timor pisze:K. Ale jeśli jest takie prawo, to wszystkie zdjęcia uliczne z ludźmi, które pokazaliście na "necie" są nielegalne.

Ależ oczywiście!
Cytując z ustawy o prawie autorskim:
Art. 81.
1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.
W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta
otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem
przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych,
zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz,
publiczna impreza.
Krótko mówiąc, jeśli nie masz zgody osoby na publikację wizerunku nie możesz w sieci (na stronie prywatnej, blogu, forum, publicznej galerii itp itd) zamieścić wizerunku tej osoby.
Kojarzę jakiś mit, że jak są trzy osoby na zdjęciu to już zgromadzenie i można rozpowszechniać, ale "zgromadzenie" to wg konstytucji 15 osób, więc to chyba mit, a publiczna impreza to też raczej więcej osób :)
To, że fotografowie ślubni zachowują sobie oryginały to całkiem oczywiste :) płacisz im za pracę i album, czy zdjęcia (po cholerę Ci rawy?), choć akurat ja po ślubie negatywy dostałem (negatyw w 2009 roku!!).
Ale nie oznacza to, że fotograf może sobie zamieścić na stronie zdjęcia z twojego ślubu bez zgody!
Gdzieś się pomyliłem?