Strona 1 z 2

Zorka 4

: 19 gru 2020, 15:44
autor: lodowy
Oddam za darmo w dobre właściwe ręce prawie wszystkie części z zorki 4 z oryginalnymi śrubkami. Bez obudowy. Może ma ktoś ochotę na takie puzle w ten zbliżający się czas? :->

Zorka 4

: 19 gru 2020, 16:09
autor: 4Rider
lodowy pisze: 19 gru 2020, 15:44 Może ma ktoś ochotę na takie puzle w ten zbliżający się czas?
Dobry pomysł!

Też chyba rozkręcę jaki aparacik i zaoferuję masochiście :mrgreen:

Zorka 4

: 19 gru 2020, 21:21
autor: lodowy
4Rider pisze: 19 gru 2020, 16:09
lodowy pisze: 19 gru 2020, 15:44 Może ma ktoś ochotę na takie puzle w ten zbliżający się czas?
Dobry pomysł!

Też chyba rozkręcę jaki aparacik i zaoferuję masochiście :mrgreen:
No tak jakby ktoś nie miał co robić to polecam :-> ale tak poważnie to zorkij jest prawie cały w woreczku jeśli ktoś ma cierpliwość i wiedzę na ten temat to być może uda się że aparacik powstanie z powrotem lub jakiś inny model :-D

Zorka 4

: 25 gru 2020, 23:52
autor: JacekK
A jest tam celownik z dalmierzem?

Zorka 4

: 28 gru 2020, 22:56
autor: lodowy
JacekK pisze: 25 gru 2020, 23:52 A jest tam celownik z dalmierzem?
Nie w tym woreczku niestety tego nie ma.

Zorka 4

: 27 sty 2021, 20:30
autor: jjb
Zauważyłem właśnie, że mam Zorkę 4K, chyba syn mi skądś przyniósł. Czarny obiektyw Jupiter 8, filtr żółtozielony, futerał. Funkiel nówka. na oko 45-latka, o ile numer seryjny zaczyna się od roku. Kusi, aby zrobić jakoweś uliczne zdjęcia. Mam gdzieś jeszcze starą Zorkę z początku lat 50-tych. Chyba kiedyś zrobiłem parę zdjęć, ale mnie zmęczyła...

Zorka 4

: 30 sty 2021, 13:22
autor: dak
jjb pisze: 27 sty 2021, 20:30 Zauważyłem właśnie, że mam Zorkę 4K, chyba syn mi skądś przyniósł. Czarny obiektyw Jupiter 8, filtr żółtozielony, futerał. Funkiel nówka...
Zorka 4K (po CLA) to dobry aparat jest. Naciąg dźwignią, duży celownik, lajkowskie krągłości, można fajne obiektywy wkręcić, a i Jupiter-8 daje radę, jak nie było w nim grzebane przez amatora. Tylko uszu brakuje, ale poza tym to warto jej zafundować wymianę smarów + regulację i mieć, szczególnie jeśli to nówka.

Zorka 4

: 31 sty 2021, 23:52
autor: jjb
Trochę po bandzie poszedłem testując jednocześnie cztery rzeczy:
1. film Fomapan classic 100
2. wywoływacz W-27
3. aparat Zorka 4K
4. zakupiony światłomierz Sixtar
Wywoływałem 5 minut + 1 minuta w wodzie 22 stopnie bez rozcieńczania (stock)
Skanowanie Epson V550 na standardowych ustawieniach, bez poprawiania tonalności.

Tu popiersie Lelevela w Parku Jordana, na obiektywie żółtozielony filtr, 1,4x
Obrazek

Po prostu chciałem zobaczyć, jak przenoszone są światła i półtony.

Tutaj yuka w świetle słonecznym, szło mi o to czy snieg zachowa krystaliczną postać
Obrazek

Na koniec martwa natura, trudne, kontrastowe, zastane oświetlenie przy oknie.
Obrazek

Zorka 4

: 01 lut 2021, 00:02
autor: technik219
dak pisze: 30 sty 2021, 13:22 Zorka 4K (po CLA) to dobry aparat jest.
Może i dobry, ale ma fatalny design. Z dalmierzowców radzieckich ostatnim aparatem, który doskonale leżał w ręce i przyjemnie się go czuło był FED 2. Potem, nie wiedzieć czemu zaczęli rozbudowywać aparaty w górę. W rezultacie wszystkie późniejsze Zorki i FEDy stały się karykaturami. Podobnie lustrzanki. Wszyscy inni jakoś potrafili zachować optymalne proporcje korpusów, a "radzieccy" mieli z tym poważne problemy.
Ja także miałem Zorkiego 4 i technicznie uważałem go za dobry sprzęt, tylko odstręczały mnie te jego gabaryty godne raczej jakiegoś średnioformatowca. Sprzedałem i nie żałuję.

