki "opornik", ktory strasznie się rozgrzewa - widac na zdjeciach co zrobil z plytka elektryczna - cala okolica jest czarna i kabel, ktory go dotknal jest nadtopiony. Oparzylem się solidnie jak go dotknalem - m bardzo wysoka temperature.
Czy ktos z Was wie co z tym zrobic? Gdzie to wyslac? Napisalem do Pana Mehlmanna z Niemiec, ktory kilka lat temu mi pomogl - dawny pracownika Dursta i licze na niego, ale nie chce czekac.
Co moze powodowac takie rozgrzewanie? Czy przelutowanie tego elementu moze pomoc? Dodac, że po wlaczeniu transformator glosno bzyczy i prawie jestem pewny, że to wina tego goracego elementu. Sprawdzilem takze prostym miernikiem elektrycznym inne oporniki na plytce. Jesli ustawie pomiar na 200 OHM to prad po przejsciu przez opornik powinien byc mniejszy - tak dziala opornik chyba, że prad powinien miec opor. Ten jeden na probe 200 OHM wykazuje 198 OHM a inne wskazuja od 53 do 26 OHM w zaleznosci jaki mierzylem. Moim zdaniem opornik nie dziala (nie opiera się pradowi :) ) i dlatego taka wysoka temperatura idzie dalej - doradzcie.
Z gory dzięki - zajrzyjcie na zdjecia.