Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

jac123 pisze: ↑08 lut 2023, 20:08 https://rozrywka.trojmiasto.pl/Magia-ni ... l?strona=0

O! Kurdemol! To ja już tak długo żyję, że dwie epoki ogarniam. Nie tylko gospodarczo.

Co ten gosc robil z tym negatywem z pierwszego zdjecia artykulu, ze taki pofaldowany? Czy to Zenit tak falduje?

Magia! Panie, czysta magia!

oKuba pisze: ↑08 lut 2023, 21:24 Co ten gosc robil z tym negatywem z pierwszego zdjecia artykulu, ze taki pofaldowany? Czy to Zenit tak falduje?

Jak to co - dał do wywołania i spakowania w podrzędnym zakładzie fotograficznym (zwinęli w pętlę i włożyli do koperty ale tak by ta petla mogła się spłaszczyć i przyłożyli/docisnęli kolejnymi podobnie spakowanymi kopertami)

BW pisze: ↑08 lut 2023, 21:26 zwinęli w pętlę i włożyli do koperty ale tak by ta petla mogła się spłaszczyć i przyłożyli/docisnęli kolejnymi podobnie spakowanymi kopertami

Barbarzyncy!

Wy się martwicie o pofałdowany film, te fale da się wyprostować. Odciski palców zostaną na dłużej.

Zdjęcia na kliszy mają swój klimat, a na błonie to by było Cała to opowieść, łącznie z tymi "klimatycznymi" zdjęciami/przykładami to przykład dziennikarstwa "na kolanie". Takie czasy

Bardzo często pada tam słowo "nieprzewidywalna". To znaczy, że my tu prawie wszyscy jakimiś czarodziejami jesteśmy

Wiesz, jak się człowiek przyzwyczai do robienia na cyfrowym automacie, to nawet przy co ostatniejszych aparatach z autofocusami i ekspozycją może nie być pewny, co zobaczy.

technik219 pisze: ↑09 lut 2023, 14:36 Bardzo często pada tam słowo "nieprzewidywalna". To znaczy, że my tu prawie wszyscy jakimiś czarodziejami jesteśmy

Hmm naciskając spust spodziewam się co najmniej świetnego zdjęcia, a potem na porysowanym negatywie widzę marną fotkę ;)

technik219 pisze: ↑09 lut 2023, 14:36 Bardzo często pada tam słowo "nieprzewidywalna". To znaczy, że my tu prawie wszyscy jakimiś czarodziejami jesteśmy

w czasach czysto analogowych znalem kilka osób uważających się za fotografów, którzy do póki nie obejrzeli odbitek zrobionych w labolatorium Kodaka w zasadzie nie wiedzieli co zrobili