Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Zdjęcia z Archiwum Państwowego Federacji Rosyjskiej "Wielka Wojna Ojczyźniana 1941-1945".
victory.rusarchives.ru

Tutaj dział "Oswobodzenie Polski:

Освобождение Польши

nie pamiętam czy tego linku tu już nie było, ale dorzucę do kompletu. tym razem zdjęcia a Afganu.

http://englishrussia.com/2011/01/01/rus ... ghanistan/

Zdjęcia doprawdy robią ogromne wrażenie. Zawsze podziwiałem fotografów wojennych, którzy obserwowali i dokumentowali przebieg wojny dla ludzi, którzy żyli "spokojnie" w swoich miastach. A jednocześnie dawali żołnierzom poczucie, że ich poświęcenie pozostanie zapamiętane przez stulecia.

A gdzie tam są zdjęcia wojenne? Zestaw Oswobodzenie Polski, to w 99% zdjęcia albo pozowane, albo propagandowe. Większość z zaplecza, drugiej linii robione po prostu przez żołnierzy. Afganistan podobnie.

J.A. pisze:A gdzie tam są zdjęcia wojenne? Zestaw Oswobodzenie Polski, to w 99% zdjęcia albo pozowane, albo propagandowe. Większość z zaplecza, drugiej linii robione po prostu przez żołnierzy. Afganistan podobnie.

Trzeba pamiętać, że wszystkie zdjęcia wojenne podlegają cenzurze. Tak było w czasie II wojny i tak jest teraz. Do publikacji szło tylko to, co było bezpieczne kontrwywiadowczo. Tylko w okresie "wietnamskim" pozwolono na swobodną publikację zdjęć w prasie i co z tego wynikło wiemy wszyscy. Później tego błędu nie popełniono. Obecnie w Iraku i Afganistanie obowiązują maksymalne restrykcje w zakresie fotografowania i publikowania zdjęć i materiałów filmowych. Uznano, że aparat fotograficzny może być groźniejszą bronią niż karabin. W stosunku do dawnej cenzury ma to tę ujemną stronę, że jeśli cenzura zatrzymała jakiś materiał, to go nie niszczyła, tylko zamykała w archiwum z tajnościami i po odpowiednio długim czasie była możliwość ich "odkrycia". Tak np. po wojnie wypłynęło wiele zdjęć Baltermanca i innych fotoreporterów wojennych II wojny. Obecnie albo takie zdjęcia nie powstają, albo są kasowane. Tylko specjalnie służby w strukturach armii mają prawo fotografowania w rejonie działań, a sposób fotografowania oraz katalog tego co można, czego nie, jest odpowiednikiem hollywoodzkiego kodeksu Hays'a.

technik219 pisze:Trzeba pamiętać, że wszystkie zdjęcia wojenne podlegają cenzurze. Tak było w czasie II wojny i tak jest teraz.

Polemika z tym zdaniem byłaby zaprzeczaniem prawom fizyki.

technik219 pisze:Obecnie w Iraku i Afganistanie obowiązują maksymalne restrykcje w zakresie fotografowania

Bo wojy te prowadzą mocarstwa mające interesy i możliwości zatykania ust.
Jak kto chce prawdziwe zdjęcia wojenne to jedzie do Senegalu, Sierra Leone albo gdzieś tam gdzie tylko korporacje mają interesy. Ale żeby tam pojechać to trzeba mieć naprawdę jaja, bo tam o czapę łatwiej niż o papierosy.
Tak czy siak, wrażenie to na mnie zrobiły zdjęcia ze zburzonej Warszawy robione na Ektachrome przez jakiego amerykanca, na pewno widzieliście. Dość o nich było głośno.

J.A. pisze:przez jakiego amerykanca

Julien Bryan

Chyba dla nich to wszystko jest Warszawa...



Lublin

To napewno nie Warszawa

Wooojtas pisze:Chyba dla nich to wszystko jest Warszawa...

A jakże inaczej? Przecież w samym środku widać stojący pałac kultury im. Józefa Stalina