Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

witam Szanownych Państwa!!!

ostatnio podczas wkręcania filmu do szpuli koreksu, zauważyłem że bezwiednie zamykam oczy. ponieważ odezwała się we mnie dusza badacza, chcę poznać stanowisko Szanownego Koleżeństwa.

pozdrawiam
pedro

Ha, pewno, że tak. Łatwiej mi jest się skupić.

powinna być jeszcze opcja :
"staram sie nie"

ja zamykam oczy bo światła zapominam zgasić

Ja nie zamykam oczu, tylko je przymykam.

ja czasami przymykam, ale najczęściej mam otwarte
jak zamykałem, to mi się zdarzał przydrzemać

Wydaje mi się, że zamykanie oczu powinno pomóc, mimo, że i tak nic nie powinno być przez nie widać Sam czasem tez przymykam, a co!

A to ciekawy temat,ja przed zgaszeniem światła zamykam oczy,żeby potem przekonać się że naprawdę nic nie widać

Faktoza!
też zamykam ślipia i jeszcze głowę zadzieram do góry, niczym lunatyk...nie mam sinego pojęcia po co :p z resztą zanim zacznę czekam kilka chwil żeby sprawdzić czy jest ciemno w ciemni :)

ja laduje film do koreksu w 'rekawie ciemniowym' . oczu nie zamykam, zeby nie stracic co w tv... :)

p.

A ja nie zamykam bo od razu ukazują mi się różne osobniki płci przeciwnej, które kiedyś ... poznałem A tak to patrzę sobie czy aby jest wystarczająco ciemno!

No właśnie. Jak całkowicie zamkniecie oczy, to nie zobaczycie ewentualnych miejsc, przez które może wpadać światło.

Hm, w sumie, to nie wiem Zupełnie możliwe wydaje mi się to, że zamykam, jak i to, że nie zamykam Sprawdzę przy następnej okazji.

Ja nie zamykam, patrzę się na fluorescencyjną skalę powiększeń na szynie powiększalnika

Wczoraj, podczas nawijania fillmu, zamknąłem kilka razy, żeby sprawdzić jak jest ciemniej.