Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Wystawa mojego przyjaciela Witolda Flak:
Informacje na stronie

Paredziesiąt dużych (papier 50x60) i kilkanaście wielkich (1x1,5m) powiększeń wykonanych w mojej pracowni. Fotografie do podejrzenia na w/w stronie. Gorąco polecam...fantastyczna fotografia i całość robiona w ciemni...

Info na facebook

Ja na pewno tam zajrzę, ale to chyba dopiero od 17 maja:)

nikt nie był?

Ja byłem. Powiększenia rewelacyjne, szczególnie te ultra duże. Byłem w szoku, że takie rzeczy można wyczyniać z małym obrazkiem (chyba dobrze zrobiłem, że kupiłem contaxa parę miesięcy temu:)).
Ale same fotografie jakoś mnie nie zachwyciły.

fajnie, dzięki
faktycznie - osoby twierdzące, że mały obrazek można powiększać max dziesięciokrotnie powinny tam się udać

Byłem, warto. Nawet jakaś starsza pani grała Chopina, bo dobry fortepian stoi.
Miło popatrzeć na dobrą robotę! Jutro spotkanie z autorem zdjęć, kto może niech wpada :)

dadan_mafak pisze:fajnie, dzięki
faktycznie - osoby twierdzące, że mały obrazek można powiększać max dziesięciokrotnie powinny tam się udać

To ciekawe spojrzenie na fotografie .
A ja przyznam bez bicia że nie miałem takiej świadomości i w przeszłości
robiłem powiększenia większe niż x 10 z małego obrazka.
Ale to chyba nie jest karalne. Ale jak jest to dawno uległo przedawnieniu.
To oczywiście żart , ale zawsze mnie zastanawiało kto tworzy takie teorie.

Co do autora prac to nie będę na wystawie więc nie będę w stanie
ocenić ich technicznej jakości, ale zajrzałem na jego stronę .
I twierdzę że gość ma ciekawą wizję i ją realizuje.

A godnym uwagi jest to że skupia się na treści i temacie a nie na tym
czy wypada robić tak duże foty z małego obrazka.

zasadniczo wolę oglądać interesujące prace w mniej interesującej jakości niż odwrotnie.

Faktycznie świetna fotografia. Niestety mieszkam daleko od Warszawy i często omijają mnie takie, jak przypuszczam, wspaniałe wydarzenia i wystawy. Może następnym razem jak będę prędzej wiedzieć to przyjadę do stolicy.

Fotografie są naprawdę świetne, żałuję, że ominęła mnie ta wystawa... Czy autor planuje jeszcze jakieś wystawy w Warszawie?