no, biżuteria, nie chronometr. Tylko ci co chcą posiadać biżuterię kupują zegarek jako taki.
Zwróć uwagę jak wyglądają obecnie tanie zegarki. Zawsze udają takie wypasione.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
no, biżuteria, nie chronometr. Tylko ci co chcą posiadać biżuterię kupują zegarek jako taki.
Ja to jestem jednak z innej epoki. Czy zegarek czy aparat. Nie wiem. Moze swiat poprostu wymaga zebysmy wszystko mieli juz i teraz jak kazdy.
Powiem więcej: jestem już w takim wieku, że nawet zakup solidniejszych butów muszę skonsultować z żoną. No bo jak kupię buty zdatne wytrzymać 5 lat, a odwalę kitą na którąś z chorób współistniejących albo zwyczajnie ze starości to co żona zrobi z tymi butami? Musiałaby dobierać chłopa wedle butów. A tak to najwyżej wyrzuci do plastików i po krzyku. Tak samo z zegarkami. Wystarczy taki za 15 złotych, wyczerpie się bateryjka, kupię nowy. Czy Rolex za 2,5 tysiąca baksów pokaże mi, że mam więcej czasu na dotarcie do drugiego brzegu?
skiper75, jeżeli dobrze zrozumiałem przesłanie Twojej wypowiedzi, to chciałbym powiedzieć, że myślę podobnie.
Nie no kurna az taki elegancki nie jestem. Ale mam tak ze wole jedne dzinsy za stwome niz piec za piatke.JohnH pisze:skiper75, jeżeli dobrze zrozumiałem przesłanie Twojej wypowiedzi, to chciałbym powiedzieć, że myślę podobnie.
Też żyję po swojemu i jak na dzisiejsze czasy to powiedział bym, że zupełnie pod prąd wszystkim modom, zwyczajom i zachowaniom.
Pierwsze primo, to że jestem tu na forum. Znaczy się, że fotografuję analogiemKto teraz fotografuje analogiem? Zrobiłem rok temu w podstawówce na wsi kółko fotograficzne. Dyrektor "na siłę" znalazł 6 chętnych. Nikt nie miał nawet najzwyklejszego aparatu cyfrowego. Zdechło śmiercią naturalną
A propo butów, to kupuje od zawsze dobre skórzane buty. Łarze w nich co najmniej 5 lat. Do tego wełniana marynarka i koszula z kołnierzykiem oraz jakieś eleganckie spodnie. Chodzę tak wszędzie, do pracy, do sklepu, do kolegi na piwo, do kościoła.
I chciałbym powiedzieć tak przy okazji, że czuję się wtedy spójny w całej mojej filozofii życia. No wiecie, fotografia analogowa, dobra ambitna muzyka z winyla, czerwone wino od czasu do czasu. Mi to pasuje i czuję się z tym naturalnie i dobrze, bo cenię sobie rzeczy ładne, trwałe, ponadczasowe.
Skiper, widzę, że jesteś '75. Ja jestem '76
Pytanie retoryczne.Syn gra w pile. Krece z tego filmiki. Obrobka z racji roznycj obowiazkow starego sprzetu i braku umiejetnosci zajmije mi wieki. Rodzice kreca ajfonami i wrzucaja w trakcie meczu. Zgdanijcie ktore filmiki sa ogladane chetniej. Lol
Co zrobisz jak nic nie zrobisz. Ale ja mam z tego frajde i wali mnie co reszta o tym mysliBokeh pisze:Pytanie retoryczne.Syn gra w pile. Krece z tego filmiki. Obrobka z racji roznycj obowiazkow starego sprzetu i braku umiejetnosci zajmije mi wieki. Rodzice kreca ajfonami i wrzucaja w trakcie meczu. Zgdanijcie ktore filmiki sa ogladane chetniej. Lol
He he, wiadomo przecież.
To już nieco nieaktualny poziom cen.technik219 pisze: ↑20 gru 2020, 12:17 ... za Olympusa OM 2N w 2008 roku w stanie "mint" dałem już tylko 270 złotych. Teraz chcą za niego ponad 400 złotych.
Taaaa - a koty chodzą ogonem do przodu -technik219 pisze: ↑21 gru 2020, 19:07
"Polacy są jak Kanadyjczycy, nie rozumieją sarkazmu, przenośni, ironii. Wszystko biorą jeden do jednego. Zgroza "
Maciej Maleńczuk w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Proza życia to przyjaźni kat, pęka cienka nić
telewizor, meble, mały fiat: oto marzeń szczyt
hej, prorocy moi z gniewnych lat, obrastacie w tłuszcz
już was w swoje szpony dopadł szmal, zdrada płynie z ust