Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Gdyby komuś zalegał gdzieś na dnie szuflady to jestem zainteresowany.

Ponieważ pomału obsuwam się w niebyt, ponawiam - poszukuję zebry 300/4 Psix w doskonałym stanie i przyzwoitej cenie.

Dlaczego tylko zebra? Mam czarną wersję MC, ale się nie odzywałem. Teraz pytam z ciekawości o różnicę - czy to nie jest tak, jak w przypadku Sonnara 180, że obiektywnej przewagi którejkolwiek wersji nad inną nikt nie jest w stanie wykazać?

wosk, być może to kwestia estetyki? - no wiesz takie bardzo późne art_deco
Dla mnie czasem jest to ważne, ale częściej użyteczność jednak bardziej...

No nie wiem, nie wiem...To musi być coś poważniejszego, bo Kolega pisze:

Dyletant pisze: ↑26 sty 2021, 14:04 ...pomału obsuwam się w niebyt ...

A to już zostawiam bez komentarza (choć na poważnie wiadomo że chodziło o prozaiczne podbicie w górę ogłoszenia ).

Obsuwam się - czytaj podbicie. Dlaczego zebra ? Kaprys posiadania zestawu w paski. A swoja droga polecam ciekawą rozprawkę o Sonnarze. https://radojuva.com/en/2020/06/carl-ze ... -4-300-mm/

A więc miałem rację - kwestia estetyki

Temat nieaktualny o tyle, że podczas strychowych remanentów w "szafie dziadka" odkopałem dziewicze Sonnary 300, jeden do Psixa a drugi Olimpia do Exakty. Nie zebra ale zgrzeszyłby twierdząc, że nie sprawiły mi olbrzymiej radości.

wosk pisze: ↑26 sty 2021, 19:53 Dlaczego tylko zebra?

Może dlatego, że "zebry" są lepsze mechanicznie. Szczególnie jeśli chodzi o automatykę przysłony.

Dyletant pisze: ↑30 sty 2021, 14:23 podczas strychowych remanentów w "szafie dziadka"

A dziadek o tym wiedział?

Dziadek wiedział, nie powiedział, a to było tak... Prawdziwy skarbiec : Primotar 180 do Praktiny, Jupiter 180 i fotosnajper FS12. Wszystko funkiel nówka. Odmówię za dziadka koronkę.

Zebry mają gorsze powłoki MC. Późniejsze czarne wersje mają lepsze powłoki MC.
Teoria jeszcze głosi, że zebry mają lepszą ostrość, o ile nie robimy jakoś pod światło.

Jak dla mnie cały ten szajs to kupa złomu - mam wielką niechęć do tej radzieckiej i dederowskiej myśli technicznej, no sorry
No ale rozumiem radość - zawsze można to sprzedać młodym naiwniakom i kupić coś porządnego z Japonii

Pamiętam czasy gdy na Toyoty mówiono, że to jednorazówki. Gdy Japończycy kradli na potęgę patenty z Europy to dotyczyło to również dziedziny optyki. Od kogoś się uczyli.

Doszukiwanie się zalet w Zenicie, porównywanie co lepsze PSix czy Kiev, to całe relatywizowanie demoludzkich wynalazków fotograficznych gdy profesjonalną kamerę można mieć za parę dni pracy , można też przenieść na wszystkie inne aspekty naszego życia. Mamy takie swoje mentalne kotwice, nie potrafimy się oderwać od rzeczywistości prawie 3 wieków niewoli. Dla tego zachód nas tak łatwo ogrywa, bierze sobie co chce za kilka szklanych kulek, a nasi wielcy ekonomiści nazywają to wolnym rynkiem itp itd...

kiedyś spodobał mi się taki fajny mem - Trabant po lewej, Mercedes 124 po prawej. Podpis pod memem: ten sam czas, ten sam naród, ten sam język, ten sam kraj, różne doktryny polityczne.