Zorka 4

: 01 lut 2021, 00:26
autor: jjb
technik219 pisze: 01 lut 2021, 00:02 dalmierzowców radzieckich ostatnim aparatem, który doskonale leżał w ręce i przyjemnie się go czuło był FED 2.
No i w Fedach bardzo plastycznie pracował obiektyw.

Zorka 4

: 01 lut 2021, 11:05
autor: dak
technik219 pisze: 01 lut 2021, 00:02 Może i dobry, ale ma fatalny design. Z dalmierzowców radzieckich ostatnim aparatem, który doskonale leżał w ręce i przyjemnie się go czuło był FED 2. Potem, nie wiedzieć czemu zaczęli rozbudowywać aparaty w górę. W rezultacie wszystkie późniejsze Zorki i FEDy stały się karykaturami. Podobnie lustrzanki. Wszyscy inni jakoś potrafili zachować optymalne proporcje korpusów, a "radzieccy" mieli z tym poważne problemy.
Ja także miałem Zorkiego 4 i technicznie uważałem go za dobry sprzęt, tylko odstręczały mnie te jego gabaryty godne raczej jakiegoś średnioformatowca. Sprzedałem i nie żałuję.
Mi z kolei jakoś nigdy nie pasował FED 2, wolałem Zorkę 1. Choć dalmierz sprzężony z celownikiem i wyraźniejsza plamka czyniły FEDa wygodniejszym w użytkowaniu. Ale to kwestia indywidualnych preferencji oczywiście. Również dziwiłem się polityce rozbudowywania tych aparatów w górę, Zorka przynajmniej zatrzymała się na pewnym etapie i powyżej 3S już nie urosła, podczas gdy FEDy pięły się dalej dziarsko w stronę nieba. Niemniej swoją przygodę z dalmierzami rozpocząłem od Zorki 4, potem poszło w inne konstrukcje, ale Zorkę mam nadal na półce.
jjb pisze: 01 lut 2021, 00:26 No i w Fedach bardzo plastycznie pracował obiektyw.
Który masz na myśli? Miło wspominam składanego FEDa 3.5/50, a lantanowe Industary mają fajny kontrast.

Zorka 4

: 01 lut 2021, 11:06
autor: Z_photo
dak pisze: 30 sty 2021, 13:22 ... duży celownik, ...
Jest spory, ale bardzo nieprecyzyjny jeśli chodzi o granice kadru, których bardziej trzeba się domyślać, niż można je w tym celowniku zaobserwować.
Osobiście o wiele bardziej pasuje mi malutki, ale o ostrych granicach celownik w Leice 2f, niż ten duży (i sprzężony z dalmierzem) w Zorce.

Zorka 4

: 01 lut 2021, 11:10
autor: 4Rider
patrz niżej ;-)

Zorka 4

: 01 lut 2021, 11:35
autor: dak
Z_photo pisze: 01 lut 2021, 11:06 Jest spory, ale bardzo nieprecyzyjny jeśli chodzi o granice kadru, których bardziej trzeba się domyślać, niż można je w tym celowniku zaobserwować.
Osobiście o wiele bardziej pasuje mi malutki, ale o ostrych granicach celownik w Leice 2f, niż ten duży (i sprzężony z dalmierzem) w Zorce.
Jest nieprecyzyjny, fakt. A ustawienie korekty dioptrii jeszcze tę nieprecyzyjność powiększa. Tak to już jest z konstrukcjami sprzed epoki ramek z korektą paralaksy. I biorąc się za taki dalmierz trzeba to przyjąć, że tak to ujmę, z dobrodziejstwem inwentarza. Moim obecnym "barnackiem" jest Nicca 3-S (celownik identyczny z Leicami II-III). Nie lubię celowników zewnętrznych, lubię za to ogniskową 85 mm, zakręcam więc czasem Jupitera-9 do tego aparatu. To co widać w celowniku obarczone jest, przy użyciu wspomnianego obiektywu, dużym marginesem błędu, z czasem jednak nauczyłem się oceniać co wejdzie w kadr, a co nie. Fotografowanie antycznymi dalmierzami to w istotnej części kwestia nabycia tej umiejętności.

Zorka 4

: 01 lut 2021, 12:39
autor: jjb
dak pisze: 01 lut 2021, 11:05 Który masz na myśli? Miło wspominam składanego FEDa 3.5/50, a lantanowe Industary mają fajny kontrast.
Teraz musiałbym zerknąć do zamierzchłych notatek, pamiętam, że Industar, niezbyt jasny, ponieważ wtedy fotogtafowałem Zenitem TTL wydawało mi si, że ten Fed jest trochę przaśny, ale zdjęcia miały dużą ostrość, ładną brylastość i świetlisty kontrast. Byłem zaskoczony mocno.

Ale to bardzo dawne czasy...